Nul pisze:Dobrze, że nikogo na tych krzesłach rowerem nie wiózł
No właśnie
A Lila i kotka o ciemnym pyszczku wyglądają jak siostry.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Nul pisze:Dobrze, że nikogo na tych krzesłach rowerem nie wiózł
waanka pisze:A Lila i kotka o ciemnym pyszczku wyglądają jak siostry.
ewar pisze:waanka pisze:A Lila i kotka o ciemnym pyszczku wyglądają jak siostry.
Naprawdę? Lila jest biało szara, a ta kotka z ciemnym pyszczkiem ma sporo beżowego, pyszczek również.
Wróciłam i donoszę. Czarnuszek czekał na murku, podsunęłam mu rękę do powąchania, zrobił to i nie uciekł Zjadł mięso, puszeczkę i trochę suchej karmy. Lila znowu zjadła malutko, ale tym razem nie odmówiła sobie mokrej karmy. Wczoraj dałam puszkę Rafi i sporo zostało, jakoś im ta karma średnio smakuje. Kotka z ciemnym pyszczkiem była, czekała na drzewie. Znowu zjadła bardzo dużo. Sreberko była, spieszyłam się, żeby jej nałożyć do miski, a ona w tzw. międzyczasie uciekła To taki typ jak moja Gucia, wszystkiego się boi, taka ciapa. Jedzenie jest, będzie głodna, to przyjdzie.
Wstąpiłam do sąsiadki na górze, której kotka odeszła na FeLV, a teraz ma kocurka ze wsi. Koszmarne stworzenie, czegoś takiego nie widziałam. Gryzie, drapie, skacze po regałach, wszystko niszczy. Próbowałam mu podciąć pazury, ale tylko dwa dałam radę, a i tak mam plastry na rękach. Owszem, ubrałam go w koci kaganiec, ale nie pomogło. Sąsiadka połamała się, ledwo chodzi po domu o kulach. Muszę więc zabrać kocura do weta, bo nic nie było z nim robione. Może po kastracji trochę się uspokoi. Na razie jednak odrobaczenie, szczepienie, testy no i podcięcie pazurów. Kot jest ładny, trochę w typie rosyjskiego niebieskiego, ale charakter ma koszmarny. Chudy strasznie, ale jak to taki diabeł wcielony, to nic dziwnego. No i pewno robali ma mnóstwo.
ewar pisze:Wracałam z zakupów, czarnuszek mnie zobaczył i od razu przybiegł do miski. Nic nie miałam przygotowanego , ale pobiegłam do domu, zabrałam 200g puszkę i suchą karmę. Od razu zaczął jeść. Mięso będzie później, o ile przyjdzie.
ewar pisze:Wracałam z zakupów, czarnuszek mnie zobaczył i od razu przybiegł do miski. Nic nie miałam przygotowanego , ale pobiegłam do domu, zabrałam 200g puszkę i suchą karmę. Od razu zaczął jeść. Mięso będzie później, o ile przyjdzie.
mir.ka pisze:trzeba było mu powiedzieć, ze lepsza dokładka później
Gosiagosia pisze:Biedny zgłodniał i czekał.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 161 gości