Strona 42 z 217

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Czw maja 21, 2020 15:44
przez ewar
Przed chwilą troszkę zjadła, nawet ze smakiem.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Pt maja 22, 2020 5:48
przez ewar
Chyba z Nadią już dobrze. Kolację zjadła, teraz też ładnie śniadanko. Małemu spodobało się eksplorowanie kuchni. Muszę uważać, aby go nie rozdeptać. Jest prześliczny, przeuroczy :1luvu: :1luvu:
Czarny bezdomniaczek wczoraj czekał na jedzonko, zaczął jeść, jak tylko odeszłam. To okropne miejsce, brudno strasznie, miejscowe pijaczki tam czasem imprezują, ale kot ma czystą miskę, jest zasłonięty i bezpieczny, bo obok jest siatka, może uciec.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Pt maja 22, 2020 12:15
przez ewar
Jadzia bez zmian :( Zjadła trochę swoich ulubionych serc drobiowych i sobie poszła. U Kulek była tylko Lila pod podłogą. Reszta nieobecna, ale zostawiłam sporo jedzenia i wodę. Mięsa nie dawałam, tylko Lila dostała, bo po prostu zjadłyby sroki. Kociej karmy nie ruszają, koty powinny być najedzone.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Pt maja 22, 2020 13:21
przez Gosiagosia
To dobrze że Nadii się polepszyło, potrzebna jest maluszkowi i będzie już miała wspaniale życie. Super Koteczka :ok: :ok:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 7:06
przez ewar
Pisałam o bezdomnym, czarnym kocie, którego karmię dokładnie o 20-ej. Czeka na posiłek i od razu zjada. Płochliwy bardzo, zdjęcie z daleka.
Obrazek
W domu nic w sumie ciekawego się nie dzieje i niech tak będzie. Pusia codziennie rano po śniadaniu domaga się wypuszczenia na balkon. Nie jest jeszcze zbyt ciepło, ale kotka musi chwilę posiedzieć na drapaku. Jest naprawdę w dobrej formie, co mnie ogromnie cieszy. Niestety, ma ograniczoną przestrzeń, nie może wejść do kuchni :( Szkoda mi jej, ale tak być musi.
W kuchni rezyduje Nadia z Witusiem. Kotek jest bardzo ruchliwy, zagląda w każdy kąt, lubi włazić do pustych misek. Jest prześliczny :1luvu:
Ma zabawkę, jest zainteresowany, ale jeszcze za mały, aby się bawić

ObrazekObrazek
Obrazek
Nadia jest bardzo troskliwą mamą
Obrazek
Ona jest bardzo chora. Martwi mnie jej brzuszek, wciąż rozdęty. We wtorek zaniosę ją i Witusia do lecznicy. Wituś będzie chyba odrobaczony, a wetka obejrzy przy okazji Nadię. Dostałam dla niej steryd.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 8:41
przez mir.ka
ewar pisze:Pisałam o bezdomnym, czarnym kocie, którego karmię dokładnie o 20-ej. Czeka na posiłek i od razu zjada. Płochliwy bardzo, zdjęcie z daleka.
Obrazek
W domu nic w sumie ciekawego się nie dzieje i niech tak będzie. Pusia codziennie rano po śniadaniu domaga się wypuszczenia na balkon. Nie jest jeszcze zbyt ciepło, ale kotka musi chwilę posiedzieć na drapaku. Jest naprawdę w dobrej formie, co mnie ogromnie cieszy. Niestety, ma ograniczoną przestrzeń, nie może wejść do kuchni :( Szkoda mi jej, ale tak być musi.
W kuchni rezyduje Nadia z Witusiem. Kotek jest bardzo ruchliwy, zagląda w każdy kąt, lubi włazić do pustych misek. Jest prześliczny :1luvu:
Ma zabawkę, jest zainteresowany, ale jeszcze za mały, aby się bawić

ObrazekObrazek
Obrazek
Nadia jest bardzo troskliwą mamą
Obrazek
Ona jest bardzo chora. Martwi mnie jej brzuszek, wciąż rozdęty. We wtorek zaniosę ją i Witusia do lecznicy. Wituś będzie chyba odrobaczony, a wetka obejrzy przy okazji Nadię. Dostałam dla niej steryd.


a nie zaszkodzi steryd małemu?

