OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 20, 2021 7:51 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Jestem przybita. Psychicznie nie fizycznie :mrgreen: Boli mnie kręgosłup mocno. Noga ,która dostała swego czasu w promocji zakrzepicę i zapalenie nerwu strzałkowego, rwie tak ,że wiem o jej obecności stale. Starość, panie starość się zbliża. :placz: Do tego te promocyjne migreny.

Gabrysi i dzieci nie ma. Szukam licząc na łut szczęścia. Czyli na pokazanie się. Gdy zechce.
Po dniu nieobecności pokazał się Czaruś. Głodny. Ostrożny. Syczał i prychał na mnie widząc tylko moje spojrzenie skierowane na niego.
Zlokalizowałam wreszcie chudego kota jakiego przypadkiem zauważyłam swego czasu przy śmietniku. Żyje wśród garaży. Zacznę zostawiać jedzenie. Zobaczymy czy żarcie zniknie. Jeśli zacznie przychodzić na to miejsce regularnie nastawię łapkę. Ma blisko do lasu ale nigdy nie pojawił się tam. Boję się czy to nie kotka. Czy nie ma gdzieś maluszków. Zmora kociary co to wyobraźnię ma.
Reszta kociejstwa stołówkowego pojawia się nie regularnie. Zimą mich pilnowały. Latem nie wyściubiają tak chętnie nosa. Fakt, znajduję pojemniki pod autami. To Teresa Druga rozstawia nocą.
Wystosowałam swego czasu z Anką maila do UM , działu WOŚ, w sprawie osiedlowych kotów. W tym o Gabrysię i jej dzieci ,które miano wyłapać z podwórka sklepowego ( kierownik też zgłosił ich obecność i żądanie pozbycia się ich). Mail zawierał pytanie co zamierzają stowarzyszenia zrobić i dlaczego nie są podejmowane żadne z obiecanych kroków. Z WOŚ Otwock dostałam odpowiedź urągającą prawdzie. Ustalenia były inne. A baby powiedziały urzędnikom co innego. Ręce mi opadły. Niby nowe naszło ale stare miotły działają. Mail z mojej strony pójdzie i do prezydenta z opisem całej sytuacji. Kłamstwo kłamstwem pogania. za to chwalenie się "połapanymi" rodzinami i zakładanie zbiórek jest nagminne. Cudzysłów jest dlatego ,że oni nie nastawiają łapek. Tylko legalnie (a czasem i nie) wyciągają koty oswojone z podwórek. Przedstawiając to jako "łapanki".
Nie wiem jak to jest, że osoby skompromitowane ciągle wygrywają przetargi. Co i raz o prezydenta obija się afera dotyczące tych ludzi ale wnioski nie są wyciągane.
Musze nabrać weny i odpisać. Najgorzej to mi się zabrać.

Sorruniek schudł w te upały. Oby to było tylko to. Praktycznie nie wyłazi z łazienki, w której jest chłodno. W niedzielę było w miarę ok w domu, to tulił się i łasił mocno. Gada. Bawi się. Drze ryja na Teosia. Prosi o smaczki. Choć już one nie znikają w tak szybkim tempie. Ale lubi. Muszę je zamówić. Muszę mu zrobić badania zgodnie z zaleceniem onkologa. I przesłać je do niej. Ale nie mam sumienia ciągnąć go w taki upał do weta.
Malutkie Gabrysie oswajają się. Pisałam o wolnym tempie. Mogłoby przyspieszyć tylko jak je zmusić? Obowiązkowo są brane na ręce. Bawimy się wiele z nimi. pojawienie się nas przy klatce wyzwala mruczenie na pełne gardło. Pchanie do krat. Jednak szybko się nami nudzą. Już, teraz muszą lecieć i pobawić się z rodzeństwem. Niektóre chłopaki maja już zakusy spierniczenia z klatki. Niestety, nie wypuszczę ich. Całe oswajanie pójdzie w diabły. Powoli szykować się musimy na kolejne szczepienie.
Sonnusia za to robi się cudna. Czas przynosi zmiany w tym płochliwym kocie. Urody też jej nie brakuje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 20, 2021 8:55 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Byłaś z tą nogą u naczyniowca?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19336
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lip 20, 2021 9:29 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

No i sobie leci opowieść, a na końcu konkret. Naczyniowiec pewnie by się przydał. Jak można, trzeba szybko, bo potem nie wiadomo, co będzie, a raczej wiadomo, że pozamykane.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lip 20, 2021 9:42 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

meg11 pisze:Byłaś z tą nogą u naczyniowca?

