Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 10, 2021 10:09 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 09/12
Miałam pomoc mojej koleżanki Jagody :) Zaznaczam też, że byłam dość późno.

OGÓLNY: dostali do jedzenia to co zostało otwarte - Animondę, Dolinę Noteci i jeszcze jakąś puszkę której nie pamiętam. Towarzystwo chyba dostało jedzenie wcześniej bo nit nie wykazał specjalnego entuzjazmu. Kuwety sprzątała Jagoda i nie zgłosiła nieprawidłowości.

SZPITAL: U Budynia nie znalazłam kupy, siuśki w normie, Jimmy komplet. Budyń i Jimmy dostali Animondę. Landrynka dostała widocznie wcześniej, nie zjadła jeszcze jak u nich byłam. Kuwetę też miała czystą :)

Ola ogarnęła Zytę całkowicie, a Aneta Czarka, Czarek nie dostał ode mnie oleju, bo trochę za późno zapytałam, resztę ogarnęła Aneta :)

Olkaj

 
Posty: 60
Od: Pon maja 31, 2021 19:28

Post » Sob gru 11, 2021 1:19 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur piątek

W kuwetach nie zauważyłam brzydkich kup, ale Sofia robiła tak rzadkie, że zakopane ciężko wypatrzeć.
Elza raz mi się pokazała przy wodzie.
Do jedzenia dałam Animonde i Grau.
Jeden pawik na łóżku.

U Landryny dużo sikow i ładna kupa. Humor cudny.

Zytka i Czarek słabo z apetytem. Ciężko mi było ich na cokolwiek namówić. Zytka humor kiepski, miała mnie dosyć i tych lekarskich wyjazdów.

Założyłam wszędzie feliwaye.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5229
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 13, 2021 10:36 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Niedziela - dyżur
W kuwetach na ogólnym kupy takie sobie, koło składziku dużo luźnych kup. Nie wiem, kto to. Apetyty ok, Brandon ganiał Sophie (która ma sporo różnych rozdrapań na głowie - nad brwią, przy uszach, na karku). Elza wystraszona, nie wiem czy zjadła, bo za bardzo nie chciała (dostały Animondę Carny). Dosypałam trochę żwirku do kuwet, który znalazłam w pojemniku. Powiesiłam pranie. Suple podane.
W szpitalu ok, apetyty ok, kupy ok.
U Zytki brak kupy, ale potem się pojawiła.
U Czarusia w kuwecie ok.
Humory dobre. Zytka chciała głasków, Czarek też. Pozostali standardowo :mrgreen:

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8553
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto gru 14, 2021 10:14 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 13/12.

Na ogólnym w kuwetach różnie,ale u Brandona ok, bo przy mnie robił.
Czarnuszki coraz fajniejsze. Portos już sam chodzi za mną i domaga się głaskania, nad Aramisem pracuję :wink:
Elza też już coraz częściej na widoku i trochę się pogłaskałyśmy we wnęce. :201461
W Ptysia wstąpiło nowe życie, widać , ze chłopak czuje się doskonale. :lol:
W szpitaliku Jimmy drze się nieustannie, Budyń też popłakuje i zrobił sobie dziurę na głowie, nie wiem czy rozdrapał czy sobie o coś zrobił próbując wyjść.
Czy on już umówiony na sterylkę ?
Apetyty u wszystkich doskonałe.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5776
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro gru 15, 2021 11:07 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 14/12

W kuwetach na ogólnym, u Zyty Czarka i w szpitalu kupy ok. U Landrynki też i około 10 małych sików.
Czarusiowi jeść dała Iza, ja podałam do pysia suple. Zytkę nakarmiła Ola po powrocie od weta.
Na ogólnym Elza Ptyś i Sophie dostali Gourmeta, Brandon i czarne chłopaki carny. W szpitalu rownież carny.
Przepraszam, za nie za dokładne ogarnięcie podłóg ale Jimmy miał odwiedziny i chwilę się zeszło.
Dziś prawdopodobnie przywiozę kotkę Minę oraz Kajkę i Kokosza - wtedy wpiszę ich w przyjęcia. Klatki naszykowałam będę po 17:00.
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Pt gru 17, 2021 8:52 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 16/12

Czarka ogarnęła Aneta, Zytę Ola, Landrynkę Iza.
U Landrynki ze 3 kupy oraz 6 sików.
U Zyty 2 siki.

Na ogólnym leki Sophie podała Ola.
Resztę suplów dostali w jedzeniu. Było carny i felix.
w kuwetach ok.

Jimmy apetyt ma ogromny, w kuwecie ok.
Budyń apetyt jak wik, dostał 1/2 tabletki swojej, oridermyl do uszów, a rankę psiknęłam chlorheksydyną.
W kuwecie dużo sików, kupa ok.

Podłogi zamiecione i umyte.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 448
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Pt gru 17, 2021 21:41 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur piątek

Sofia kuleje i chyba charczy. Jak ja złapałam do posmarowania to myślałam że ją po prostu podduszam. Ale chyba nie do końca. Bardzo później chychlala i długo. Do obserwacji to dziecko :(
Tabletkę zjada w miesku.

Czarka ogarnęła Anetka, Iza Landryne. Dziękuję.
Zytka humor i apetyt ok. Oby tak dalej.
Dawajcie jej spokój, nie molestujcie, nie bierzcie na ręce. Zabawy delikatnie wędką na jej warunkach.

Budyń dostał w tabletkach tolfine do podawania raz dziennie. Ma też płyn na skórę w sloiczku w kuchni, ten sam co Sofia.
Smarujcie często nawet kilka razy dziennie.

Podłogi zamiecione.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5229
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 20, 2021 7:38 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur niedziela 19/12

Na ogólnym w kilku miejscach rzyg z chrupek i trochę rzadszej kupy w kuwetach.
Sophie dostała wszystko, skóra posmarowana. Nie zauważyłam żeby kulała. Wzgardziła Carny - zjadła Gourmeta.
Elza pod kanapą ale zjadła Dolinę Noteci - to jej chyba najbardziej smakuje.
Apetyty reszty ok. Zostawiłam im pudło kartonowe ku wielkiej uciesze.

Na szpitalu wszyscy ładnie jedzą, chłopaki dostali matatabi i szaleli z nimi. Jimmy rzadsza kupa.
Budyń nasmarowany, Ola zrobiła zastrzyk, tabletkę dostał w jedzonku i wszystko wyczyścił. Założyłam mu obróżkę.

Fipki najbardziej chętne na chrupki. Kupki obecne, humory dobre.

Podłogi pomyte, w łazience suszą się umyte Felixy. Prania nie wstawiałam, bo się nie uzbierało.

OlaMak

 
Posty: 130
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

Post » Wto gru 21, 2021 7:49 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 20/12:

apetyty u wszystkich ok. Brandon ma luźniejszą kupę dostał 1/4 attapectinu do podawania przez kilka dni.
Sophie leci z nosa i charczy, prawdopodobnie to gardło, ale apetyt ok.
Fipki jak zwykle ogarnięte przez fipkowe mamy, w kuwetach były u nich komplety.

Dzięki Aneta za ogarnięcie kuwet :201461
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5776
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Wto gru 21, 2021 14:58 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Z Sofią byłam Na Złotnie, miała temperaturę, oskrzela ok, dostała Convenię, Vetomune i przeciwzapalny w syropie (od jutra na 3 dni - jest w papierowej torebce w pojemniku pod tablicą). 3 stycznia kontrola i 2 szczepionka na grzyba.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8553
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Śro gru 22, 2021 16:05 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Wczoraj wszystko Ok było u Zyty brak kupy szczegóły napisze tylko od rana nie miałam kiedy
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Czw gru 23, 2021 12:33 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur wtorkowy.
U Zytki działała Ola ze wszystkim.
U Czarka w jednej miseczce resztka zaschniętego suchego, w kuwecie kupa mała i dwa siki.
Na ogólnym z Elzą praktycznie nic nie dało się zrobić. Choć leżałam przy kanapie nie udało mi się zaobserwować czy je.
Sophie daje się posmarować tylko jak wejdzie do jakiejś budki.
Na ogólnym dałam puchę chyba Carny, Czarkowi Crave, gourmet, filetówkę którą Iza otworzyła chyba Landrynce, apetyt mierny.
W szpitalu ok, u Landrynki bez zmian dużo małych sików.
W pralce pranie do włączenia.
Karolina która przyszła po fanty umyła podłogę na ogólnym - za co dziękuję.
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Sob gru 25, 2021 9:41 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur

Sofia jak dla mnie nic lepiej, a nawet gorzej. Przy mnie nie je, ani nie widziałam jej przy suchym.
Ciężko ją złapać, jest przerażona biedna.

Zytka słabo je, humor dobry.
Czarek w porządku, pogodny chłopak.

Po ogólnym pochodził, sobie Budyń. Bardzo jest grzeczny i kochany. Brendon go troszkę napastował od tyłu, ale później mu odpuścił.

Iska ma ruje. A u nas brak provery i święta :(
Kajce ranka przemyta, slimaczy się. Poza tym cudne dzieciaki.

Landrynka obsluzona przez mamcie, więc nic nie wiem.
W wannie klamoty umyte, suszą się.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5229
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 25, 2021 23:39 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 23.12

Na ogólnym w kuwetach ok, Sophie ucieka, nie chciała nic jeść. Dostała ostatni metocam i tabletkę.
Brandon dostał attapectin.
Po ogólnym chodził Budyń, było ok, wyjadał wszystkim z misek. Na koniec dyżuru został przetransportowany do klatki. Nie dawałam mu lydium - zgodnie z sugestią Izy.

W szpitalu Landrynke obsłużyła Iza. Przyjechały Kajka i Kokosz, tez już miały wszystko zrobione. Dałam im jeszcze trochę jedzenia. Isia ma chyba ruję, apetyt super, w kuwecie ok.

Czarek zjadł chętnie gourmeta.

U Zyty w kuwecie ok.

Wstawiłam pranie, zlikwidowałam klatke po Jimmym, jego rzeczy się moczą w wannie. Umylam dwa transportery.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 448
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Pon gru 27, 2021 7:07 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 26.12. Niedziela

Na ogólnym ładnie jedli, ładne kupy. Sophie poskubała trochę Gourmeta, Elza zjadła Dolinę. Budyń z Brandonem relacje ok. Tabletka Sophie dana, przemyta skóra jej i Budynia. Dziewczyna charczy :( Brandon dostał Attapecin.

Na szpitalu u Landryny prawie wszystko zjedzone, kupka elegancka. Oczy zakroplone, skóra przemyta, jedzenie na wyjściu zabrane.
Iska się marcuje, Iza dała rano Proverę, rozpisałam jej więc od niedzieli. Ładnie je, ładne kupy.
U rodzeństwa kupy pół na pół. Apetyty super, dziewczyna posmarowana i przebrana.

Fipki ogarnęły Aneta z Olą - dziękuję!

Prania nie zdjęłam bo jeszcze było wilgotne. W pralce brudy ale za mało by włączyć. Nie wyjęłam suchych rzeczy z łazienki. Podłogi pomyte.

OlaMak

 
Posty: 130
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 12 gości