bardzo lubię czytać, jak o nim piszesz, Ewa
i tak trzymam kciuki, by udało się znaleźć i wyeliminować paskudztwo, co go podgryza i by udało się dietę rozszerzyć!
I Ewa, ja nie mam wątpliwości, że wykonujesz wszystkie zalecenia lekarskie i że "nie chodzi" o pieniądze. Ale, jak nie patrzeć, w jakims momencie zawsze te pieniądze zaczynają odgrywać rolę, więc jeśli byłaby potrzebna droga diagnostyka, albo może nie jednorazowo droga, ale narastająca paskudnie- daj znać, nawet na pw proszę - ile będę mogła pomogę, bo ... warto
A kociaki są super, wszystkie
I już, jak mi się wylał worek z nadrabianiem odpowiedzi, to napiszę - moim zd. na to, że Twoje koty są takie łagodne, spokojne, akceptujące się nawzajem, ogromne znaczenie ma Twoje zachowanie, to, że jesteś spokojna, łagodna wobec nich i ogólnie, nie słysza krzyku- wyluzowane koty świadcza o właścicielu najbardziej. Przekonałam się o tym na swoim przykładzie, jeszcze niedawno mówiłam, że wszystkie moje koty sa super towarzyskie, akceptujące nowych przybyszy, dogadują się- totalnie bezproblemowe. Już nie. Bo z bardzo różnych przyczyn ja się stałam chodzącą bombą, ciągle jestem zdenerwowana, podminowana, reaguję wybuchowo, zdarza się, że krzyczę na psy i choc niby nie dotyczy to kotów- to widzę, jak bardzo na koty i to w zasadzie wszystkie, nawet te najbardziej wyluzowane, to wpływa! Więc- dobrze być Twoim kotem