Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 11, 2021 14:04 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

O której można wpaść z pomocą w niedzielę 14.11?

Suonecko

 
Posty: 12
Od: Pon wrz 27, 2021 7:18

Post » Pt lis 12, 2021 18:00 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Suonecko pisze:O której można wpaść z pomocą w niedzielę 14.11?


Hej! Będę od ok. 14.00

OlaMak

 
Posty: 131
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

Post » Pt lis 12, 2021 21:35 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur.

Wykupiłam Budyniowi steryd do inhalacji. Dostał pierwsza dawkę. Wszystkie leki dostał w jedzonku i przy okazji ostatni zastrzyk lidium. Był bardzo grzeczny. Spory pawik z jedzenia u niego.
Sophie dostała aniprazol. Jeszcze jutro.
Elza nadal dużo pije. Jest smutna, apetyt dobry.
Flip miał w kuwecie ładnie.
Landryneczka wymęczona chorobą, same kosteczki. Kupa ładna. Apetyt dobry.

Czarek apetyt średni, zjadł tylko mięso. Humor za to przedni. Waga urosła do 5,9kg 8O wiec chyba nie ma co narzekać.

Zytka zjadła animonde koktajl. Kupy zebrane pojechały na badanie.

Szymek się skłócił z Flapem, aż futro fruwają :(
Jeden rzyg na drapaku.
W wannie suszy się klatka lapka zdezynfekowana.
Poza tym w porządku.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5237
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 13, 2021 19:46 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur sobota

Elza była na kontroli ząbków. Ma przedłużony antybiotyk i dostała steryd. Dziś ją fajnie rozmizialam, ale znów ukłułam i czar prysnął.

Sophie została połówką aniprazol. Na tabliczce ma napisane min 5 dni, mija jej dziś. Czy jutro podać Aga?

Flip ma ładnie w kuwecie, po integrował się z kolegą.

Budyń obsłżony lekowo, nawet nie wiedział kiedy zjadł. Z inhalacji nie zadowolony ale przeżył.

Landrynke obsłużyła Iza.

Zytka ładnie zjadła. Humor bardzo dobry. Obcięłam jej pazurki.

Czaruś grymasil z jedzeniem, dopiero Aneta trafiła w gust. Humor żartownisia.

Ogólny spokojny, nakarmiony i posprzątany.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5237
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2021 6:05 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 14.11.2021 niedziela

Baaardzo dziękuję Agacie, Lidii i Serenie za pomoc ❤️

Na ogólnym w porządku. Jedli Carny. Nie udało się złapać Ptysiowej kupy :( Brandon męczy Szymka - biedak znów jest w strupach. Uszki zakroplone.

Na szpitalu też większość jadła Carny. Elza i Sofi nie chciały - dostały Shebę i bardzo im pasowała. Landrynkę ogarnęła Iza, a zastrzyk Elzy Ola. Budyń tabletkę zjadł w mokrym na głodniaka, grzecznie dał się inhalować i wyczyścić uszki. Elza 2 razy zakroplone oczy, dostała też obróżkę - zwróćcie uwagę, czy poprawia jej się humor. Flip zamknięty bez jedzenia, bo jedzie dziś na zabieg. 16.11. zbieramy jednorazowo kupę Sofi! Dziś miała rzadką.

Fipki ogarnęła Lidka - dostały wszystkie suple. Zytka wszamala filetowkę, u Czarka kiepski apetyt - dopiero Felix przypasował.

Nie robiłam prania, bo się nie uzbierało. Rzeczy z wanny umyte. Podłogi wszędzie ogarnięte.

OlaMak

 
Posty: 131
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

Post » Pon lis 15, 2021 14:49 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Kupę Sophie zabrałam dziś. Była bardzo ładna. Co dostała jeść wczoraj?

