Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 29, 2020 12:37 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

ewar pisze:Wszystkiego próbowałam, animondę mam, nawet Nadia nie bardzo chce ją jeść. Surową wołowinę mam praktycznie zawsze, Nadia wsuwa, aż miło, maluch zagrzebuje. Ugotowałam kurczaka, Nadia piła rosół, mięsa nie chciała, a mały powąchał i ....No, właśnie, zagrzebał. Trudno, na razie będzie na nabiałowej diecie. Mam zapas jedzenia dla kociąt, może później będzie jadł.


śmieszny maluch :lol: :lol: :lol: :lol:
zakopuje bo niedobre czy na później? :lol: :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 29, 2020 15:21 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Chyba mu nie smakuje. Ale on jest niesamowity.
Teraz wkleję zdjęcia Pipi i Emka, parki z DT u p.Izy. Teraz to Nora i Hugo. Wszystko u nich w porządku, są zdrowe. Bardzo urosły.
ObrazekObrazek

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 29, 2020 15:41 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Trochę Witusia
ObrazekObrazekObrazekObrazek
LGBT? :mrgreen:
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Serek bieluch i żółtko to jest to :ok:
Obrazek

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 29, 2020 19:58 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

ewar pisze:Chyba mu nie smakuje. Ale on jest niesamowity.
Teraz wkleję zdjęcia Pipi i Emka, parki z DT u p.Izy. Teraz to Nora i Hugo. Wszystko u nich w porządku, są zdrowe. Bardzo urosły.
ObrazekObrazek


będa cos malować z drabiny? :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 30, 2020 6:52 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

mir.ka pisze:będa cos malować z drabiny?

Czy malować nie wiem, ale zmalować coś to one potrafią :wink:
Koty po śniadaniu, po podaniu leków, kuwety sprzątnięte, ta Witusia również :lol: .Chłopczyk się nudzi, chciałby dołączyć do kotów, próbuje otworzyć sobie drzwi. Na pewno koty by się nim zajęły, zwłaszcza Benia, ale na to jeszcze za wcześnie. Na razie musi siedzieć w kuchni ze swoją mamą. Nadia pięknie zjadła, smakowała jej Bozita, wczoraj był MAC`s na kolację. Moje koty tej karmy nie tkną, ale Nadii bardzo smakowało. To dobrze. Dzisiaj znowu dostaną serek z żółtkiem, Wituś na pewno będzie zadowolony.
Wieczorem wyszłam nakarmić czarnego bezdomniaczka. Mogłam mu się przyjrzeć, bo akurat był w kuwecie :mrgreen: , czyli na piasku nieopodal miejsca karmienia. Ładny jest, nieduży, zgrabny. Nałożyłam jedzenie do miski, nie uciekł, tylko mi się przyglądał z pewnej odległości. To już postęp :ok: Widziałam, że jadł.
Wczoraj było ciepło, słonecznie, a dzisiaj zimno i ma lać. Mam nadzieję, że zdążę przed ulewą. Chodzi mi głównie o Jadzię, nie chciałabym, aby zmokła.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 30, 2020 7:00 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

ewar pisze:
mir.ka pisze:będa cos malować z drabiny?

Czy malować nie wiem, ale zmalować coś to one potrafią :wink:
Koty po śniadaniu, po podaniu leków, kuwety sprzątnięte, ta Witusia również :lol: .Chłopczyk się nudzi, chciałby dołączyć do kotów, próbuje otworzyć sobie drzwi. Na pewno koty by się nim zajęły, zwłaszcza Benia, ale na to jeszcze za wcześnie. Na razie musi siedzieć w kuchni ze swoją mamą. Nadia pięknie zjadła, smakowała jej Bozita, wczoraj był MAC`s na kolację. Moje koty tej karmy nie tkną, ale Nadii bardzo smakowało. To dobrze. Dzisiaj znowu dostaną serek z żółtkiem, Wituś na pewno będzie zadowolony.
Wieczorem wyszłam nakarmić czarnego bezdomniaczka. Mogłam mu się przyjrzeć, bo akurat był w kuwecie :mrgreen: , czyli na piasku nieopodal miejsca karmienia. Ładny jest, nieduży, zgrabny. Nałożyłam jedzenie do miski, nie uciekł, tylko mi się przyglądał z pewnej odległości. To już postęp :ok: Widziałam, że jadł.
Wczoraj było ciepło, słonecznie, a dzisiaj zimno i ma lać. Mam nadzieję, że zdążę przed ulewą. Chodzi mi głównie o Jadzię, nie chciałabym, aby zmokła.



