Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 04, 2020 19:25 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Mrówki są wszędzie, ale tam faktycznie mają jedzenie, to sobie zrobiły mrowisko :evil:
Jadzia przychodzi codziennie, do wyjątków należą dni, że jej nie ma. Czasem ma lepszy apetyt, co mnie ogromnie cieszy, a czasem ledwo skubnie. Chudziutka jest, ale to już nie taka młoda kotka. Ma prawie dziesięć lat, od zawsze jest bezdomna i po przejściach. Byłam przerażona jej stanem, trudno opisać, jak wyglądała, kiedy miała chorobę skóry, chyba przez pasożyty ( świerzb skórny? ) Stronghold zadziałał, pewno jeszcze kurację powtórzę, ale Jadzia nie odmłodnieje. Czy nie ma jakichś innych chorób, na przykład chore nerki? Pojęcia nie mam, wszystko jest możliwe. Domowe koty mogę obserwować, zabrać do weta, jakoś pomóc, a z Jadzią tak się nie da :( Jeżeli chodzi o domowe, to grymaszą coś ostatnio. Postanowiłam się nie dać i jak im nie smakuje, to niech nie jedzą, nie będę otwierać kolejnych puszek. I tak zawsze mają wybór. Czarnego bezdomniaczka też już nakarmiłam i mogę spokojnie zrobić sobie kolację.
FuterNiemyty pisze:Piekny don Vito sie trafil

A, dziękuję :1luvu: Ja akurat nie jestem fanką rudych, ale Wituś ma rewelacyjny charakter. Moja sąsiadka go uwielbia, woła go, on oczywiście podbiega, jest głaskany przez oczka siatki tylko. Sąsiadka mówi, że nie może się napatrzeć, jak Wituś się pięknie bawi.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 05, 2020 9:27 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

To potencjalny domek dla Witusia masz po sąsiedzku :)

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10240
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lip 05, 2020 10:04 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Na pewno nie. Pani ma ponad 80 lat, chociaż trzyma się świetnie.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 05, 2020 11:40 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

ewar pisze:Mrówki są wszędzie, ale tam faktycznie mają jedzenie, to sobie zrobiły mrowisko :evil:
Jadzia przychodzi codziennie, do wyjątków należą dni, że jej nie ma. Czasem ma lepszy apetyt, co mnie ogromnie cieszy, a czasem ledwo skubnie. Chudziutka jest, ale to już nie taka młoda kotka. Ma prawie dziesięć lat, od zawsze jest bezdomna i po przejściach. Byłam przerażona jej stanem, trudno opisać, jak wyglądała, kiedy miała chorobę skóry, chyba przez pasożyty ( świerzb skórny? ) Stronghold zadziałał, pewno jeszcze kurację powtórzę, ale Jadzia nie odmłodnieje. Czy nie ma jakichś innych chorób, na przykład chore nerki? Pojęcia nie mam, wszystko jest możliwe. Domowe koty mogę obserwować, zabrać do weta, jakoś pomóc, a z Jadzią tak się nie da :( Jeżeli chodzi o domowe, to grymaszą coś ostatnio. Postanowiłam się nie dać i jak im nie smakuje, to niech nie jedzą, nie będę otwierać kolejnych puszek. I tak zawsze mają wybór. Czarnego bezdomniaczka też już nakarmiłam i mogę spokojnie zrobić sobie kolację.
FuterNiemyty pisze:Piekny don Vito sie trafil

A, dziękuję :1luvu: Ja akurat nie jestem fanką rudych, ale Wituś ma rewelacyjny charakter. Moja sąsiadka go uwielbia, woła go, on oczywiście podbiega, jest głaskany przez oczka siatki tylko. Sąsiadka mówi, że nie może się napatrzeć, jak Wituś się pięknie bawi.


