Dyżur 11/07
Na ogólnym apetyty na animondę różne, większość z misek zjadła Bułka. Żwirek dostał shebe, bo animondą pogardził.
Elza nie chciała nic jeść, zjadł tylko pronefre w sosiku.
Ptyś rana jak wczoraj ale jaśniejsza, apetyt ładny.
Nitka nie chce schodzić z domku, ale do miziania i jedzenia chętna, dostała rutinoscorbin.
Żuczek całkiem fajnie funkcjonuje na ogólnym.
Zamknęliśmy Kenzo w klatce niestety, ale wypuszczajcie go na ogólny podczas dyżurów, może przemyśli sprawę i się uspokoi chłopak.
Rodrigez pochodził po ogólny z godzinkę, ale syczał, buczał, miauczał, denerwował wszystkich i sam się nakręcał, nikogo nie zaatakował, ale to była kwestia czasu jak nie on, to na pewno ktoś inny by to zrobił, wrócił do klatki. Można jeszcze próbować go wypuszczać, może też z czasem się uspokoi.
Co w kuwetach Ola napisze, dzięki za pomoc
U Ilii apetyt i kuwety Ok, brzydkie oczy, dałam mu rutinoscorbin i rozpisałam genomune i żółte tabletki.
W szpitaliku w kuwetach ok. Konstanty miał sporo kup, część całkiem ładna, a część miękka, ale uformowana.
Na noc wypuściłam Valie.