Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 02, 2020 20:10 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

tak bardzo szkoda mi Witusia :(( i Ciebie, Ewa :( i trzymam za dzieciaka kciuki z całej siły.

Tak jeszcze pomyślalam, nie do konca pamietam, a nie mam sił, by czytać tyle wstecz... czy Nadia nie dostawała leków jakichś mocniejszych jak jest u Ciebie? Bo w tym czasie karmiła Witusia, może coś do pokarmu się dostało, co nie powinno? Jakoś wierzyć mi się nie chce, by z jedzenia mięsa i na mleku matki w tym samym czasie, plus twarożkach, zółtkach kociakowi się porobiły niedobory, które do takiego stanu by doprowadziły :(
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon sie 03, 2020 7:25 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Weci też jakoś w te niedobory nie wierzą. Nadia dostawała i dostaje steryd. Została odrobaczona. Dopiero po sterylce antybiotyk, no i oboje oridermyl.
Wyć mi się chce, bo Wituś poszedł do kuwety, ale nie stał na nóżkach, tylko siedział, tak bokiem. Zrobił mnóstwo siusiu, ale oczywiście był mokry, musiałam go umyć. Tak być nie może. Dzisiaj idę z Nadią, zapytam, co myślą. Brał tolfedine, nie czuł bólu i chodził, czyli coś go boli.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 03, 2020 10:18 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Nie upieram się oczywiście, że kłopoty zdrowotne Witusia wynikają z niedoborów minerałów itd. Tu badania krwi powinny dać odpowiedź czy coś jest nie tak.
Natomiast karmienie kota/psa samym surowym mięsem może być niebezpieczne.
Aby nie być gołosłowną podaję link do barfnego forum, tam można przeczytać wszystko o naturalnym żywieniu kotów/psów.
Tu jeden temat znaleziony na szybko, a trochę jakby o Witusiu:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=636

Nieustająco trzymam kciuki za zdrowie malutkiego <3

terra

 
Posty: 574
Od: Pon lip 03, 2006 16:54
Lokalizacja: omc Orawa

Post » Pon sie 03, 2020 10:49 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

ewar pisze:Weci też jakoś w te niedobory nie wierzą. Nadia dostawała i dostaje steryd. Została odrobaczona. Dopiero po sterylce antybiotyk, no i oboje oridermyl.
Wyć mi się chce, bo Wituś poszedł do kuwety, ale nie stał na nóżkach, tylko siedział, tak bokiem. Zrobił mnóstwo siusiu, ale oczywiście był mokry, musiałam go umyć. Tak być nie może. Dzisiaj idę z Nadią, zapytam, co myślą. Brał tolfedine, nie czuł bólu i chodził, czyli coś go boli.


juz po wizycie?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 03, 2020 13:38 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Już po wizycie. Kolejka była okropna, psy, koty, fretka, sporo czasu spędziłam w kolejce. Nadia dostała jeszcze trzydniowy antybiotyk w zastrzyku i ma jeszcze trzy dni nosić fartuszek :( Ona bierze steryd i stąd dłuższe gojenie. Myślę, że to takie dmuchanie na zimne, ale dostosuję się do zaleceń, chociaż kotki mi bardzo szkoda.
Wituś jest suplementowany. Trochę podpowiedziała mi asigo, odnośnie diagnozy, dziękuję :1luvu: Weci już są. Mieli jeszcze raz przejrzeć wyniki Witusia, podyskutować, ale i tak go jutro pokażę.
Późno wróciłyśmy z Nadią z lecznicy, a spieszyłam się do bezdomniaków. Jadzia była, dzisiaj sporo zjadła. Pod podłogą była kocia mama, zjadła, ale nie wszystko. Dołożyłam więc, może Sreberko przyjdzie? Lila przybiegła do kociego domku. Ładnie zjadła. Wody znowu nie było ani kropelki tym razem. Dobrze, że tam jest stołówka i toaleta, nalałam do butelek i napełniłam kilka misek do pełna. Tamtędy chodzą ludzie z psami, pewno jakieś spragnione też się poczęstują.
waanka, bardzo dziękuję za paczkę z Zooplusa :1luvu: :1luvu: :1luvu: Mamy spory zapas jedzonka :lol:
Jestem emerytką, ale zupełnie nie mam czasu. Nie wiem, jak to działa, ale pracowałam na 2,5 etatu, miałam zajęcia ze studentami zaocznymi, a więc w weekendy i wyrabiałam się. Moja jesień życia nie tak miała wyglądać :wink: Pożaliłam się :oops:

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 03, 2020 13:39 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

ewar pisze:Już po wizycie. Kolejka była okropna, psy, koty, fretka, sporo czasu spędziłam w kolejce. Nadia dostała jeszcze trzydniowy antybiotyk w zastrzyku i ma jeszcze trzy dni nosić fartuszek :( Ona bierze steryd i stąd dłuższe gojenie. Myślę, że to takie dmuchanie na zimne, ale dostosuję się do zaleceń, chociaż kotki mi bardzo szkoda.
Wituś jest suplementowany. Trochę podpowiedziała mi asigo, odnośnie diagnozy, dziękuję :1luvu: Weci już są. Mieli jeszcze raz przejrzeć wyniki Witusia, podyskutować, ale i tak go jutro pokażę.
Późno wróciłyśmy z Nadią z lecznicy, a spieszyłam się do bezdomniaków. Jadzia była, dzisiaj sporo zjadła. Pod podłogą była kocia mama, zjadła, ale nie wszystko. Dołożyłam więc, może Sreberko przyjdzie? Lila przybiegła do kociego domku. Ładnie zjadła. Wody znowu nie było ani kropelki tym razem. Dobrze, że tam jest stołówka i toaleta, nalałam do butelek i napełniłam kilka misek do pełna. Tamtędy chodzą ludzie z psami, pewno jakieś spragnione też się poczęstują.
waanka, bardzo dziękuję za paczkę z Zooplusa :1luvu: :1luvu: :1luvu: Mamy spory zapas jedzonka :lol:
Jestem emerytką, ale zupełnie nie mam czasu. Nie wiem, jak to działa, ale pracowałam na 2,5 etatu, miałam zajęcia ze studentami zaocznymi, a więc w weekendy i wyrabiałam się. Moja jesień życia nie tak miała wyglądać :wink: Pożaliłam się :oops:

:201428
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 03, 2020 13:55 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

A to Bryś i Staś. Dwa dni po adopcji, można chcieć lepiej? :D
Obrazek

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 03, 2020 14:28 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

ewar pisze:Już po wizycie. Kolejka była okropna, psy, koty, fretka, sporo czasu spędziłam w kolejce. Nadia dostała jeszcze trzydniowy antybiotyk w zastrzyku i ma jeszcze trzy dni nosić fartuszek :( Ona bierze steryd i stąd dłuższe gojenie. Myślę, że to takie dmuchanie na zimne, ale dostosuję się do zaleceń, chociaż kotki mi bardzo szkoda.
Wituś jest suplementowany. Trochę podpowiedziała mi asigo, odnośnie diagnozy, dziękuję :1luvu: Weci już są. Mieli jeszcze raz przejrzeć wyniki Witusia, podyskutować, ale i tak go jutro pokażę.
Późno wróciłyśmy z Nadią z lecznicy, a spieszyłam się do bezdomniaków. Jadzia była, dzisiaj sporo zjadła. Pod podłogą była kocia mama, zjadła, ale nie wszystko. Dołożyłam więc, może Sreberko przyjdzie? Lila przybiegła do kociego domku. Ładnie zjadła. Wody znowu nie było ani kropelki tym razem. Dobrze, że tam jest stołówka i toaleta, nalałam do butelek i napełniłam kilka misek do pełna. Tamtędy chodzą ludzie z psami, pewno jakieś spragnione też się poczęstują.
waanka, bardzo dziękuję za paczkę z Zooplusa :1luvu: :1luvu: :1luvu: Mamy spory zapas jedzonka :lol:
Jestem emerytką, ale zupełnie nie mam czasu. Nie wiem, jak to działa, ale pracowałam na 2,5 etatu, miałam zajęcia ze studentami zaocznymi, a więc w weekendy i wyrabiałam się. Moja jesień życia nie tak miała wyglądać :wink: Pożaliłam się :oops:

Tak to podobno jest że emeryci czasu nie mają :mrgreen:
Ewa najważniejsze jest zdrowie i siły które masz.
Ja to marnie się wyrabiam ale siły już nie te. :placz:
Najważniejsze jest to żeby Witus nam wyzdrowiał. :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 03, 2020 15:34 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Wituś zjadł ze smakiem serek z żółtkiem i zaraz potem wszystko zwymiotował :( Kociak chce się bawić, le nie bardzo może, robi to na leżąco. Serce się ściska, nie mogę na to patrzeć.
Gosiagosia pisze:Ewa najważniejsze jest zdrowie i siły które masz

Nie, Gosia, ja już nie mam siły. Wystarcza mi ich dla kotów, ale i to nie za bardzo, a już na więcej nie. Mój były dyrektor mówił, że ja jestem twarda baba, ale już skruszałam :wink:
A w takiej pozycji Wituś je
Obrazek
Nóżkę ma wyciągniętą
Obrazek

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 03, 2020 16:07 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Jak na niego patrzę i czytam to serce mi krwawi płaczę nad kochanym naszym szkrabikiem :placz:
Mam tylko nadzieję że wetci znajdą szybko przyczynę i to minie. :ok: :ok: :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 03, 2020 16:09 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

To jest słodziak nad słodziaki :1luvu:
Obrazek
Też nie dopuszczam myśli, że nie uda się postawić właściwej diagnozy.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 03, 2020 16:32 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

ewar pisze:To jest słodziak nad słodziaki :1luvu:
Obrazek
Też nie dopuszczam myśli, że nie uda się postawić właściwej diagnozy.

:1luvu: :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 03, 2020 16:34 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

U mnie Lucas zachowywal sie podobnie. Spadl z szafy (ponad 3 metry). :cry:
Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 2993
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon sie 03, 2020 16:58 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Wituś nigdy nie był nawet na parapecie. Na fotel i kanapę się wdrapywał, nie wskakiwał. Spaść nie mógł, ale kiedyś go mocno nadepnęłam, dawno temu i jakoś trudno mi kojarzyć to z jego stanem dzisiaj.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 03, 2020 17:02 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Rentgen Witusia? :oops:

lucas 2014

 
Posty: 2993
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 99 gości