Strona 160 z 217

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro sty 13, 2021 14:12
przez Gosiagosia
U nas też biało, czekam na kuriera zooplusa, już powinien być. Emi też musi poczekać i zaciskać.
Znając życie to jak z nią wyjdę na spacer to przyjedzie.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro sty 13, 2021 15:40
przez ewar
A ja mam dobrze z kurierem, wie, że ma zostawić pod drzwiami, gdyby mnie nie było. Teraz zresztą podają numer telefonu do kuriera, można zadzwonić.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro sty 13, 2021 17:07
przez Gosiagosia
ewar pisze:A ja mam dobrze z kurierem, wie, że ma zostawić pod drzwiami, gdyby mnie nie było. Teraz zresztą podają numer telefonu do kuriera, można zadzwonić.

Dzwoniłam i już paczka u nas.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Śro sty 13, 2021 17:19
przez ewar
:ok:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Czw sty 14, 2021 9:38
przez ewar
Tak zima mogłaby jeszcze chwilę potrwać. Jest śnieg, ale nie ma zasp, wiatru też nie ma, jest bardzo przyjemnie. Ptaszki nakarmione, woda nalana do trzech misek, to mam już z głowy. Mięso kupione, RC Fibre dla Lucy też, bo już mi się kończyło. Drogie to bardzo :( , ale kotce pomaga.
Wczoraj dwaj koci chłopcy poprosili mnie o zabawę.naprawdę :lol: Obaj stanęli przy mnie jak pomniczki i dawali do zrozumienia, że mogłabym wyciągnąć zabawkę. I tak się stało. Szaleli jak kociaki, Benia też się pobawiła. Przyjemnie było patrzeć, jak nastoletnia Gucia łapie wędkę :lol: Tylko Lucy i Nadia oszczędzają się :(

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Czw sty 14, 2021 12:54
przez ewar
Miałam jazdę na rowerze i spacerek z rowerem :wink: Zdrowy tryb życia prowadzę przez koty :D
Czarnuszek czekał na posiłek i zjadł wszystko, oprócz suchej karmy, tej trochę zostawił. Dołożyłam saszetkę na wszelki wypadek. Burasa znowu nie widziałam, ale ma jedzenie pod podłogą. Sreberko była, Lila przestraszyła się kogoś, kto niedaleko przechodził i Sreberko mogła spokojnie zjeść
Obrazek
Nie da się zrobić przyzwoitego zdjęcia Lilii, tutaj wygląda, jakby miała zatwardzenie :wink:
Obrazek
Mrozu nie ma, koty mają jedzenie, mogę spokojnie czekać na kuriera i nie muszę już dzisiaj nigdzie wychodzić.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Czw sty 14, 2021 14:41
przez mir.ka
[quote="ewar"]Miałam jazdę na rowerze i spacerek z rowerem :wink: Zdrowy tryb życia prowadzę przez koty :D
Czarnuszek czekał na posiłek i zjadł wszystko, oprócz suchej karmy, tej trochę zostawił. Dołożyłam saszetkę na wszelki wypadek. Burasa znowu nie widziałam, ale ma jedzenie pod podłogą. Sreberko była, Lila przestraszyła się kogoś, kto niedaleko przechodził i Sreberko mogła spokojnie zjeść
Obrazek
Nie da się zrobić przyzwoitego zdjęcia Lilii, tutaj wygląda, jakby miała zatwardzenie :wink:
Obrazek

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Pt sty 15, 2021 10:28
przez ewar
Ale jest pięknie :lol: Świeci słońce, jest w sumie ciepło, sporo śniegu, no, po prostu super.
Dzisiaj jestem bardzo niewyrobiona, dopiero wróciłam z Lucy od weta. Była kolejka. Jest poprawa, tylko lewe oczko jeszcze musi być zakrapiane. Za dwa tygodnie kontrola. Zapłaciłam 121 zł, ale w tym było 10 tabletek dla Beni. Co, cóż.... :wink:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Pt sty 15, 2021 12:32
przez ewar
Zaraz wsiadam na rower, póki jest słońce i jadę kupić ziarno dla gołębi, jedzą jak smoki.
Czarnuszek nie przyszedł na jedzenie :( Zostawiłam, może zdąży, zanim zamarznie. Buras był pod podłogą, ale dzisiaj sporo jedzenie zostawił 8O Koło domku była resztka zamarzniętej wczorajszej karmy, nie dawałam więc dzisiaj dużo. Lila wsunęła michę mięsa i sobie poszła. Włożyłam rękę do domku, aby "przeszuflować " ścinki polarowe , a tam w środku była Sreberko. Wystraszyłam ją :( Pewno spała, polary były cieplutkie. Jutro ich jeszcze dołożę. Pod drugim transformatorem wszystko zjedzone, dałam więc tam sporo jedzenia. Płyty fajnie zabezpieczają miski, nie ma w nich śniegu :ok:
Ruszam na targ po ziarno, chociaż mi się nie chce :oops:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Pt sty 15, 2021 12:48
przez mir.ka
powodzenia :ok:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Pt sty 15, 2021 13:56
przez ewar
Nie wiem, co się dzieje, komputer tak wolno chodzi, że napisanie postu zajmuje mnóstwo czasu. Ziarno kupiłam, ale zmarzłam, przyznaję się.Wstąpiłam po drodze do czarnuszka, ale nie było go, jedzenie się zmarnuje :(

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Pt sty 15, 2021 15:07
przez mir.ka
ewar pisze:Nie wiem, co się dzieje, komputer tak wolno chodzi, że napisanie postu zajmuje mnóstwo czasu. Ziarno kupiłam, ale zmarzłam, przyznaję się.Wstąpiłam po drodze do czarnuszka, ale nie było go, jedzenie się zmarnuje :(


może później przyjdzie :ok:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Pt sty 15, 2021 15:15
przez SabaS
A nie masz jakichś aktualizacji albo skanowania antywirusem? U mnie też lubi wtedy przymulić komp.
Niech się koty grzecznie pokazują na stołowce a raczej stolówkach :) za futrzaste i pierzaste :ok:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Pt sty 15, 2021 16:28
przez ewar
Tak, tak, włączyły się aktualizacje. Już chodzi normalnie.
Koty pod hutą przychodziły co drugi dzień, szczególnie zimą. Najwyraźniej wolały przespać mrozy. W ogóle łatwiej było je karmić, nawet kiedy było ich bardzo dużo, to nie walczyły o miski. Kulki są inne, buras wszystkie przegania, Lila tylko buras się boi, ze swoją mamą żyją w zgodzie. Sreberko jest najbiedniejsza :cry: Atol na dobre się chyba już wyniósł, to dobry, grzeczny kotek i chyba miał dość takiej atmosfery.
Nacięłam ścinków polarowych i jutro dołożę, bo jest zimno. Fajnie byłoby, jakby ze dwa koty były w domku, byłoby im cieplej, ale to chyba niemożliwe. W takiej budzie pod hutą, kiedy jej jeszcze nie zniszczyli, spało kiedyś 5 kotów :D

Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PostNapisane: Pt sty 15, 2021 16:38
przez SabaS
Trzeba się cieszyć, że chociaż z domku może Sreberko korzystać. A w kilka to by im bylo cieplutko. Ale faktycznie szkoda, że nie potrafią w zgodzie korzystać z cateringu :(