Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 21, 2023 6:26 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 20.06 wtorek

Na ogólnym w kuwetach ok, apetyty też dobre.
pampuchy niezmiennie na swoich stanowiskach. Nie wiem czy one w końcu się przełamią.
Rudemu łzawi prawe oko.
Wypuściłam na trochę Racucha, ale nakręcał się za bardzo.

W szpitaliku apetyty ok, w kuwetach też, oprócz Korby, ta dla odmiany miała rozwolnienie, zabrałam jej fibre.
Przyszła nowa kotka, nic o niej nie wiadomo, pomimo, że była kilka dni na Bratysławskiej i dostała convenie. Jadła winstona na tacce.
Wrzosek i Ilia ok.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5791
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro cze 21, 2023 20:38 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dziś Ilia miał swoją duża na wyłącznosc Marzenkę, która przyszła pomoc w zastrzyku i wiedząc, że jestem sama została do końca mojego dyżuru :1luvu: więc smaczki, miziaczki, laser i wszystko co dla niego robiła Marzenka.
Nowa Agrafka brak kupy, siku sporo, dużo wody wypitej ale jest gorąco, ładnie zjadła, urządziła sobie sama klatkę wrzuciła do kuwety, pod kuwetę i do legowiska folie, która wyciągnęła z owiniętego klimatyzatora stojącego obok. Normalnie Szelągowska... Mieszkała na dworze, więc może wie, że na tym sucho i szczelnie...
U Korby w kuwecie dziś oki, mega problem z tą kotką :( buczy od razu jak ręce w środku.
Pampuchy bez zmian, Dakota dostała lek w kabanosy, nie zdziwcie się jeden cały jest poza blistrem bo wyjęłam i wypadła mi połowa z torebki więc podałam te połowę luzem, więc jedna cała też teraz jest luzem.
Wrzoska ogarniał Artur nie zauważył nic niepokojącego.
Fawor z apetytem.
Nowej Agrafce zostawiłam na wyjściu tylko trochę mokrego jutro po południu ja badania więc nie powinna jeść, patrząc na jej apetyt zje szybko.

Ważne na ogólnym Kenia wróciła po stwrylce, chodzi i buczy na Dakotę, ale bez łapoczynów więc taki jedynak straszak.
Zuli zakochana w Ilii, chodzi i mu się wdzięczy przed krata ten się denerwuje...
W wannie moczy się transporter w którym przyjechała Kenia, jest nasz był w lecznicy, do jutra niech będzie wirkonie.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12484
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 23, 2023 1:12 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 22.06.2023

Szpital ok. Wszystkie kupy normalne. Apetyty dopisują mimo upału. Korba trochę nabzdyczona, ale dała się pogłaskać. Racuch niemożliwy. Zjadł za trzech i kazał się wygłaskać. Agafia Tichonowna też miała zapotrzebowanie społeczne. Fajna ta babcia. Najlepszy humor i najwięcej energii w tym upale ma Porzeczka

Na ogólnym jedna kupa brzydka. Dakota leki do pyszczka. Zuli jak zwykle prawie nie zauważyła zastrzyku. Dyzio pod sufitem, Bonus pod kanapą i pełno Kenii w całej kociarni. Ten robal jest wszędzie. Ptysio ma rozlizany prawy bok☹️. Dakota ma rankę pod lewym okiem. Znaczy gzie miała oko.

Wrzosek ok. Uwielbia siedzieć pod kanapą, ale wychodzi. Trzeba tylko cierpliwie poczekać.

Ilia już ma chyba dość zastrzyków i leków, bo coraz trudniej podać. Marzenka zrobiła i zastrzyk i kaser. Pojadł, ale szału nie było.

Była jakaś dziewczyna po fanty. Kenia próbowała ją urobić. Prawie jej się udało.

Kontener po Kenii umyty. Przed drzwiami dzięki ofiarności Piotra jest nowa mata odkażająca i odkurzona wycieraczka! Korzystajcie. Na zdrowie.

Renata Żurawska

 
Posty: 45
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Pt cze 23, 2023 19:30 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur z Gosią i Basią, Darkiem i Pawłem z centerko.
Bardzo dziękuję.

Zuza pomogła w zastrzyku i nadzorowała Racucha na ogólnym.
Racuch wzbudził poważanie u czarnej francy, bo obserwowała go z wysokości.

Dakota się boi Keni, siedziała pod łóżkiem, później w budce i później w koszyczku zakrytym. Ptyś też sie boi.