za Jadzie :ok: :ok: :ok: :ok:

u nas juz kropi
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 30, 2020 9:05 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

U nas pochmurno, chłodno ale jeszcze nie pada. Moje koty też najedzone, leki podane.
Sobota leniwa. Miłego dnia :1luvu: :201461 :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 30, 2020 9:37 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Gosiagosia pisze:Sobota leniwa. Miłego dnia :1luvu: :201461

Dziękuję :1luvu: , ale u mnie sobota nigdy nie jest leniwa :( Weekendowe zakupy zajmują więcej czasu, potem szykuję jedzenie dla bezdomniaków, moje koty też wtedy dostają lunch :mrgreen: , wsiadam na rower i pedałuję. Potem już jestem zmęczona i nic mi się nie chce, ale muszę :wink: Teraz mam bezdomniaki w trzech miejscach, Jadzię stosunkowo daleko. Przestało padać, może zdążę.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 30, 2020 9:56 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

ewar pisze:
Gosiagosia pisze:Sobota leniwa. Miłego dnia :1luvu: :201461

Dziękuję :1luvu: , ale u mnie sobota nigdy nie jest leniwa :( Weekendowe zakupy zajmują więcej czasu, potem szykuję jedzenie dla bezdomniaków, moje koty też wtedy dostają lunch :mrgreen: , wsiadam na rower i pedałuję. Potem już jestem zmęczona i nic mi się nie chce, ale muszę :wink: Teraz mam bezdomniaki w trzech miejscach, Jadzię stosunkowo daleko. Przestało padać, może zdążę.


powodzenia :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 30, 2020 10:27 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

ewar pisze:
Gosiagosia pisze:Sobota leniwa. Miłego dnia :1luvu: :201461

Dziękuję :1luvu: , ale u mnie sobota nigdy nie jest leniwa :( Weekendowe zakupy zajmują więcej czasu, potem szykuję jedzenie dla bezdomniaków, moje koty też wtedy dostają lunch :mrgreen: , wsiadam na rower i pedałuję. Potem już jestem zmęczona i nic mi się nie chce, ale muszę :wink: Teraz mam bezdomniaki w trzech miejscach, Jadzię stosunkowo daleko. Przestało padać, może zdążę.

Ta leniwa to takie marzenie :mrgreen:
Przecież trzeba posprzątać ugotować itp. Mam już ugotowaną młodą kapustkę, teraz wstawiam zupkę pomidorową i muszę jechać kupić Migotce saszetki.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 30, 2020 13:02 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Gosiagosia pisze:teraz wstawiam zupkę pomidorową

Nieprawdopodobne 8O Moja siostra i ja też gotujemy zupę pomidorową :mrgreen:
Zmokłam, zmarzłam, ale byłam u bezdomniaczków. Jadzia przyszła, dałam jej tackę z jedzeniem na takim kominie, przynajmniej nie mokła. Trudno, żeby lepiej wyglądała, ale jest jakaś żywsza i ma niezły apetyt. Na pewno jest jej zimno, bo ma łyse placki, ale miejscami sierść odrasta. Oby stronghold zadziałał :ok:
Sreberko na mnie czekała, podjadła jak zwykle surowego mięsa, dla pozostałych kotów jedzenia też wystarczy. Po drodze spotkałam Lilę, mała od razu zrozumiała, że ma biec pod podłogę. Wsuwała, aż miło było patrzeć.
Nadia i Wituś najedzeni, dostali na deser serek z żółtkiem. Wituś nie dał rady zjeść wszystkiego, zostawił trochę swojej mamie, która miseczki wylizała. Aha, Wituś zaczął pięknie mruczeć :lol: Jeśli tylko mogę, to trzymam go za pazuchą i coś robię, na przykład zmywam naczynia. Wituś jest zachwycony. To wyjątkowo proludzki kotek. Dostał nową zabawkę i miał dylemat - wejść mi na kolana, czy się bawić :mrgreen: Fajny jest, naprawdę. A Nadia to złota, spokojna kotka. Jest grzeczna do nieprzyzwoitości. Sporo musiała wycierpieć w swoim życiu i wydaje się być szczęśliwa, pomimo niewątpliwej choroby. To 17 dzień leczenia, nie wiem, czy dużo, czy mało, ale modlę się, aby była wreszcie poprawa. Ona zasługuje na dobry, ciepły dom i długie, szczęśliwe życie.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 30, 2020 13:52 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

