Strona 215 z 217

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro kwi 28, 2021 9:34
przez ewar
Kundelka już nie było. Ktoś dał mu na trawnik ręcznik i jakieś miski, chyba z wodą i jedzeniem, teraz są puste.
Czarnuszek nakarmiony, ptaki również. W miskach nie było kropli wody, biedne ptaszki były spragnione. Mięso kupiłam, zaraz kroję i jadę do Kulek, po drodze podrzucę coś buraskowi. Mam nadzieję, że kotki przyjdą, Sreberko i kotka z ciemnym pyszczkiem, muszą przecież teraz dużo jeść.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro kwi 28, 2021 9:47
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro kwi 28, 2021 11:48
przez ewar
Dziękuję :1luvu:
Piękny dzień dzisiaj, słonecznie i dość ciepło :lol: U Kulek byłam, Sreberko czekała na jedzenie, była bardzo głodna, do tego stopnia, że prawie pod rękę mi podchodziła. Jadła łapczywie, głównie mięso, ale i mokrej i suchej karmy też podjadła. Miała karmę z najwyższej półki, tak jak obiecałam. Nie znaczy to, że pozostałe koty dostają byle co :mrgreen: Była jeszcze Lila, więcej kotów nie widziałam. Obie kotki wyglądają ładnie, co mnie bardzo cieszy.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro kwi 28, 2021 12:21
przez mir.ka
ewar pisze:Dziękuję :1luvu:
Piękny dzień dzisiaj, słonecznie i dość ciepło :lol: U Kulek byłam, Sreberko czekała na jedzenie, była bardzo głodna, do tego stopnia, że prawie pod rękę mi podchodziła. Jadła łapczywie, głównie mięso, ale i mokrej i suchej karmy też podjadła. Miała karmę z najwyższej półki, tak jak obiecałam. Nie znaczy to, że pozostałe koty dostają byle co :mrgreen: Była jeszcze Lila, więcej kotów nie widziałam. Obie kotki wyglądają ładnie, co mnie bardzo cieszy.


zaglądajacych tutaj też to cieszy :D

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro kwi 28, 2021 14:59
przez Gosiagosia
mir.ka pisze:
ewar pisze:Dziękuję :1luvu:
Piękny dzień dzisiaj, słonecznie i dość ciepło :lol: U Kulek byłam, Sreberko czekała na jedzenie, była bardzo głodna, do tego stopnia, że prawie pod rękę mi podchodziła. Jadła łapczywie, głównie mięso, ale i mokrej i suchej karmy też podjadła. Miała karmę z najwyższej półki, tak jak obiecałam. Nie znaczy to, że pozostałe koty dostają byle co :mrgreen: Była jeszcze Lila, więcej kotów nie widziałam. Obie kotki wyglądają ładnie, co mnie bardzo cieszy.


zaglądajacych tutaj też to cieszy :D

To fakt cieszymy się jak jest komplet przy karmieniu a martwimy jak któryś nie przychodzi.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro kwi 28, 2021 18:57
przez Nul
Potwierdzam! Cieszymy! Martwimy!
I wolimy się cieszyć niż martwić :D

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Czw kwi 29, 2021 7:12
przez ewar
Wiem, wiem :lol:
Miało być dzisiaj ciepło, ale na razie jest ziąb :evil: Koty siedzą w domu, chociaż balkon jest otwarty. Chyba wiosny nie będzie, od razu lato :wink:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Czw kwi 29, 2021 9:02
przez mir.ka
ewar pisze:Wiem, wiem :lol:
Miało być dzisiaj ciepło, ale na razie jest ziąb :evil: Koty siedzą w domu, chociaż balkon jest otwarty. Chyba wiosny nie będzie, od razu lato :wink:


chyba tak, niestety :(

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Czw kwi 29, 2021 9:06
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Czw kwi 29, 2021 9:11
przez ewar
Nic na to nie poradzimy.
Ptaki nakarmione, bardzo chciało im się pić. Mam fajne miski na wodę, postaram się je nieco wkopać w ziemię, bo często są przewracane, chyba przez psy. Czarnuszek czekał na posiłek, dostał jak zawsze , potem sprawdzę, czy wszystko zjadł. Dostałam darmowy zestaw dla kociąt RC, Sreberko dostanie coś, jeśli przyjdzie. Oczywiście mięso i dobrą karmę też dostanie. Tyle tylko mogę, nawet przecież nie wiem, gdzie ona i jej kocięta przebywają.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Czw kwi 29, 2021 11:33
przez ewar
Wróciłam od Kulek. Sreberko, moja cudna :1luvu: podeszła bliziutko i nawet się nie odsunęła, kiedy nakładałam kolejną porcję na talerzyk. Zjadła mnóstwo mięsa, poprawiła dwiema saszetkami i nie odmówiła sobie suchej. Bardzo się cieszę. Kocia mama przyszła pod drugi transformator, zobaczyła mnie i schowała się pod iglakiem :lol: , czyli bliziutko. Widziałam, że zabrała się za jedzenie, głodna nie będzie na pewno. Lila nie przyszła, żadnego więcej kota nie widziałam, ale jedzenie jest.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Czw kwi 29, 2021 11:54
przez ewar
waanka, bardzo, bardzo dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Pt kwi 30, 2021 12:14
przez ewar
Istne szaleństwo dzisiaj, bo trzy dni wolne, trzeba zrobić zakupy. Zrobiłam, mam nadzieję, że mi wszystkiego wystarczy. Chodzi mi głównie o koty.
Rano padało, a teraz jest wręcz upalnie, robi się pięknie, zielono :lol: Czarnuszek znowu zjadł mnóstwo, bo ok.400g, w tym sporo mięsa. Zawiozłam też trochę buraskowi. U Kulek byłam. Sreberko była bardzo głodna, jadła łapczywie, ale pojawiła się Lila i kotka uciekła trochę dalej. Najadła się, bo nawet trochę zostawiła. Wygląda ślicznie, naprawdę. Lila zjadła tylko troszkę. Kocia mama nie bała się mnie dzisiaj 8O Musiała być głodna, ale ona jest głodna tylko na mięso :wink: Pod drugim transformatorem puste miski, ale kota żadnego tam nie było. Jedzenie i wodę zostawiłam, oczywiście.
Domowe koty też najedzone, wyszły sobie na balkon. Na razie jeszcze nie jest przygotowany do sezonu, bo mają być deszcze i zimno. Trzeba poczekać. P.Iza wyhodowała dla nich piękny owies, już się nim częstują.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Sob maja 01, 2021 8:43
przez ewar
Pogoda pod psem :( , ale i o psie będzie mowa. Trochę pada i jest dość zimno. Nakarmiłam ptactwo, nalałam wody, a czarnuszka jeszcze nie było. Pojawił się za to mały, rudy piesek z obrożą. To ten, który parę dni temu spał koło ławki. Wybiegłam z miską z jedzeniem, ale już zniknął. Bieda jakaś :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Sob maja 01, 2021 8:45
przez mir.ka
ewar pisze:Pogoda pod psem :( , ale i o psie będzie mowa. Trochę pada i jest dość zimno. Nakarmiłam ptactwo, nalałam wody, a czarnuszka jeszcze nie było. Pojawił się za to mały, rudy piesek z obrożą. To ten, który parę dni temu spał koło ławki. Wybiegłam z miską z jedzeniem, ale już zniknął. Bieda jakaś :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


ma obroże to chyba czyjś :(