Ogólnie Racuch jest nakręcony ma swoje dziwaczne odgłosy ale kilka razy wypuszczany może się oswoi z sytuacją. Nie atakuje reaguje tylko jak jakiś kot go zaskoczy.

Porzeczka przerażona ale szukała wsparcia u Zuli. Na koniec bardzo chciała wrócić do klatki więc ja tam wsadziłam.

Bonus pod łóżkiem rozmruczany.
Jesteśmy w kilka osób, pracujcie z nim proszę.

Wrzosek niesamowita przemiana. Nie bał się pięknie się rozmruczal i wdzięczył. A jak gada :D

Ilia w porządku, dostał laser, wybawiony. Bawcie się z nim by poprawić mu wydolność oddechową.

Korba nie miała siku, nie ja sprzątałam ale dostałam takie info od Basi. Nie do końca jestem o tym przekonana, ale jeśli tak to trzeba zwrócić uwagę, bo to WAŻNE

Agrafka dostała profender na kark.
Fawcio bardzo smutny.

Na ogólnym dwa pawie z chrupek.
Nie sypcie tyle chrupek. Mamy tyle grubasków i chrupkozercow że nic nie zostaje. Powstrzymało tylko to że się chrupy przyblokowaly.

Podłogi umyte wirkonem i płynem dezynfekującym.

Jutro dolejcie wirkonu do maty, bo już mało i słabo różowy.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5237
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 24, 2023 15:52 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Korbie wczoraj założyłyśmy kołnierz, bo rozdrapuje się przy uchu i na karku z prawej strony

dominika.zuza

 
Posty: 621
Od: Sob paź 28, 2017 18:45

Post » Sob cze 24, 2023 18:56 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur z Oleną oraz Marzena , zastrzyk robiła Aneta. Mój Dominik głaskał kotki.

U wrzoska wszystko w porządku, kuwetka ok.

Na ogólnym jedna rzadka kupka (w kuwecie przy pokoju Ilia), reszta w porządku Kenia chodzi i miauczy, burczała na Dakotę bo zajęła jej koszyk. Dyzio siedzi na szafie u góry i nie chce zejść (Dakota wyjadała mu miche, mimo, że położyłam ją koło Dyzia). Bonus standardowo pod łóżkiem, przed wyjściem leżał tam razem z Ptysiem. Zuli grzeczna. W miarę zjedli.

Ilia zjadł, grzecznie zniósł zastrzyk (Aneta to mistrz, miauknal może dwa razy). Głośno domaga się wyjścia :) bardzo ładnie zjadł.

Na szpitalu u każdego kupa i siku (z wyjątkiem Korby której nie da się dotknąć. Je ładnie ale kuweta czysta - podano pół no-spa). Agrafka śpi w kuwecie i mruczy na jednocześnie, Armin pcha się do wyjścia, głośno miauczy (chciałam go pogłaskać to mi wskoczył na ramię :D ). Porzeczka ładnie się bawiła wędka, ucieka przed dotykiem (ale wyciąga łapkę z klatki od strony stolika i zaczepia jak nakładam jedzenie ), Faworek wybawiony, wyglaskany. Jak siedział na stoliku to Armin go zaczepiał więc przywiesilam zasłonę. Racuch głośno miauczał i też pchał się do wyjścia.. Apetyt każdemu dopisał.

Podłogi umyte (dodano do wody środka odkażającego).

Dakota i Ilia idealnie zjadają leki ze smaczka Vitakraft.

Laser się rozładował (ladowalismy ok 1h)

Okna zostały uchylone.

go.śkaaa

 
Posty: 4
Od: Wto cze 20, 2023 16:49

Post » Wto cze 27, 2023 7:21 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur niedziela 25/06

Na ogólnym wszystko ok, puscilysmy na koniec Racucha na jakieś pół godziny i był grzeczny. Dakota burczała na niego i innych. Poziomka trochę wyszła się pobawić. Ptyś znów ma bardzo mocno rozliczany bok. Wszyscy mieli apetyty oprócz chłopaków-pampuchów schowanych pod kanapą. W kuwetach bez niespodzianek.

Wrzosek okej, dał się trochę posmyrać.

Ilia mega apetyt i zabawowy humor. Zastrzyk zrobiła Dominika ❤️ Niestety lasera nie zrobiłyśmy, bo prosi o podanie hasła i nie poradziłyśmy sobie. Ranka bardzo ładna, już się nią praktycznie nie interesuje.

Na szpitalu Korba miała wcześniej sprzątniętą kuwetę przez Olę R. Reszta w porządku z wyjątkiem Agrafki - biegunka. Wszyscy ładnie jedli. Klatka po Kenii zlikwidowana, rzeczy w wannie.

Jedno pranie zrobione i wywieszone, trochę brudów zostało w pralce.
W lodówce puszka Ilii.
Dziękuję Dominika, Agata, Ola ❤️

OlaMak

 
Posty: 131
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

Post » Śro cze 28, 2023 1:18 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

26.06.2023

Szpital ok. Komplet w kuwetach. Agafia i Korba ledwo żywe od upału. Korba poirytowana. Chłopcy aktywniejsi. Apetyt dopisuje wszystkim. Racuch poszedł na cały dyżur na ogólny. Trochę wchodzi w konflikty z innymi kotami więc wrócił do klatki.

Na ogólnym też bez większych sensacji jeśli nie liczyć szaleństw Kenii wpadającej w poślizgi na każdym zakręcie. Ileż energii w tak drobnym ciałku. Trochę nie zgadzają się z Dakotą.
W kuwetach bez niepokojących znalezisk. Apetyty średnio, ale suple zjedli. Dakota encortolon do pyszczka dostała.

Wrzosek chyba się przyzwyczaił do nowego lokalu, bo już nie siedzi całego dyżuru pod kanapą. Wykazał sporo zainteresowania szaleństwami Kenii . Kuweta ok. Apetyt dobry.

Ilia nieszczęśliwy, bo głodny. Ola zabrała go po zastrzyku na badania. Laser nie działa.

Renata Żurawska

 
Posty: 45
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Śro cze 28, 2023 12:18 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 27.06.2023
Bardzo dziękuję Oli i Kasi za pomoc <3
Szpital w miarę chętnie zjadł, u Armina w kuwecie bardzo dużo kup, ale wg. tabliczki był dzień wcześniej odrobaczany. Kuwety sprzątała Kasia, nie wiem jak w końcu u Korby bo nie wyłapałam.
Racuch wyszedł na ogólny i na początku był w miarę spokój, ale po jakimś czasie tak się nabuzował że buczał i syczał na każdego kogo mijał, widać było że Porzeczkę bardzo zestresowała jego obecność, a i Kenia bardzo nie była obojętna na zaczepki. Na koniec dyżuru wrócił do klatki, choć prawie mi oczy wydrapał w procesie. Uwaga na kuchnię, Porzeczka jest w stanie wejść za pralkę, ledwo ją stamtąd wykurzyłam.
Uwaga też na domykanie drzwi od Wrzoska, ja nie zauważyłam, że nie były domknięte i Dyzio błyskawicznie znalazł się u niego pod kanapą a Wrzosek na ogólnym. Na szczęście Wrzoś podszedł do tego bardzo spokojnie i bez problemu wrócił do siebie, na ogólnym też nie szukał zaczepki. Z Dyziem nie było aż tak prosto, bo mimo otwartych drzwi próbował przejść na wprost przez siatkę, czy on na pewno dobrze widzi? Bo ze 3 razy walnął w tą siatkę i wybiegł dopiero jak otworzyłam drzwi na oścież. Poza incydentem u Wrzoska humor i apetyt dobry, bardzo się wyluzował i to jest cudny Pan kot <3
Ola zauważyła bardzo duży stan zapalny dziąseł u Faworka, możliwe że przez to ma tak słaby humor ostatnio.
Ilia miał coś słaby apetyt, nasypałam mu suchego, bo mokrego nie chciał zjeść. Strasznie też kicha, ale tak, że prawie się dusi.
Kuwety nie ja sprzątałam, ale poza Arminem i jedną niezbyt ładną kupą na ogólnym nic nie wiem o czymś niepokojącym.

Olkaj

 
Posty: 60
Od: Pon maja 31, 2021 19:28

Post » Śro cze 28, 2023 16:21 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

U Korby nie było kupy wczoraj.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 29, 2023 8:10 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 28.06 środa.