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 9:00
przez ewar
Nie wiem, ale w końcu to zalecenie wetki. Wie, że kotka karmi maluszka.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 9:04
przez mir.ka
ewar pisze:Nie wiem, ale w końcu to zalecenie wetki. Wie, że kotka karmi maluszka.


tak z ciekawości zapytam, bo nigdy nie miałam do czynienia z karmiącą kotką, tylko sama za nią robiłam :( , jak często ona karmi? czy mniej więcej w tych samych odstępach czy na "życzenie"? '

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 9:42
przez ewar
Nie wiem. Ona siedzi w kuchni, a ja tam nie jestem cały czas. Myślę, że na życzenie. Mały jest kluchą, Nadia musi mieć dużo pokarmu. Z pewnością ma jakieś niedobory. Lubi śmietankę i masło. Robi twarde kupy, więc masło chyba trochę pomaga, tak sądzę. Daję jej też pastę witaminową i , aczkolwiek brzmi to obrzydliwie, ale też skrzepy krwi, jeśli akurat przygotowuję serca drobiowe albo wątróbkę. Tak na pierwszy rzut oka, to kotka wygląda na zdrową. Jest miziasta, mruczy, ugniata, ma apetyt, sierść też jest niebrzydka, oczka i uszka już czyste. Tylko ten rozniesiony brzuch :(

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 10:01
przez mir.ka
ewar pisze:Nie wiem. Ona siedzi w kuchni, a ja tam nie jestem cały czas. Myślę, że na życzenie. Mały jest kluchą, Nadia musi mieć dużo pokarmu. Z pewnością ma jakieś niedobory. Lubi śmietankę i masło. Robi twarde kupy, więc masło chyba trochę pomaga, tak sądzę. Daję jej też pastę witaminową i , aczkolwiek brzmi to obrzydliwie, ale też skrzepy krwi, jeśli akurat przygotowuję serca drobiowe albo wątróbkę. Tak na pierwszy rzut oka, to kotka wygląda na zdrową. Jest miziasta, mruczy, ugniata, ma apetyt, sierść też jest niebrzydka, oczka i uszka już czyste. Tylko ten rozniesiony brzuch :(


może ma jeszcze robale?

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 11:24
przez Gosiagosia
Usg jamy brzusznej chyba nie wykazało nic złego? Napewno czytałam wiem że Rtg nie zrobiony.
Może faktycznie robale.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 12:35
przez ewar
Na robale dostała na razie stronghold. W badaniu usg wyszła bardzo powiększona wątroba, płynu było niewiele. Z badań krwi wyszedł potężny stan zapalny. Nie udało się zrobić rtg, bo kotka była już zmęczona i zdenerwowana.
Byłam u Jadzi, bez zmian, ale dzisiaj miała nieco lepszy apetyt. U Kulek tylko Sreberko się pojawiła. Jedzenie zostawiłam, Lilusi oczywiście pod podłogą. Z wczorajszej karmy nic nie zostało, czyli zjadają, smakuje im. Kolorowe chrupki nie smakują nawet srokom i długo leżą.
A dzisiaj Wituś szalał z piłeczką :lol: Po drodze nie odmówił sobie parę łyków wody z miseczki, czyli jest postęp, może wkrótce sam zacznie jeść.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 13:04
przez Gosiagosia
Śliczny maluszek, domki będą się o niego biły :ryk: :1luvu: :201461

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 13:59
przez mir.ka
ewar pisze:Na robale dostała na razie stronghold. W badaniu usg wyszła bardzo powiększona wątroba, płynu było niewiele. Z badań krwi wyszedł potężny stan zapalny. Nie udało się zrobić rtg, bo kotka była już zmęczona i zdenerwowana.
Byłam u Jadzi, bez zmian, ale dzisiaj miała nieco lepszy apetyt. U Kulek tylko Sreberko się pojawiła. Jedzenie zostawiłam, Lilusi oczywiście pod podłogą. Z wczorajszej karmy nic nie zostało, czyli zjadają, smakuje im. Kolorowe chrupki nie smakują nawet srokom i długo leżą.
A dzisiaj Wituś szalał z piłeczką :lol: Po drodze nie odmówił sobie parę łyków wody z miseczki, czyli jest postęp, może wkrótce sam zacznie jeść.
ObrazekObrazekObrazekObrazek


zuch chłopak :ok:

Jadziuniu zdrowiej :ok: :ok: :ok:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

PostNapisane: Sob maja 23, 2020 15:24
przez ewar
Wituś się rozbrykał :lol: To dobrze, to oznaka zdrowia. Jest rudym marmurkiem, atrakcyjne umaszczenie.