ewar pisze:
Gosiagosia pisze:teraz wstawiam zupkę pomidorową

Nieprawdopodobne 8O Moja siostra i ja też gotujemy zupę pomidorową :mrgreen:
Zmokłam, zmarzłam, ale byłam u bezdomniaczków. Jadzia przyszła, dałam jej tackę z jedzeniem na takim kominie, przynajmniej nie mokła. Trudno, żeby lepiej wyglądała, ale jest jakaś żywsza i ma niezły apetyt. Na pewno jest jej zimno, bo ma łyse placki, ale miejscami sierść odrasta. Oby stronghold zadziałał :ok:
Sreberko na mnie czekała, podjadła jak zwykle surowego mięsa, dla pozostałych kotów jedzenia też wystarczy. Po drodze spotkałam Lilę, mała od razu zrozumiała, że ma biec pod podłogę. Wsuwała, aż miło było patrzeć.
Nadia i Wituś najedzeni, dostali na deser serek z żółtkiem. Wituś nie dał rady zjeść wszystkiego, zostawił trochę swojej mamie, która miseczki wylizała. Aha, Wituś zaczął pięknie mruczeć :lol: Jeśli tylko mogę, to trzymam go za pazuchą i coś robię, na przykład zmywam naczynia. Wituś jest zachwycony. To wyjątkowo proludzki kotek. Dostał nową zabawkę i miał dylemat - wejść mi na kolana, czy się bawić :mrgreen: Fajny jest, naprawdę. A Nadia to złota, spokojna kotka. Jest grzeczna do nieprzyzwoitości. Sporo musiała wycierpieć w swoim życiu i wydaje się być szczęśliwa, pomimo niewątpliwej choroby. To 17 dzień leczenia, nie wiem, czy dużo, czy mało, ale modlę się, aby była wreszcie poprawa. Ona zasługuje na dobry, ciepły dom i długie, szczęśliwe życie.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

u mnie była szczawiowa z jajkiem
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie maja 31, 2020 6:50 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

mir.ka pisze:u mnie była szczawiowa z jajkiem

Uwielbiam. Czasem gotuję, ale to już nie taka jak mojej mamy :(
Wczoraj lało okrutnie. Czarny kotek jednak przyszedł na kolację i ładnie jadł. Tam są drzewa, krzewy, nie zmókł tak bardzo.
W domu zimno, Nadia i Wituś przenieśli się na krzesło, gdzie są poduchy Pusi. Mały spał w objęciach mamusi, widok rozczulający. Teraz bawi się jak szalony, Nadia też trochę się bawi. Wituś pije wodę z miski, robi siusiu do kuwetki, ale nadal nie chce jeść kociej karmy. Przyjdzie na to czas.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 31, 2020 9:06 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Pewnie nie jest na tyle głodny, żeby jeść karmę. A jeszcze Pańcia frykasy podaje :wink:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10240
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie maja 31, 2020 9:13 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia ma 18 lat!

Uwielbiam czytać co u Was. Nadia i mały Wituś naprawdę mają wielkie szczęście że są u Ciebie. Trzymam mocno kciuki za zdrowie Nadii oby wyzdrowiała :ok: :ok: apetyt to mała oznaką zdrowia.
Zawsze dzień zaczynam od wiadomości co słychać nie w TVP czy TVN ale u nas na Miau

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 87 gości