Byłam. Niestety, prywatnie. Byłam też na USG żył głębokich czy jakoś tak. Też prywatnie. Wykazało ,że bóle ,uciski i różne cuda jakie odczuwam to nie komplikacja po zakrzepicy czy innej francy związanej z żyłami. Strasznie się tego bałam. To tylko ostre zapalenie nerwu strzałkowego. Powikłania po rwie kulszowej którą miałam w zeszłym roku. Na odmianę prawostronną. Ból niesamowity. Utrzymuje się z różnym nasileniem.

A tak swoją drogą ...
Polazłam do tego usg-owca nawet się nie wgłębiając w tajniki badania. Noga to noga. Znaczy się dwie miały być "robione". Jak szaleć to po całym portfelu. Kazano mi się od dziać oddolnie. Tom zrobiła. Ułożyć na leżance nakazano. Wpełzłam jakoś na wysokości stękając jak parowa lokomotywa. Obciągnęłam tylko dłuższe kimonko by bieliznę zasłonić. Rozległe udziory rozlały się swobodnie po prześcieradle. Nie wzruszony lekarz pozostał. Nie takie widoki widywał.
Po krótkim wywiadzie, obejrzeniu badań kręgosłupowych ... zaczęło się obracanie moimi gnatami. Tarcie głowicą ustrojstwa i takie tam cuda inne. Facet w którymś momencie nakazał mi brzuch odsłonić. 8O Brzuch! A co to ma wspólnego z łydkami? One mnie bolę!
Wpadłam w lekką panikę bom się w żelazne majtasy ustroiła. Takie mocno żelazne, wymagające wiele potu by je wcisnąć. Po co? Po to by opanować swobodny ruch oponek i ... w spodnie wleźć. By mnie nic swobodnie nie wypływało znad paska.
Muszę?
Muszę!Żyły w brzuchu trzeba sprawdzić!

Z pewną dozą nieśmiałości podciągam skraj szaty mej. Lekarz mnie opitolił za opieszałość , pod brodę prawie uniósł materiał i zawisł z ręką uzbrojoną w głowice nad brzuchem co to płaski prawie był.
Ależ się majteczki ścisłe założyło!
Ale poradziłam sobie. On też.
Żyły mam drożne!!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 20, 2021 10:34 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Nie wiedziałaś że brzuszek też badany jest przy nożynkach :201461 :201461 :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19336
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lip 20, 2021 10:57 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

meg11 pisze:Nie wiedziałaś że brzuszek też badany jest przy nożynkach :201461 :201461 :mrgreen:

Nie. Nie wgłębiałam się w meandry badania. :oops:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 20, 2021 11:31 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

ASK@ pisze:
meg11 pisze:Byłaś z tą nogą u naczyniowca?

Byłam. Niestety, prywatnie. Byłam też na USG żył głębokich czy jakoś tak. Też prywatnie. Wykazało ,że bóle ,uciski i różne cuda jakie odczuwam to nie komplikacja po zakrzepicy czy innej francy związanej z żyłami. Strasznie się tego bałam. To tylko ostre zapalenie nerwu strzałkowego. Powikłania po rwie kulszowej którą miałam w zeszłym roku. Na odmianę prawostronną. Ból niesamowity. Utrzymuje się z różnym nasileniem.