We wszystkich kuwetach ładne komplety. Apetyty wszystkim dopisywały, tylko Dyzio i Bonus pojedli tylko trochę po długim głaskaniu, ale widać było, że są głodni a nie jedzą ze strachu po akcji łapania Ptysia.
Agrafka cudna, mruczy jak tylko usłyszy człowieka, dawajcie jej tylko dobre jedzenie, żeby trochę się odbiła.
Armin został zaszczepiony, ale nie odrobaczony, trzeba go odrobaczyć w piątek.
Korba mocno drapie się w kołnierz i się wścieka przy tym, musi ją to mocno swędzieć.
Ilia w doskonałym humorze, chciał mi twarz rozorać kołnierzem, takie barany walił.
Wrzosek miziak ogromny się z niego zrobił i uciekinier, skacząc na drzwi otwiera je sobie, trzeba je zrobić tak jak były.
Dakota dręczy Porzeczkę.
Faworek w bardzo dobrym humorze.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5791
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw cze 29, 2023 11:55 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

W sobotę na 10.30 Faworek jedzie do weterynarza. Dyżurujący w piątek - proszę o zabranie jedzenia. Osoby które będą w piątek wieczorem/sobotę rano w kociarni, proszę nie karmić

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 467
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Pt cze 30, 2023 19:27 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur w piątek z pomocą Gosi, Centerko i Moni :201494
Ilia miał przez cały dyżur Ewelinę na wyłączność, potem jeszcze posiedziała z nim Monia, był zachwycony bo nawet kołnierz miał zdjęty na trochę i mógł się wymyć pod nadzorem. Zastrzyk podały Renia z Marzenką :201494
Faworek też dziś ciągle miał atencję, aż się na koniec położył na poslanku zmęczony, ogłaszając koniec audiencji.
Michał i Monia wyglaskali i wybawili również Wrzoska, ja wymizialam Bonusa, Dyzio niestety siedział pod kanapą cały czas i uciekał przed ręką :cry:
Kuwety ok, nie dostałam info, że coś jest nie halo. Wszyscy ładnie jedli, choć Kenia najwięcej, czyściła miski kiedy tylko ktoś coś zostawil. Bez Dakoty na ogólnym była cisza i spokój, one się chyba z Kenią nakręcają...
Żarcie Faworkowi zabrałam, odrobaczylam Armira.
Podłogi zamiecione, było czysto, nie myliśmy .
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 30, 2023 23:31 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

29.06.2023
Szpital : u wszystkich komplet w kuwetach oprócz Korby. Dostała laktulozę. Racuch poszedł na czas dyżuru na ogólny, ale po 2 godzinach pokłócił się z Kenią i Zuli więc wrócił do klatki.
Na ogólnym bez fajerwerków nie licząc wizyty Racucha. Kenia włazi do kuchni i wyjada smaczki z półki.
Wrzosek trochę obrażony, bo Janusz przełożył zasuwkę i już nie da się tak łatwo otworzyć. Próbował do 20.
Ilja ok. Bez lasera.
Wszystkie leki i suple zjedzone bez problemów. Wszyscy zjedli.
Była dziewczyna po klatkę i transportery (umowa w szufladzie). Bardzo jej się podobał Bonus.
Podziękowania dla Piotra i Emiliana za odnowienie drapaka i wyczyszczenie trzech innych. Januszowi za zasuwkę u Wrzoska.

Renata Żurawska

 
Posty: 45
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Nie lip 02, 2023 10:12 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur sobota 01.07.

Olena pracowała na ogólnym, ja w szpitalu, Ewelina była u Ilii i długo się nim zajmowała i bawiła. Dominika zrobiła zastrzyk Ilii.

W szpitalu kuwety ok, suple podane, Faworek dostał dodatkowo vetprotector i orozyme. W ogóle się nie awanturował, anioł nie kot. Wygłaskałam go, siedział długo na kolanach, humor miał dobry.

Dakotę wypuściłam, przy sprayowaniu ust też zero agresji. Na marginesie dodam, że vetprotector jest dobry, ale po zabiegach stomatologicznych, a nie przed. On nie wyleczy chorej paszczy, ale po czyszczeniu zębów na pewno się przyda. Tak samo orozyme.

Brak omega3 Lunderlanda.

Na ogólnym ok, Olena nie zgłaszała ze coś było nie tak w kuwetach, Kenia gada jak zwykle, Dyzio na szafie, Zuli królowa życia - zawsze w centrum wydarzeń :D

Wrzosek raz wychodził, raz uciekał pod łóżko.

Ilia był w doskonałym humorze, nie pamiętam go tak rozbawionego. Miał spryskaną ranę, krople do oczu, zdjęty na trochę kołnierz żeby odetchnął. Bawił się wędką, skakał na siatkę.

Jola.A

Avatar użytkownika
 
Posty: 25
Od: Pon lut 07, 2022 2:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 151 gości