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8573
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto lis 16, 2021 7:53 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur poniedziałek 16/11

Na ogólnym apetyty jak zawsze super, koty dostały Feliksa.
Czarny, ten bardziej bojący się łysieje w różnych miejscach, pewnie grzyb 8)

W szpitaliku apetyty też ładne. Kupy wszędzie ok.
Wypuściłam na chwilę Flipa i Flap się na niego rzucił. Nie wiem co z tymi kotami :roll: raz siedzą w jednej klatce bez problemu, za chwile się tłuką i to na serio.
Musimy szybko im znaleźć dom, bo skończy się na tym, ze któryś z nich będzie musiał siedzieć w klatce :|

Nie wiem czy Ola sprzątałaś kuwetę u Zytki , ale sików nie było, była tylko kupa.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5791
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro lis 17, 2021 14:25 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur wtorek

Spore sprzątanie z ekipą ze środowiskowego domu Przystań. Wszystkie drapaki zostały odkłaczone, zakamarki wymiecione, podłogi odkażone posłania wyprane i okna umyte. Swoją pomoc również oferowała Iza od Sophie. dziękuję Wam <3

Flip dostał swoje zastrzyki, Elza również. Budyń tabletki zjadł bez problemu. Landrynka w dobrym humorze.
Sophie została wreszcie wypuszczona z klatki.

Czaruś w doskonałym humorze tfu tfu. Apetyt w miarę. Zostawiłam mu jedną miskę którą zjadł przez noc. Zytka też ładnie zjadła, kontaktowa.

Ogólny grzeczny.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5237
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2021 22:48 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dzisiejszy dyżur:

Ogólny jadł ze smakiem i w kuwetach ok. Wypuściliśmy ze szpitala Flipa i było bardzo fajnie dość długi czas. Zwiedzał kąty i oglądał drapaki, potem podszedł do niego Szymek i strasznie się sczepili, sierść pofrunęła w powietrze :evil: , także niestety chłopak musiał wrócić na szpital. W szpitalu zachowywał się już spokojnie i chodzili razem z Flapem luzem.
Sophie miała możliwość wyjść na ogólny, ale nie miała ochoty :( Siedziała sobie panna w koszyczku w szpitalu, apetyt dobry, daje się głaskać.
Landrynka miała sporo siuśków w kuwecie, dobry apetyt i ochotę na zabawę.
Elza strasznie spięta, ale fajnie jadła i w kuwecie wszystko w porządku.
Budyń biedny, bo dałam mu tabletki podajnikiem zamiast włożyć w jedzonko (ciotka zła). Przy inhalacji spokojny i współpracował. Na jutro są u niego w pojemniczku otwarte te ampułki do inhalacji. Apetyt dobry, w kuwecie ok.

Zastrzyki Elzie i Flipowi dała Ola, za co jeszcze raz ogromne dzięki :201494

Czaruś zjadł ładnie saszetkę i miał dobry humor.
U Zytki wszystko dobrze, ładnie wygląda dziewczyna, miała w kuwecie siku i kupę ok. Była u niej Ola.

Przyszła Anetka i obdzieliła koty mięskiem i wątróbką. :201461
Ptyś ma problem z siusianiem, biedny dziadzio :(

Podłogi zamiecione i umyte. Pranie schowane. Poukładałam w składziku na półce książki na bazarek.
Tak 4h z życia "pykło" :D

P.S. Dawno nie widziałam Flipa i Flapa i muszę przyznać, że obaj wypiękniali :1luvu:

P.S.2 Jakim cudem jeszcze siedzi u nas ten mały dziabąg Brandon, serio nikt nie chce takiego kociego dziecka? 8O
Mika, Korek, Florka, szczurka Mysia, Mysza, Misiek (Kicek), Dziubek, Koszmi (Kotuś), Dora, Filipek, Cinek, Maciuś, Frodzik, Szpinerek, Inusia, Kubuś, Swietka... jeśli raj istnieje, to w moim jest już tłok :(

alicjab

 
Posty: 110
Od: Pon gru 25, 2017 20:18

Post » Czw lis 18, 2021 21:23 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 18.11

Na ogólnym wszystko w porządku, w kuwetach ok. Pod koniec dyżuru Szymek zaczął rzygac. Zwymiotował 3 razy, raz okropnie duża ilością jedzenia, później już wodą. Widać ze mu niedobrze, oblizuje się, leży osowiały.