ja też jakoś nie byłam fanką rudych, ale zmieniłam zdanie :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 05, 2020 13:05 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Kocham koty, niezależnie jakiego są koloru. Zawsze jednak najbardziej podobały mi się brytki, a jeżeli chodzi o dachowce to burasy. To moje ulubione umaszczenie. Nigdy jakoś nie byłam fanką persów, a Pusia to zmieniła. Tu jednak nie chodzi o wygląd, ale charakter. Bardzo rzadko miewam pingwinki, a one są cudne. Bartuś jest jednym z najpiękniejszych kotów, jakie tymczasowałam. To dorodny, klasyczny pingwin.
Nakarmiłam już gołębie, inne ptactwo też przy okazji. Koty również. Lila wygląda ślicznie. Nabrała ciałka, ale nie jest tłusta, taka w sam raz. Sreberko też przyszła na jedzonko, najbardziej lubi surowe mięso, podobnie jak Jadzia. Ona dzisiaj miała niezły apetyt, naprawdę sporo zjadła. Bardzo mnie to ucieszyło. Mogę spokojnie zająć się obiadem. Domowe koty śpią jak zabite, chcą pewno przespać upał.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 05, 2020 15:44 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Boże, jak one mają dobrze, że Ciebie mają.
Obyś i Ty była zdrowa, wypoczęta, szczęśliwa. Wszystkiego dobrego.

Zilvana

 
Posty: 364
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie lip 05, 2020 16:43 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Dziękuję, bardzo miłe to, co piszesz :1luvu:
Na balkonie ciasno :D Siedem kotów na nim, bo tylko Pusia śpi w domu. W sąsiednim pionie, piętro wyżej jest młodziutka kotka. Jedynaczka. Zauważyłam, że z ciekawością obserwuje moje koty, może chciałaby do nich dołączyć?

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 05, 2020 18:17 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

ewar pisze:Dziękuję, bardzo miłe to, co piszesz :1luvu:
Na balkonie ciasno :D Siedem kotów na nim, bo tylko Pusia śpi w domu. W sąsiednim pionie, piętro wyżej jest młodziutka kotka. Jedynaczka. Zauważyłam, że z ciekawością obserwuje moje koty, może chciałaby do nich dołączyć?


mało masz? :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 06, 2020 7:50 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Pewno, że mało :mrgreen:
Troszkę tę kotkę u sąsiadów pilnuję. Jest odrobaczona, zaszczepiona, wysterylizowana. Podcinam jej pazurki, teraz ją odrobaczę, bo już czas. Kotka nie je może karmy z najwyższej półki, ale nie jest to marketówka, dostaje też surowe mięso, które bardzo lubi. Ma sporo zabawek i towarzystwo dwojga dorosłych ludzi praktycznie cały czas. Jest bardzo kochana.
Dzisiaj znowu upał, ale ma padać wieczorem :evil: Znowu będzie wilgoć.
Muszę zaraz biec do sklepów, nie mam już mięsa, a Wituś wciąż tylko to uznaje za posiłek. Mleko mamy już mu przecież nie wystarcza. Jutro będzie ostatnie odrobaczenie, zaraz po tym szczepienie i Wituś będzie "zrobiony". Nadię odrobaczam w domu, pojutrze, potem kontrolne badania i mam nadzieję, że sterylka. Nie da się niczego przyspieszyć.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 06, 2020 11:56 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Dzisiaj Jadzi nie było. To się jej zdarza, jeszcze się nie martwię. Lilii też nie widziałam, ale jedzenie zostawione pod podłogą zniknęło, była więc na pewno. Sreberko się załapała na mięso. Ona dużo nie je, możliwe, że gdzieś jest jeszcze podkarmiana. Skutek uboczny mojego wyjazdu to niezliczone bąble po ugryzieniach komarów :evil: Jerzyki mogłyby tam się pojawić, to komarożercy przecież, ale ponoć już jest tych ptaszków mało :(

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 07, 2020 9:58 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Byłam z Witusiem na odrobaczeniu. Za dwa tygodnie szczepienie. Wituś waży 1,37 kg, ładnie przytył :lol: Miałam go w lecznicy cały czas na rękach, był bardzo grzeczny. Jest nowy pan doktor w lecznicy, młody człowiek i on podawał Witusiowi pastę.
W lecznicy poznałam uroczą sunię, japońskiego molosa, nie znam tej rasy. Sunia kochana, pogłaskałam, a ta cały czas na zmianę podawała mi łapę :lol:

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 07, 2020 11:09 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

ewar pisze:Dzisiaj Jadzi nie było. To się jej zdarza, jeszcze się nie martwię. Lilii też nie widziałam, ale jedzenie zostawione pod podłogą zniknęło, była więc na pewno. Sreberko się załapała na mięso. Ona dużo nie je, możliwe, że gdzieś jest jeszcze podkarmiana. Skutek uboczny mojego wyjazdu to niezliczone bąble po ugryzieniach komarów :evil: Jerzyki mogłyby tam się pojawić, to komarożercy przecież, ale ponoć już jest tych ptaszków mało :(


a u mnie jerzyków sporo lata, ale komarów tez jest duzo :placz:

ja Julcie szczepię 16 lipca, 2 odrobaczenia ma za soba
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 07, 2020 13:17 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

To było trzecie odrobaczenie Witusia, szczepienie 21 lipca. Obawiam się, że Nadia ma rujkę :( Od czasu do czasu miaukoli jakoś dziwnie. Nie mam doświadczenia, nie miałam kotki w rujce, tylko teorię znam.
Dzisiaj była Jadzia i miała niezły apetyt :ok: Może w końcu przytyje? U Kulek byłam, ale tylko kocia mamusia była pod podłogą. Udało mi się ją potem zobaczyć, z daleka wprawdzie, ale obawiam się, że jest w ciąży :placz: Jak ją złapać???????

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 07, 2020 19:31 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Mam chwilę dla siebie :ok: Koty nakarmione, niektóre odpoczywają po kolacji, niektóre ( czyt. Wituś :mrgreen: ) bawią się pięknie. Byłam u mojego małego czarnuszka. Jakie to jest ładne :1luvu: Podchodzi coraz bliżej i coraz szybciej podchodzi do miski. Nie powinien narzekać, bo zawsze ma "szwedzki stół". Dostaje surowe mięso, suchą karmę i mokrą również. Postanowiłam, że od czasu do czasu dostanie jakieś przysmaczki. Jest skrzywdzony przez los, bo bezdomny, należy mu się odrobina przyjemności, prawda?
Zauważyłam, że Wituś jest kotkiem parterowym 8O Dziwne to dla mnie, bo ostatnio miałam kociaki, które uprawiały alpinizm. Zawsze jednak przybiega do kuchni, kiedy coś "działam" przy zlewie i miaukoli, żeby go postawić na blacie. Obserwuje lejącą się wodę, jest tym wręcz zafascynowany. Bawi się rewelacyjnie, a kiedy zaczyna toczyć piłeczki w piramidce, to Lucy podchodzi i bawi się razem z nim. To zdumiewające, bo ona raczej koty trzyma na dystans. Wituś z kotami się pobawi, pobiega, ale przytula się wyłącznie do swojej mamy. Wieczorem, kiedy pościelę już łózko, Wituś jest gotowy do spania. Obejmuje jasiek, traktuje go jak przytulankę i czeka, aż ja się położę. W programie jest wylizywanie mojego nosa i powiek :wink: Wciąż reaguje na swoje imię, zawsze przybiega. Jest żywiołowym kotkiem, ale muszę przyznać, że niczego nie niszczy, nie zrzuca. Nie drapie mebli, nie łazi po półkach, no koci ideał po prostu. Nadia jest inna. To kotka, której nie ma. Okaz spokoju. Bardzo rzadko już dochodzi do spięć, nawet jeśli któryś z kotów wejdzie do kuchni. Chyba się przyzwyczaiła i przekonała, że nie grozi jej nic złego. Nie jest namolna, nie narzuca się, ale bardzo lubi mizianki. Chyba niewiele czułości doświadczyła w swym życiu, teraz ma tego dużo. Bardzo ją lubię, jest taka niekłopotliwa, niewymagająca. Witusia kocha, dba o niego, ale jest mądrą mamą i zostawia kociakowi swobodę. On stosunkowo szybko znalazł się na DT, nie doświadczył wiele złego, mama zawsze była przy nim, opiekowała się nim, otaczała miłością i to wszystko z pewnością sprawiło, że Wituś jest takim cudownym kotkiem.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 07, 2020 21:46 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

A Ty cudownie tego Witusia opisujesz :) czytam o tych jego wieczornych rytuałach i się uśmiecham od ucha do ucha :)

Bądźcie zdrowi wszyscy!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 106 gości