Miau.PL

Kochani ponieważ rezydentki nie akceptują Bagi a ona za nimi tez nie przepada (boi sie, warczy, przegania) nastała chwila (po próbach 5 miesięcznego pojednania, cwiczeń z behawiorysta, różnych środków specjalistycznych )gdy oficjalnie ogłaszam ja jako kociaka do adopcji. Do domku jako jedynaczka ale do doświadczonej osoby. Bagi ma stwierdzone IBD i na obecna chwile dostaje 1/4 encortolonu na 3 dni. Jest tez na suchej specjalistycznej.

Wstawiam link do ogłoszenia
https://www.olx.pl/oferta/bagirka-z-ibd ... EQweW.html

MonikaMroz współczuję Ci sytuacji w jakiej się znalazłaś i decyzji, jaką podjęłaś. 5 miesięcy przy dokoceniu to długo, ale z behawiorystką współpracujesz dopiero od kilku tygodni. Wierzę, ze mozesz być juz emocjonalnie zmęczona całą sytuacją, gdy jesteś w tym sama Po cichu liczę, że jednak w pewnym momencie nastąpi przełom w kocich relacjach. Trzymam kciuki, żeby sytuacja rozwiązała się najlepiej dla Ciebie i Bagirki. Jesli naprawdę nie widzisz innego wyjścia, to moze koteczka będzie miala choć trochę szczęścia i znajdzie się dla Bagi dom u kogoś znajomego?
Mocno trzymamy za Was kciuki i łaputki

Wiem ze z behawiorysta współpracuje krótko. Ale to już jest druga Pani. Jedna dała nam tylko 20% bo koty bardzo terytorialne. Ta druga Pani troszkę więcej ale koty są na lekach.
Sens by miało to wtedy jakby chciały wykonywać ćwiczenia. A niestety nie chcą ćwiczyć, współpracować przy wspolnym jedzeniu, zabawach przy zamkniętych drzwiach.
Myślę ze jakby była tylko Mili to by nie było problemu. Najbardziej problemowa jest Amy. Jest agresywna i Bagi się jej boi i tez się robi agresywna, warczy i zdarza się ze rzucają się na siebie i przeganiają ze wściekiem na pysku.
I to nie jest dobra sytuacja dla żadnego kota
Dlatego taka decyzja. Dla dobra kotów i nas tez. Bo my się martwimy o cała trójkę.

Podbijam
Czekamy na dobry domek

Nie napisałaś nic w ogłoszeniu o charakterze Bagirki.
Opis charakteru może zachęcić do adopcji.

Ok
Dzieki za podpowiedz. Poprawie w wolnej chwili

Podbijam znów
Każdy dzień jest coraz gorzej zamiast lepiej. Mimo ze koty na lekach... właśnie miałam akcje gonitw i darcia pyska. Bagi w takim stresie ze aż miała problem na drapak wskoczyć.

Najwiecej martwię się o najstarsza kotkę która biernie patrzy. Ona jest w mega szoku co te dziewuchy wyprawiaja. I nie wie która jest winna. I w sumie ja tez. Ta akcja jes taka szybka ze ja czasem nie ogarniam

Moim zdaniem słusznie, że rozglądasz się za domkiem dla Bagi. Taki utrzymujący się stress nie może trwać długo. Kciuki, żeby znalazł się odpowiedzialny domek!

Podbijam
Bo u nas bez zmian

Piękna kotka - ona jest cała czarna?

Przypomnę,że kociasta domku szuka.

Powinnaś dać więcej ogłoszeń. Na olx, przygarnijzwierzaka, gratka, lento, gumtree, adopcje.miau... Z części tych portali można wrzucać na fb. Jedno ogłoszenie to za mało.
Trzeba robić kolejne, pisać ciągle nowe i dodawać. Coś wpadnie do głowy ,jakiś plan tekstu... trzepiesz.
Trzeba się skupić na dobrych cechach maluniej. Jaka jest do ludzi. Ile w niej radości. Że choroba nie wadzi a leki przyjmuje bez problemów.
Kciuki wielkie

ASK@ pisze:Powinnaś dać więcej ogłoszeń. Na olx, przygarnijzwierzaka, gratka, lento, gumtree, adopcje.miau... Z części tych portali można wrzucać na fb. Jedno ogłoszenie to za mało.
Trzeba robić kolejne, pisać ciągle nowe i dodawać. Coś wpadnie do głowy ,jakiś plan tekstu... trzepiesz.
Trzeba się skupić na dobrych cechach maluniej. Jaka jest do ludzi. Ile w niej radości. Że choroba nie wadzi a leki przyjmuje bez problemów.
Kciuki wielkie

Asiu ja kompletnie nie w temacie. nawet nie wiedziałam że cos takiego jest.
Dzięki za podpowiedź
W weekend może sprobuje ogarnąć.

To jest masakrycznie cieżkie jak masz oddac kochane zwierze.
A ona jakby czula że cos na rzeczy bo zaczęla ostatnio spac obok łóżka na moim szlaforku

Jeśli mogę w czymś pomóc to dzwoń, pytaj...Podpowiem. Niby teraz fb w modzie ale moje zwierzaki mają sporo pytań z portali ogłoszeniowych. Nawet z miauka. Na górze masz adopcje i tam dodajesz.
Nigdy nie wyrzucam starych ogłoszeń. Tylko doklepuję nowe. Inny tekst te same fotki. Tylko kolejność zmieniona. Wtedy krąży ich więcej w sieci.

Wiem, że nie jest łatwo wydać kota. To okropne przeżycie. Czujesz, że zdradzasz zwierzaka , który ufa nam. Ułoży się. Musi.

Juz na miau adopcje napisałam. Ale jeszcze chyba nie wrzucili na strone.
FB nie mam.

Asiu dziekuje