W szpitalu
w kuwetach okej, apetyty dopisują.
Elza mocno wystraszona, syczała na mnie i pacała w powietrzu. Ale apetyt miała. W kuwecie zatrzęsienie sików.
Budyń był na kontroli, uszy zostawiamy, dostaje dalej doxy i immunocoś, florę i lydium (sob, śr i pt), a także dalej inhalacja. Apety my super, leki zjadł w jedzeniu. Inhalacja zrobiona.

U Czarka tylko sprzątałam kuwetę - piękny komplet.
Zyta dostała ode mnie olej i florę. Do jedzenia dostała filetowke która zjadła przy mnie, trochę feringi i trzeciej misce granatapeta.
W kuwecie komplet.

Umyta i zdezynfekowana klatka po Sophie. Ale mogłam nie zabrać firanki jednej. W pralce pranie do wywieszenia. W wannie moczy się zestaw po Sophie i jeż po wymiotach Szymka.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 466
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Pt lis 19, 2021 10:15 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Hej, planujemy z Jagoda odwiedzić Kociarnie w weekend i dołożyć cegiełkę pomocy i wybawienia kociakow. O której można przyjść, o ile jakiś katar nas nie powali?

Suonecko

 
Posty: 12
Od: Pon wrz 27, 2021 7:18

Post » Pt lis 19, 2021 11:12 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Co w związku z wymiotami Szymka, podjechać po jakiś lek dla niego? Czy może lepiej żeby obejrzał go wet? Ja nie pojadę bo mam dyżur a po muszę odebrać kociaki po kastracji i odwieźć do Szadku nie ma szans żebym wyrobiła się jeszcze z wizytą z Szymkiem u weta.
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Sob lis 20, 2021 13:03 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Suonecko pisze:Hej, planujemy z Jagoda odwiedzić Kociarnie w weekend i dołożyć cegiełkę pomocy i wybawienia kociakow. O której można przyjść, o ile jakiś katar nas nie powali?


Hej! Ja będę w niedzielę od 14:00 do jakiejś 18:00 - zapraszam! :201461

OlaMak

 
Posty: 131
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

Post » Nie lis 21, 2021 10:06 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur w piątek:
Czarka ogarnęła Aneta, Zytkę Ola a Landrynke Iza. U Zytki sprzątnęłam kupę i siku i podałam jej i Czarkowi po pół puszki Wild Freedom która otwarta stała na lodówce. Szymka mokra nakarmiła Aneta i na ogólnym felixa, ja dosypałam suchy hypoalergenic, w kuwetach na ogólnym Ok tylko żwirku bardzo mało. W szpitalu jeden z kotów ma brzydka kupę, na noc zamknęłam Flapa wiec może się wyjaśni. Do jedzenia carny i saszetki fioletowe co były w szpitalu bo Flip carny nie chciał jeść. Brandon to mały łobuz męczył szymka cały dyżur a Szymek ma ogrom cierpliwości
Ostatnio edytowano Pon lis 22, 2021 9:03 przez Kociambra1989, łącznie edytowano 1 raz
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Pon lis 22, 2021 7:10 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 21.11. Niedziela

Szymek pojechał do DT więc wypuściłam Flipa i Flapa na ogólny - było sympatycznie ale pod koniec dyżuru zaczęli się zasadzać na Ptysia, więc wrócili na szpital... Na ogólnym wszyscy jedli Felixy. Zaktualizowałam tablicę. Portos dostał Rutinoscorbin, a inni swoje suple. Koszyczki Sophie i Flipa przeniesione do kuchni.

Na szpitalu Elza prycha ale jak się to oleje i zacznie miziać, to od razu się rozmrucza. Smakują jej te saszety Britt i Różowe Carny. Budyń ma już dosyć czyste uszki. Doxybakcinu nie znalazłam, więc to już koniec kuracji, ale zapomniałam zetrzeć z tabliczki. Inhalowaliśmy się i podałam tabletkę na I. Kupki wszędzie ok. Landrynką zajęła się Iza. Ma super humor i mnóstwo energii :)

U Fipków też elegancki komplet w kuwetach, ogarnęły je Aneta i Ola.

Podłogi zrobione, pranie wywieszone. 2 klatki szpitalne wyczyszczone, sprzęt suszy się w łazience.

W lodówce otwarta puszka Carny.

Dziękuję wszystkim pomocnikom! ❤️

OlaMak

 
Posty: 131
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości