OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 14, 2021 8:33 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19339
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt maja 14, 2021 11:18 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Niestety, zachmurzyło się. Mam nadzieję ,że nie będzie padało. Martwię się o rodzinkę Gabrysi. Choć to mądra bardzo kotka więc liczę na jej instynkt.

Sprawa "właściciela" obcej miski wyjaśniła się. Tak sądzę. Zadzwoniła do mnie Pani Teresa Pierwsza z pytaniem czy wiem gdzie są koty. Bo ona je widzi za marketem w paletach. Odpowiedziałam ,że tak i niech odejdzie stamtąd, nie straszy jej, nie stawia jedzenia, nie kreci się przede wszystkim bo już nieszczęście się stało. Że dzięki jej i Drugiej zabiegom zniweczono szanse na połowy rodziny. A koty miast bezpiecznej i ciepłej przystani bytują pod chmurką. Nie, ona nie łazi tam. Nie zagląda. Tylko widzi z dala. No i mnie trafiło. Jest ślepa jak kret. Miejsce bytowania jest wąskie, ciemne i do tego zastawione paletą co spadła. Przed stoi na parkingu zepsute auto, zasłaniające skutecznie widok. A ona Gabryśkę i maluszki widzi "z dala". Rozłączyło się połączenia więc w połowie słowa zamilkłam. Poprosiłam Ani by podeszła jeśli jest w domu.
Swoją drogą Gabryśka to też cholera paskudna. Całą zimę prawie ją nie widziałam. Nie wiem gdzie bytowała. Jak przeżyła. Nie dało rady nastawić łapki by ją capnąć. Jeśli by wlazła bo mam nie udane wspomnienia z jej połowów. Ale nie traciłam nadziei, że uda się. Ale skoro kota nie ma to i jak?! Wiosna to też sporadyczne, szybkie spotkania czarnego kota. Nawet nie wiem czy to była ona. A teraz poznaje mnie i wdzięcząc się podchodzi. A mnie się serce kraje widząc te kruszyny, które nie powinny być na tym świecie. A jeśli już to bezpieczne i kochane.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt maja 14, 2021 15:58 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Pada i będzie padało w najbliższych godzinach ,zapowiadali na najbliższe dni.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19339
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob maja 15, 2021 15:46 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Noc zimną i padającą Gabrynia przeżyła. Maluszki też. Suche towarzystwo było. Mama zaprezentowała mi je po śniadaniu. Wracając od miski nawoływała je na posiłek i pojawiły się. Malunie, niebieskookie szkraby o chudych nożynkach.

"Królestwo" Gabrysi. :? I ona po raz pierwszy uwieczniona na fotce.
Żyją w tych paletach. A miały ciepłą, sporą budkę i miskę pod nosem.
W miarę, jak się wydawało, bezpieczną przestrzeń.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tak ciekawość starych bab zadziałała. I nie wyciągnęły wniosków. Przed 5 rano przyszła Druga. Zaskoczona moją obecnością tłumaczyła się ,że chce ...mleczka im dać. Oraz udzielała pouczeń ,jak mam ją łapać i karmić. Nie dopuściłam jej do płotu. odprowadziłam do domu. Prosząc i tłumacząc.
Teraz wróciłam z popołudniowego posiłku i stoi miska Pierwszej. :strach: Z moim felixem, który zostawiam dla Mamci. Postawiona mimo że poranna porcja nie została cała zjedzona. Swoim kręceniem się, gadaniem sprowadzą kolejne nieszczęście. Tego się boję.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob maja 15, 2021 18:21 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Taa... mleczko najlepsze - żeby koty sraczki dostały. :evil: :evil: :evil:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Sob maja 15, 2021 18:56 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Co za głupie baby :( taka ,, pomoc"...
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Nie maja 16, 2021 9:33 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Martwi mnie to, że wczoraj wywożono różne rzeczy z terenu sklepu i odsłonięto karmnik koci. Ciekawe jak długo pobędzie. Był taki hurgot, że bałyśmy się czy kocia rodzina się nie wyniesie. Lub w panice malce pogubią się. Dziś jednak były wszystkie. Chyba. Bo tylko z dala widziałam. Gabrynia nie podeszła.
Martwi mnie też to, że Gabryśka woła dzieci w trawy po drugiej stronie murku i palet. Trawy wysokie. Nie widać ich z chodnika. Niby też teren grodzony. Jednak wykorzystywany jest przez właścicieli psów na spacery. W tym jest jeden szczególnie nie lubiący kotów. Nie wyrobią się z ucieczką gdy taki drań się trafi.
Nie wiem czy widać ale są malunie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sorrek miał dwa dni gorsze. Oczko strasznie się mu paskudziło i na pewno bolało. Nie ma też apetytu. Na "normalne" jedzenie bo smaczki obskoczył w sporej ilości. Kupiłam mu krople i podajemy. Jakby deczko lepiej. Był tak niespokojny, że mierzyłam mu temperaturę. Na szczęście miał 38,5. Wsadzenie sprzętu zaciśniętą pupę było wyczynem nie lada. Mało nas nie zeżarł. Wczorajszy dzionek upłynął nam na tuleniu się. Pilnował mnie, zapraszał do polegiwania, tulił się. Całe szczęście, że nie tak kleiście jak "zwykle" ale mimo wszystko martwiłam się. Dziś jakby lepiej było. Dopomina się o wypuszczenie na parapet.
Do tego doszedł Rudolf. Zaczął wymiotować i zrobił się taki "drobny. Wzgardził kolacją. Podałam mu leki i niedzielne śniadanie już było jego. Rudzik strasznie się boi majstrowania przy nim. Uświadomiłam sobie, że ma co najmniej 15 lat. W ogóle nie widać wieku po nim. Trafił do nas wiosną 2006 roku chyba. Jako 4-miesięczne dziecko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie maja 16, 2021 14:19 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Oby kociaki przeżyły,.Jak już osiągną swój wiek, bedziesz próbowała je złapac?
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon maja 17, 2021 8:18 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Boję się takich palet :(
spokojnego dnia i żeby Sorruś, i wszyscy byli zdrowi.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 17, 2021 8:31 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Myszorek pisze:Oby kociaki przeżyły,.Jak już osiągną swój wiek, bedziesz próbowała je złapac?

Będę je łapać.Teraz miały być podjęte próby uchwycenia matki i dzieciejstwa. Miałam wyobrażenie ,że zarzucimy n budkę z "ochroniaczami" wielką siatkę. Tak by zablokować matkę w środku. A potem wybrać towarzystwo. Bez matki nie mają szans takie maluszki. Teraz nie ma szans na ew ich wychwycenie. Jeśli Gabryśka zechciałaby wleźć do łapki.
Nie wiem jak długo w tym miejscu zostanie. Martwię się bo nie widuję wszystkich dzieci. Jest jedno malunie. Słabsze zdecydowanie.Ono często płoszy się. Późno wychodzi. Miejsce w paletach jest nie bezpieczne. Gdy zaczną się rozłazić będą w niebezpieczeństwie. Nie tylko przez zagracenie sprzętem ale tam są auta i ludzie.
Zgodnie z poprzednimi doświadczeniami zakładam, że Gabrynia może przenieść się jeszcze wiele razy. Akuratnie w obecnej sytuacji to chyba bym wolała by przerzuciła rodzinę na kotłownię. Tam jest wiele miejsc do skrycia. Bezpieczniejszych , ogaconych.
Dziś kocia mamcia złapała pokrojone grubo miękkich kawały skór i tłuszczu targając malcom. Muszę zacząć nosić większe okrawki mięsa/nerek/wątróbki by mogła im zanosić. Tak robiłam w tamtym roku. Staram się dawać różne rzeczy rodzicielce. Nie tylko ulubioną wątróbkę. By miała urozmaicone posiłki.
Źle się stało,że urodziła. Tyle,że przysłowiowe mleko się rozlało.
Nosze ze sobą transporter by przyzwyczaić Czarusia z lasu,że coś mam ze sobą. On bardzo płochliwy jest a chciałabym go złapać na przegląd medyczny. Gabryśka widząc mnie z nim nawet nie podchodzi do miski. Mimo, że stoi ona za płotem. Dopiero je gdy schowam za auto. Stara cholera.

Z innej beczki :wink:

Dziękuję Natalii za paczkę dla kocisk. :1luvu:
Bardzo, bardzo... :201494
Obrazek

Sorruś. Oczywiście na stole. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon maja 17, 2021 10:14 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

ASK@ pisze:Sorruś. Oczywiście na stole. :mrgreen:
Obrazek

W zadku się kotu poprzewracało z tego dobrodziejstwa. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19339
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon maja 17, 2021 10:20 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 17, 2021 11:51 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Może zadam głupie pytanie, ale ja płochliwa bezdomną kocice , złapałam, po roku karmienia,( gdzie dwa trzy razy dziennie przychodziła jeść, a nawet zbliżyć do siebie się nie dała) na dziecko. tzn. zabraliśmy jej dzieci , a ona wtedy poszła za dziecmi i wlazła do klatki. i dzieki bogu, bo tak było tylko dwa kociaki, a do tej pory pewno juz trzeci raz by rodziła.Gabrynie nie dałoby się tak? Jakas cwana z niej bestia musi byc bardzo, może ktoś kiedys ją skrzywdził i dlatego tak się panicznie boi.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon maja 17, 2021 11:59 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Myszorek pisze:Może zadam głupie pytanie, ale ja płochliwa bezdomną kocice , złapałam, po roku karmienia,( gdzie dwa trzy razy dziennie przychodziła jeść, a nawet zbliżyć do siebie się nie dała) na dziecko. tzn. zabraliśmy jej dzieci , a ona wtedy poszła za dziecmi i wlazła do klatki. i dzieki bogu, bo tak było tylko dwa kociaki, a do tej pory pewno juz trzeci raz by rodziła.Gabrynie nie dałoby się tak? Jakas cwana z niej bestia musi byc bardzo, może ktoś kiedys ją skrzywdził i dlatego tak się panicznie boi.

Gabryśka nie złapała się na ten numer ani razu. Opisywałam. Przy Solo i Węgielkach. Wypróbowany był w sumie kilka razy.
Solo nawet nagrałam na telefon i puszczałam w łapce. Była zaniepokojona ale nie weszła. Potem odwróciła się i tyle ją widziałam. Węgielki były na 3 razy łapane i za każdym podejmowałam próbę "na malce". Zero reakcji.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon maja 17, 2021 12:52 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 872
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości