Dyżur 5/10/22
U Żuczka nadal rozwolnienie, Duszek może jemu trzeba kupę zbadać? Dałam mu połówkę węgla bo nie znalazłam nic innego. On je tylko tacki Sheba niestety.
Ilia w kuwecie ok, skończyło się jego suche Sanabelle bodajże. Puszek Mono też nie ma, ale dla niego i Rodrigeza znalazłam puszkę wiejeskiej zagrody z jagnięciną, w składzie nie ma kurczaka jest jeszcze jedna w kuchni.
Na szpitalu u Wszystkich komplety, u Kukułki biegunka, dałam jej milprazon, bo przypuszczam że biegunka z przejedzenia, bardzo dużo jadła jak ją przywiozłam. Na czas dyżuru zamknęłam Zosię a puściłam Rodrigeza, się odpalił to jak małpa po bananowcu skakał. Lumi ani Etiud nic przy mnie nie zjadły, ale w kuwetach komplety...szkoda tej Lumi ale wg mnie to dzikus, tylko jak ona jest głucha i niedowidzi to nie da rady na dworze - ciężki przypadek, co z nią począć
Janusz z Kobitą to są cudaki
apetyt ładny i miziaste też
Kukułka dostaje podwójny kalmvet bo Zylkene nie znalazłam ale rozpiszcie jej zylkene proszę...podwójne. Wiluś cud miód i orzeszki ale kupa taka sobie, jutro zabieram Kukułkę i Wilusia na kontrole. Zosia też tylko Shebę wcina, zostawiłam ją na noc z otwartymi drzwiami z siatki.
Na ogólnym wszyscy dostali Feringe i Smille, apetyty ok kilka brzydkich kup niestety, coś trzeba im chyba podać na te biegunki :/ nie wiem czy to wirusowe czy co. Figa jadła Shebę.
Spięcie na linii Bułka Tango było, ale małe, odkiciałam i spokój.
Ogarnęłam łazienkę bo się drugi składzik zrobił...klatka królicza na dużej szafie na ogólnym, dwie klatki i dwa transportery umyte. Te suche złożone postawcie proszę w szpitalu pod stołem dla Wilusia i Kukułki na jutro.
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=