OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 06, 2021 7:50 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Wózek i mata do zabawy :mrgreen: oj nie będą się kotki nudziły ;)
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto kwi 06, 2021 10:58 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Bure pysie są cudne. Wózek przydatny!
Wczoraj (właściwie prawie dziś) wolne się dziwiły, bo chciałam im zrobić zdjęcie. W ciemnościach latarenki oczu widać.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 06, 2021 13:49 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Gajunia to dziecko Burasi leśnej. Mimo złapania w młodym wieku nie była kotem tulaśnym. Miała swoje zdanie. Janusz nie miał nadziei na to, że ona i Oczy znajdą dom. Obie charakterne, nie koniecznie do człeka lgnące. Wyrosły u nas na piękne dziewczyny. Obrobione na full. Ogłaszałam i ogłaszałam i ...ogłaszałam. O Oczy zgłosił się cudny dom. Który zaadoptował kilka tygodni po wzięciu Oczu Emirka. Gajunia czekała. Okazała się być dziewczynką wspaniałą do towarzystwa drugiemu futerkowi. Szczególnie pięknie odnosiła się do starszych kocich panów. Z czułością i delikatnością.To podkreślałam w każdym ogłoszeniu. I to zdanie zdecydowało o jej adopcji. Kobiaszkowi umarł towarzysz. Miał już swoje latka Kobiaszek. Ciężko przeżył rozstanie. Gajka weszła w dom jak do siebie. Dogadała się z rezydentem. Otworzyła. Okazała się być gadułą i tulasem. O wielkim apetycie na pełną miskę. Ale to akuratnie wiedziałam i ja. :wink:
Warto czekać na dom i nie rezygnować tylko dlatego ,że nikt nie zgłasza się. A koty dorastają.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro kwi 07, 2021 7:35 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Kolejne świąteczne zdjątko.
Fotka z domu Guni (zwanej u nas Oczami-siostry Gajki) , Emirka (czarny po środku) i ich 2 przyszywanych braci. :wink:
Obrazek

Gunia "wpadła" w oko Dużemu Darkowi, który stwierdził ,że tylko ona! Z koteczki stroniącej od ludzi zrobiła się u nich przytulakiem. Co nikogo i niczego się nie boi. Była już dorosła gdy znalazła Domek. Pamiętam gdy Kasia zadzwoniła to aż mnie zatkało ,że o Gunię chodzi. Miałam maluszki, urocze kuleczki. A tutaj o mało atrakcyjną burą kocię pytają. Kocię, która kocha inne koty. Szczególnie starsze.
Gdy Kasia i Darek do nas przyjechali od razu Emirek zalansował się. Kasia chciała i jego brać. Zaiskrzyło między nimi. Tylko tzw zdrowy rozsądek nie pozwolił wyjechać z dwoma kotami. Ale rozsądek poszedł w kąt i wrócili po królewicza.
Teraz słyszę co i raz Dziewczyna Darka, Chłopaki Kasi.
Bo reszta to faceci. Schorowani bardzo koci panowie. Oczy odwdzięczyła się wielką miłością do swego ludzkiego faceta. A Emirek kocha Kasię bezwzględnie.

Dziś mróz zaskoczył mnie totalnie. Miski w grubej warstwie lodu. Trzeba było wybijać. Dobrze,że miałam więcej wody ze sobą.
Ruda piwniczna musiała być całą noc na dworze. Kolejną. Okienko na amen zamknięte więc nie udało się mi jej wpuścić. Zaczęły Teresy wypuszczać ją ale nie pilnują czy może wrócić. Zjadała sporo. Mało kotów dziś było. Choć wszystko zjedzone. I musiały to być futrzaki. Ptaki i jerze robią bajzel nie z tej ziemi. W lesie cisa. Też futra nie dopisały. Ona nawykłe są do Janusza z reguły są gdy i on jest. Zmiana moja dziś była. Nałożyłam górkę. Oby wyrobiły się z jedzeniem przed innymi. Gdy wracałam widziałam InnegoPingwina jak zmierzał skrótem do stołówki. Przełaził przez dziurę w płocie.
Od tygodni nie widzę JasnegoPingwina, Pingwisia leśnego, Szyli, Marmura młodego, Gabrysi ,ślicznej trisi ...Tak wiele kotów się wykruszyło. Może tylko nie przychodzą gdy ja jestem? Choć Szyla i Pingwin z lasu zawsze byli.
Niestety co i raz stanowiska karmienia są likwidowane. Ktoś jednak zjada co zostawiam. Czasem rzuci się w oczy przemykający cień. Budki są zamieszkałe co widać po ugniecionych polarach. Może jak zrobi się ciepło wszystko objawi się. Oby!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro kwi 07, 2021 8:59 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Jakie braterstwo między całą czwórką. Cudne koty. :1luvu:

Co do Oczu, czyli Guni, to ja się Darkowi nie dziwię.
Oczy mi się niezwykle podobały, nieprzeciętnej urody koteczka, chociaż niby zwykła burasia.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14230
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw kwi 08, 2021 6:56 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Wczoraj odebrałam zamówione smaczki.
Dziękujemy ślicznie w imieniu Sorrunia
:1luvu:
Obrazek
Obrazek

Sorruś dziś nie za bardzo się czuje. Już wczoraj coś mi nie grało ale jakoś dzionek przebył bez "sensacji". Pomyślałam, przeczulicę mam. Nad ranem przychodził do mnie często co już jest znakiem ,że może "kuleć". Niechcący , w tej bezładnej łaputce, wyczułam mocno wyrośnięte pazurki. Jeden aż wbijać się zaczął w opuszkę. Rano mu podcięłam je. Obyło się bez strat w ludziach. Natarłam mu też opuszki maścią bo suche są i rogowacieją.
Sorrek przyszedł normalnie na śniadanie. Ucieszyłam się, że tylko strachy mi się we łbie ulęgły. Nawet zjadł. Prosił o smaczki ale ... prawie ich nie ruszył. Co jest niepokojące. No i za chwilkę zaczęło się. Wymioty. Poszedł na pierwszy luz posiłek. Oczywiście na dywan. Potem już tak go szarpało ,że tylko wodą i śliną rzygał. Dobrze, że zakupiłam Torecan. Podany od razu (ku jego rozpaczy) uspokoił brzunio. Już jak wróciłam z karmienia był pogodniejszy. Choć nic nie zjadł mimo ,że prosił. Oby nic się nie działo poważniejszego. To może być efekt interferonu. Oby! Dziś ostatni dzionek z pierwszej serii.
Trzymajcie kciuki za chłopaka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw kwi 08, 2021 7:30 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 879
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw kwi 08, 2021 8:04 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19581
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw kwi 08, 2021 8:31 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Trzymam baaardzo mocno :ok:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4810
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Czw kwi 08, 2021 8:31 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Mocne :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21540
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw kwi 08, 2021 8:34 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Asiu trzymamy nieustannie <3 :ok: :ok: :ok:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw kwi 08, 2021 9:01 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2263
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw kwi 08, 2021 9:13 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Od nas również! :ok: :ok: :ok: Sorruniu! :201461
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11234
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 08, 2021 9:21 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Sorruniowi nosek ładnie się goi. Cały czas rany na boczkach po zastrzykach się zasklepiają. Strupki prawie nie odpadają. Łapię chłopaka jak przy myciu próbuje sobie je od skubać. To mocno wystrachany leczeniem kot. Boi się wszystkiego "dziwnego" w moim ręku. Wyciągniętej ręki też się obawia. Kuli się aż, zanim nie załapie ,że to nic takiego. Tylko głaski mają być. Tyle osiągnęłam walką o niego :placz: . Stąd cieszę się, że teraz tylko do pysia wszystko dostaje. Choć on profilaktycznie stara się schować i tak gdy zmierzam do niego. mały doskonale wie, że mu więcej wolno. Wykorzystuje to. Żebrze na potęgę. Podskakuje i płacze rozpaczliwie. Nie jest ważne co się kroi czy szykuje. Ważne by dostać. Może najwyżej odejść oburzony nic nie ruszywszy. Ściąga cięgiem "szmaty" wiszące na poręczy piecyka. Uwala się na nie i dotrzymuje mi towarzystwa. A czasem ot tak sobie leży na gałganach. Patrzy na mnie wyzywająco co zrobię gdy po raz kolejny wszystko ląduje na podłodze. Taka gra nasza. Ja mam wciskać na miejsce a Sorry, z ognikiem w oczku, wyszarpuje wszystko. Gdy to robi jestem w miarę spokojna, że jest jako tako z nim.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw kwi 08, 2021 21:34 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok: za Sorrusia!
U mnie Fisia, wielki miziak, kiedy idę z zastrzykiem zwija się w taką malusieńką kupkę nieszczęścia, wie jak na nerwach zagrać... Człowiek winny się czuje, że cokolwiek robi :evil:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 153 gości