A tak swoją drogą ...
Polazłam do tego usg-owca nawet się nie wgłębiając w tajniki badania. Noga to noga. Znaczy się dwie miały być "robione". Jak szaleć to po całym portfelu. Kazano mi się od dziać oddolnie. Tom zrobiła. Ułożyć na leżance nakazano. Wpełzłam jakoś na wysokości stękając jak parowa lokomotywa. Obciągnęłam tylko dłuższe kimonko by bieliznę zasłonić. Rozległe udziory rozlały się swobodnie po prześcieradle. Nie wzruszony lekarz pozostał. Nie takie widoki widywał.
Po krótkim wywiadzie, obejrzeniu badań kręgosłupowych ... zaczęło się obracanie moimi gnatami. Tarcie głowicą ustrojstwa i takie tam cuda inne. Facet w którymś momencie nakazał mi brzuch odsłonić. 8O Brzuch! A co to ma wspólnego z łydkami? One mnie bolę!
Wpadłam w lekką panikę bom się w żelazne majtasy ustroiła. Takie mocno żelazne, wymagające wiele potu by je wcisnąć. Po co? Po to by opanować swobodny ruch oponek i ... w spodnie wleźć. By mnie nic swobodnie nie wypływało znad paska.
Muszę?
Muszę!Żyły w brzuchu trzeba sprawdzić!

Z pewną dozą nieśmiałości podciągam skraj szaty mej. Lekarz mnie opitolił za opieszałość , pod brodę prawie uniósł materiał i zawisł z ręką uzbrojoną w głowice nad brzuchem co to płaski prawie był.
Ależ się majteczki ścisłe założyło!
Ale poradziłam sobie. On też.
Żyły mam drożne!!

Dobrze, ze napisałaś, ja tez mam usg naczyn w nodze mieć robione, za cholerę bym nie zgadła, ze trzeba burzuch pokazać. teraz juz wiem.
Co do przetargu, że wygrywają te same osoby, mimo afer, a to nie jest tak, że owe osoby mają znajomości?
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Śro lip 21, 2021 8:27 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Mam nadzieję, że czujesz się przynajmniej w miarę dobrze, Asiu. Chodziłam kiedyś do świetnego rehabilitanta. Dużo płaciłam, ale było warto. Teraz nie chodzę, głównie dlatego, że pandemia. Pamiętam, jak poszłam z chorymi nogami, a pan głównie trzymał moją głowę. I pomogło. Organizm ludzki jest całością.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lip 21, 2021 20:39 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Bo wszystkie bóle biorą się od kręgosłupa i jak on szwankuje to cała reszta też.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19336
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw lip 22, 2021 7:45 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 872
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw lip 22, 2021 10:45 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

MalgWroclaw pisze:Mam nadzieję, że czujesz się przynajmniej w miarę dobrze, Asiu. Chodziłam kiedyś do świetnego rehabilitanta. Dużo płaciłam, ale było warto. Teraz nie chodzę, głównie dlatego, że pandemia. Pamiętam, jak poszłam z chorymi nogami, a pan głównie trzymał moją głowę. I pomogło. Organizm ludzki jest całością.

Byłam na rehabilitacji na NFZ ale przede wszystkim prywatnie. Fajny gabinet z super gościem obeznanym z tematem był przez ulicę dosłownie. Ale facet wyniósł się. Pomógł w najgorszym momencie mojego kręgosłupowego żywota.
Znajoma Monika co to jest super rehabilitantką (ma od nas Precelka) rozpuściła wici czy w mojej okolicy nie ma sensownego fizjoterapeuty. Nie takiego tylko po kursach ale z odpowiednim wykształceniem. Niestety, nie ma. :placz: Co prawda nie wiem czy mogłabym sobie teraz pozwolić na zabiegi. Drogo strasznie wychodzi. A z dojazdami to drogo podwójnie i czasowo okrutnie też nie pasujące.
Są u mnie lepsze i gorsze dni. Zdecydowanie po zakrzepicy i zapaleniu nerwu strzałkowego gorzej znoszę zmiany pogody. Deszcz i wiatry odczuwam w łydce. :mrgreen: O głowie zmilczę. :placz: Jak ma być zdrowy mózg jeśli kotami się człek zajmuje? Miast wyszywać makatki, sąsiadów obmawiać, lustrować przez okno co i kto łazi/robi...Ja siedzę przy kenelówce i do kocich dzieci gadam. Totalne zakłaczenie mózgu. :strach: Do tego menopauza i ...mam życiorys zrąbany. :roll:

Wzięłam się wreszcie za odpowiedź do UM i WOŚ. Zahaczyłam też o prezydenta. Wysłane zostały dwa zgłoszenia o kocich dzieciach. Miano przyjść/przyjechać i pomóc w wyłapać od strony sklepu. gdzie bezpiecznie można klatkę postawić. Tym to "prostsze" bo kierownik sklepu również zgłosił takie zapotrzebowanie. Malce zaczęły rozłazić się po terenie . Co innego mówiono nam "w oczy" co innego powiedziano urzędnikom. Mamy sms, świadków. Nie odpuszczę. Wiem ,że skarga nic może nie dać ale nie zostawię tak tej sprawy. Kłamać w żywe oczy to tylko otwockie stowarzyszenia potrafią. I robić zbiórki , zbiórki, zbiórki... I wybierać koty i kocięta oswojone chwaląc się ,że zostały niby odłowione. Dla stowarzyszenia i miasta jest lepiej jak prywatnie ludzie ogarniają swoje śmietnisko. A forsa płynie. Pomijam ,że miasto późno cokolwiek zaczęło w kierunku podpisania umów działać. Kocice porodziły. Co prawda panie nie są wyrywne do kastracji i łapania.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lip 23, 2021 7:24 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Taka pierdoła to tylko ja. zamówiłam smaczki Sorruniowi. Cholera by wzięła te ceny. Każdego po małym opakowaniu i ponad setka wyszła do zapłacenia. Ale czego się dla Synusia nie robi :1luvu: Dodatkowo dorzuciłam worek duży żwiru. Wszystko szybko przyszło. Dosłownie na drugi dzionek. Nawet kurier nie pytał (mu weszło to w krew :twisted: ) czy do piwnicy ma zanieść. Facetowi, czemu się nie dziwię, nie chce się włazić na 4 piętro. Dopiero widząc pakę zajarzyłam, że myszek Gabrysiom nie kupiłam do zabawy. A taki był plan. Najlepsze to te obciągnięte kolorowym sznurkiem i grzechoczące. Wytrzymują zażarte walki chłopaków. Gapa ja straszna :oops: Próba dostanie takich w sklepie spełzła na niczym. Zakupiłam wiec jakieś dwie, niby podobne wczoraj. Dziś już gołe są. :placz: Ze wszystkiego obdarte zostały jeno im nagi plastik został. 8O
A Sorruś, dostawszy nowe przysmaki dostał szaleju. Cięgiem za mną chodzi i jojczy o dokładki. Nie jedną, nie dwie ale wiele... wiele... marszczy ten swój nochalek, gapi się w oczy i wydaje skrzeki godne kury. Biega za mną jeśli udaję ,że go nie widzę. Drze japę by do mych uszu jego prośba na pewno dotarła. Myślałam,że już wyrósł ze smaczków. Ale on wyrósł z jednostajności. Miał takie same dłuższy czas. Promocja była :mrgreen: Teraz ,gdy wachlarz smaków jest, zżera kilka dziennie. Domagając się co i raz kolejnych. Nikt tak jak on nie potrafi czarować i uwodzić. nawet na drapaku się wdzięczy i ciągle ma oko na kuchnię i karton z delicjami.

Gabrysi i dzieci nie ma. Żarcie wczorajsze wyrzuciłam. Tylko gotowany kurak znikł. Chodzimy, szukamy, pilnujemy, rozsyłamy wici...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lip 23, 2021 8:45 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 872
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt lip 23, 2021 11:07 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Miałam pytanie o Marion.
I o Sonny.
O Marion pytał pan. Sympatyczny, rozmowny ale ... dla córki swojej partnerki (45 lat) na przyszły tydzień chciał "zamówić". Na prezent. Powiedziałam to co należy i zobaczymy co wyniknie. Pewnie nic.
Pani od Sonny chciała ja do małych dzieci. Oczywiście padło pytanie czy się nadaje. O tym czy dzieci się nadają nie pomyślała. w ogłoszeniu wyraźnie jest napisane ,że wymaga spokoju i akceptacji bo płochliwa i nieśmiała jest. Więc nie , nie nadaje się do dzieci.
Ale wyjątkowo się ciesze ,że komuś w oczy kotki wpadły!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lip 23, 2021 12:30 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

pan córce partnerki na prezent, to lepiej maskotke lub tablet kupi, a nie zywą istotę.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości