Sobota:
ogólny i szpital ogarnęła Emilka z córcią - dziękuję
Napisze wieści.
Czaruś - zjedzone wszystko z wczoraj, w kuwecie komplet, dostał Granata Pet mus z ryby, to tylko polizał, Granata Pet ten zwykły zjadał prawie całą porcję. Swoje suple dostał, humor super.
Zytka - zjedzone mokre, suche troszeczkę. Humor bardzo dobry, pobawiłyśmy się piórkami, przy mnie zrobiła piękną kupę
siku też było w kuwecie. Apetyt od rana taki sobie - mokre mus i pasztete Granata Pet polizana, za to prawie całą filetówkę zjadła na wyjściu. Suple dostała.
Aramis - w uszach zdecydowanie lepiej.
Sophie apetyt cudny na Feliksa. Nie dałam jej Baycocsu bo jest stary i nie chciałam ryzykować - trzeba go chyba wyrzucić (on jest ważny po otwarciu 12 tygodni). Marta kociambra ją jutro zabierze do lecznicy na testy, to spróbuje ją tam odrobaczyć. Jej dziecku wyszły Giargie i Kokcydia - dr Justyna z 4 łap zaleciła, żeby najpier odrobaczyć ją na te Kokcydia i ewentualnie zrobić tylko test później na Giargie. Ona ma kupy ładne.
Józek zadowolony, bo miał towarzystwo
Bunia ma dwie zmiany na skórze (tą drugą zauważyłam dopiero po powrocie z lecznicy). Byłyśmy w Pies czyli kot, tam, gdzie jest ten łysy placek wygląda na oskalpowane, może po urazie, może być to też grzyb
Ma tam stan zapalny, dostała antybiotyk w zastrzykach -nie jest bolesny, ale zapomniałam nazwy (jutro się dowiem) - (5 zastrzyków, od niedzieli 10.10 do czwartku 14.10), potem kontrola. Chyba, że by było gorzej, to wcześniej. Wścieka się przy iniekcji, więc trzeba uważać