Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 04, 2023 19:10 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 04.04.2023
Bardzo dziękuję za pomoc Moniki i nowych wolontariuszy.
Dziewczyna małoletnia, przyszła na początku z mamą, zgodę doniesie następnym razem.
Wszystko było ok, kuwety nie ja sprzątałam ale nikt nie doniósł o nieprawidłowościach.
Humory dobre, Ptyś też wydawał się w porządku, chociaż nie chciał jeść jedzenia z suplami i wyjadał z misek innych kotów.
Zbysiu na szpitalu to straszna gaduła, ale bardzo sympatyczna, wypuściłam Ambera zamknęłam Elliota. Była pani, która się przeprowadza się do mniejszego mieszkania i przyniosła super drapak, ustawiłyśmy na ogólnym. Podłogi zamiecione i umyte, w wannie nic nie było do mycia.

Olkaj

 
Posty: 60
Od: Pon maja 31, 2021 19:28

Post » Czw kwi 06, 2023 5:52 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 6.04 środa

Dyżur z pomocą Oli, Karoliny i Gosi. Dziewczyny zrobimy dobrą robotę. Dziękuję.

Amber latał po szpitalu. Zrobił kupę przy drzwiach, w pół rzadką. Rozpisałam mu bioprotect, warto zwrócić uwagę jaką będzie miał w następnych dniach i ewentualnie zareagować attapectinem czy diadogiem. Humor Ok, chociaż wkurzony ze zamknięty, apetyt bardzo Ok.

Eljot w kuwecie tez średnio, apetyt super. Dostał wszystkie swoje suple. Było ostatnie pół saszetki specyfiku na odporność. Trraz nie pamietam czy zmazałam. Jeśli nie, to trzeba mu zmazać.
Od Oli dostał lydium.

Zbysiem zajęła się Gosia. Ola dała mu lydium.
Z tego co widziałam, apetyt dobry. Leki po nim schowalam do witrynki.

Klatka rudej - tekstylia schowane w worku, oprócz firanek. Kuweta zalana w łazience. Nie wiedziałam co zrobić w koszykiem, wiec został w nieumytej klatce. Poczekajmy kilka dni, zobaczymy jak ona u Angeliki.

Na ogólnym głód ogromny. Dostali rafi chyba i smillę. Suple podane. Kuwety sprzątała Karolina.

Czesia w porządku, dostała carny, mniej niż 200g, ale nie mogłam znaleźć wagi. W kuwecie w porządku.

Faworek dostał podwójne vetomune bo kaszle i leci mu z nosa.

Zrobione pranie zbyslawa.
Umyte podłogi

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 455
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Nie kwi 09, 2023 12:09 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur w sobotę ogarnięty ekspresem dzięki Małgosi i Paulinie <3
Wielkie dzięki dziewczyny <3
Generalnie spokój, dobre apetyty, nieliczne spięcie. W kuwetach ok.
Amber zamknięty, Eliot wypuszczony na noc.
Żwir częściowo porozsypywany do pojemników.
Rzeczy z wanny umyte, suche złożone i pochowane.

Ktoś kaszle na ogólnym, tak jakby kłaczek, ale nie wiem,czy nie coś innego, nie zauważyłam kto - jak się komuś uda to obserwujcie.

Wesołych Świąt <3

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8558
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto kwi 11, 2023 18:57 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dziś dyżur z Kasią, która była w zeszły piątek (naprawdę samodzielna dziewczyna) oraz z Olą, która była pierwszy raz. No i Małgosią od Zbynia.

Zbynio chory bardzo, nie chciał jeść, nie mógł zrobić kupy. Zagilany, zielony, ciężko oddycha.
Pojechał z Gosia do weta i zostanie u niej na dt.

U Eliota skończyły się kapsułki na skórę, nie zmazalam z tablicy cholera.
Faworek dostał ostatni zastrzyk, raz kichnął ale ogólnie bardzo był rozrywkowy dzisiaj.

Na ogólnym Ptyś wyzeral ze wszystkich misek.
Dakota ma nadal to ucho fatalne. Wyczyściłam je, trzeba zajrzeć za parę dni do niego. LEWE

Pozostali bez kłopotu.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5232
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 13, 2023 10:31 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 12.04 środa

Generalnie wszystko w porządku, żadnych spięć, apetyty ogromne.
Arizona ma rozwolnienie, zapisałam jet dolvit.
Faworek, nie kichał, był w dobrym humorze, apetyt ogromny, ale albo schudł albo zrzucił futro zimowe. Trzeba go obserwować, może zważyć i kontrolować czy chudnie czy nie.
W pralce pranie do powieszenia.
Kończy się pronefra dla Miecia, zapomniałam spojrzeć czy mamy jeszcze zapas.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5784
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt kwi 14, 2023 9:25 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur czwartek 13.04.2023

Dyżur minął bardzo przyjemnie, bo było dużo osób i chłopaki z centerka zajeli się ogólnym.

Szpital:
Przyjechał nowy czarny kotek Wrzosek. Niestety na teście paskowym wyszedł felv, czekamy na wynik pcr :(
Wrzosek był wykastrowany w Piesczylikot, paszcze ma podobno ok, leków nie ma na razie zaleconych.
Siedział najpierw bardzo zestresowany, ale po godzinie czy dwóch się rozluźnił na tyle że zjadł całą miseczkę z mokrym jedzeniem. Nawet mu dołożyłam dokładkę. Czasem syknął, ale to tylko wynik stresu i tego, że za dużo było na kociej głowie przez ostatnie 2 dni.

Jurata - ma niesamowity apetyt, pięknie zjadła chyba ze 2 dokladki i jest bardzo nie w humorze tzn warczy co jakiś czas. Trzeba ją obserwować, bo przez chwilę się jakoś dziwnie pokładała. Pewnie to tylko stres, ale obserwujcie jej zachowanie.

Amber - jak zwykle kochany, aktywny i mający apetyt. Został w klatce, bo nowe koty chwilowo nie mogą slyszeć nad głową amberowych podskoków i muszą mieć spokój.

Krewet (celowo nie pisze krewetka, bo każdy myli go z dziewczyną) - apetyt bardzo dobry, od czasu do czasu prezentował foch z powodu zamknięcia :D

Eljot i Faworek - ładnie jedli, przekochane koty, do zjedzenia oboje :)

Zaobserwowałam, że Ptyś oprócz Gourmeta zjadał normalną karmę na ogólnym.

Mietek jadł saszete gourmeta, tylko to chciał.

Jola.A

Avatar użytkownika
 
Posty: 25
Od: Pon lut 07, 2022 2:14

Post » Pt kwi 14, 2023 21:59 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur z dziś:
Amber biedny w klatce ale na czas dyżuru latał luzem. Krewetek i Jurata byli w lecznicy z Anetą, Krewetek klatka odkażona i czysta, Krewetka na ogólnym trochę obrażony. Jurata i Wrzosek syczący, przestraszeni, rozpisał im zylkene i kalmvet, zylkene nie ma, ma Marta zamówić.
Aneta przytrzymała Wrzoska założyłam mu obrożę zobaczymy co to będzie.
Szpital umyty, kurze starte.
Na ogólnym rządziło centerko i uczennica Kasi, która wybawiła Faworka i Eliota
Odgruzowalam kuchnie, jedzenie które zalegało w puszkach saszetkach jest rozłożone, po półkach i na ogólnym, tak że jest miejsce w kuchni znowu ;)
Pranie schowane, nowe rozwieszone.
Były dziewczyny ze zbiórka karmy, ale zabijcie nie wiem skąd prosiły o zakładki do promki nie było, dałam kalendarzyki.
Koty z apetytem, Ptysiol też pierwszy w misjach i chętnie jadł smaczki, bo im przed wyjściem poukrywał.w zakamarkach ;)
Aneta przywiozła dla Eljota karmę mokra jest u niego w pokoju, ale nie napisałem tego zapomniałam.
Na ogólnym na półce są 4 zfgrzewki mokrej podpisane Czesia, proszę o nie ruszanie tego ;) Iza będzie wiedział jak to zagospodarować.
Ogólnie cisza, spokój, na ogólnym Amy fajne koty, Krewetka z Łatką się fajnie ganiają i bawią
Odgruzowalam trochę składzik, bo Aneta szukała nóg do stołu, więc przy okazji wytargałam kilka rzeczy i trochę zagospodarowalam przestrzeń, da się już wejść, ale to kropla w morzu ....
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12478
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 16, 2023 9:02 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur sobota 15.04

Na ogólnym wszyscy raczej Ok. Ptyś zwymiotował, ale miał apetyt. Łatka przyłapana na drobnym siku, została zamknięta do klatki. Dostała 1/4 furaginy, stary urinovet i trzy kalmvety.
Trzeba sprawdzić co ma w kuwecie i zareagować odpowiednio.

Eljotowi popsuło się futro, wydaje mi się ze miał ładniejsze.
Faworek Ok.

Amber wypuszczony. Wrzosek sykacz. Jurata mnie chciała walnąć łapą mimo ze tylko wkładałam jej wodę.

Dyżur z pomocą Oli i Poli. Bardzo dużo zrobiły.

Umyte to co w wannie.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 455
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Wto kwi 18, 2023 5:20 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur niedziela 16/04

Na ogólnym bez niespodzianek w kuwetach, apetyty ok. Mietek raz kichnął i raz kaszlnął. Ptyś przyłapany na obsikaniu szafy z transporterami.

Faworek i Eljot wszystko ok.

W szpitalu Amber ok.
Łatka miała nasikane ale mało, Marta podała jej Nospę i suplementy, została w klatce. Nie miała apetytu i była wystraszona.
Jurata pięknie jadła Gourmeta saszetkę i w kuwecie miała komplet. Głasków nie chciała - osyczała mnie.
Wrzosek bardzo wystraszony, leżał za kuwetą i syczał. Carny nie chciał, przekonał się do Gourmeta.

Podłogi wszędzie pomyte, pranie do rozwieszenia. W związku z wymianą mebli rzeczy z szafki pod zlewem w kuchni przeniesione do kibelka, gąbki i szmatki w worku czerwonym w kuchni. Regał z pod tablicy przeniesiony koło szpitala.

Sporo fantów odebranych i dostaliśmy dary - dużo Sheby i żwiru silikonowego.

OlaMak

 
Posty: 130
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

Post » Śro kwi 19, 2023 8:05 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 18.04.23
Dziękuję za pomoc Monice, Kasi i Weronice
Przyznaję szczerze, że ogólnego i pokoi nie sprzątałam, ale nikt mi nie raportował że coś jest nie tak.
Na szpitalu Jurata i Wrzosek fatalny chmurach oba buczały i pacały łapą, Jurata dostała strasznej biegunki, dałam atapectin, leki ładnie zjadła w kabanosiku. Łatka też miała strasznie zły humor, dostała nospę i Laktuloze.
Na szpitalu apetyt mieli wszyscy, na ogólnym gorzej, John dog im nie podszedł, poza Ptysiem, który olał shebę i jadł John Doga (odbija mu chyba na starość ;) ).
Podłogi zamiecione i umyte.
W wannie kuweta Juraty i jedna nowa, z darów, zalane virkonem. Wiem, że powinnam była trzymać się zasad kwarantanny ale jedyną drugą opcją było wyrzucenie kuwety do kosza. Drapak wniesiony z darów wniesiony, ale w częściach, trzeba go raczej skręcić do zdjęć.

Olkaj

 
Posty: 60
Od: Pon maja 31, 2021 19:28

Post » Śro kwi 19, 2023 21:53 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 19.04

Miałam dziś super ekipę, gdyby nie oni to bym się spłakała.

Przyjechało nowe wyposażenie kuchni. Marta Kociambra zeobila główna robotę, ja zaczęłam porządkować smaczki, ale jeszcze trochę zostało - zwłaszcza płyny do sprzątania do szafki pod lodówką.

Juratę i Wrzoska ogarnęła Aneta.
Marta ogarnęła Łatkę. Latka przy mnie na wyjściu zrobiła ogrooomne siku i kupę.

Amber Ok.

Po zabiegu wróciła Dakota. ma prawdopodobnie polipa w uchu, zaropiałego. Do konsultacji z jej lekarzem prowadzącym. Jej oko prawopodobnie dawno temu pękło i wypłynęło, teraz został wyczyszczony oczodół i zaszyty. Może spuchnąć, jeśli tak się stanie, mamy się skontaktować z grudzień, to się powinno samoistnie wchłonąć ale ona chce wiedzieć.
Dostała onsior na 4 dni po pół tabletki, i synulox na kolejne 9. Za 12 zdjęcie szwów.
Ma chodzić do zdjęcia szwów w kołnierzu. Skubana zdejmuje sobie kołnierz, trzeba uważać. Jeść może dopiero jutro rano

Arizona kaszlała, dostała rutinoskorbin w kabanosie. Można jutro powtórzyć.
Krewetka z problemem ocznym. Widać ze złe się czuł. Zjadł jedzenie z genomune. Jak wróciłam wieczorem to już czuł się troszkę lepiej.

Fawor Ok.

Pralka cieknie, trzeba uważać.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 455
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Pt kwi 21, 2023 11:23 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur czwartek 20.04.

Dziękuję Wioli za odwiedziny i pomoc z Wrzoskiem, Małgosi za wsparcie i Oli za zastrzyk dla Dakoty ❤️
Oraz chłopakom Piotrowi i Emilianowi za ogarnięcie ogólnego.

Ja zajęłam się przede wszystkim szpitalem.

Podałam leki i suple zgodnie z rozpiskami, posprzątałam, zawartość kuwet ok. Posiedzialam z nimi i wygłaskałam, żeby nie siedzieli sami.
Apetyty wszyscy w szpitalu mieli dobre, podałam dokładki.

Juratka siedziała spokojna bidulina, dobrze że dziś idzie na USG. Od zeszłego czwartku zaszła wielka zmiana. Tydzień temu warczała a teraz ani razu.

Zawór zakręcony, woda spuszczona, miska podstawiona.
Wyniosłam z chłopakami wszystkie śmieci z kociarni I korytarza.

Koło pralki położyłam jasnoniebieski worek z rzeczami do prania. Jak będzie czynna proszę o dorzucenie zawartości do pralki.

Jola.A

Avatar użytkownika
 
Posty: 25
Od: Pon lut 07, 2022 2:14

Post » Sob kwi 22, 2023 8:12 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur piątek 21.04
Dyżur wespół zespół z Gosią od Zbynia, druga Gosią, Anetą i Tomkiem oraz Centerko i moja uczennicą Moniką.
Wszystko ok wszędzie, u Juraty kupa trochę miękka. Wielki paw i kilka małych na ogólnym. Wszyscy dostali suple i leki, koty wybawione i wytulone, podłogi umyte
Uwaga na miskę za pralką. Trzeba ja dobrze podstawiać żeby kapało do niej, a nie obok.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 23, 2023 6:33 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur sobota
Pomagali mi Dominika i Kuba oraz Ania. Dziękuję.

Na dzień dobry Krewetka przywitał mnie 5 min kaszlem. Dostał rutinoscorbin w małej ilości jedzenia, rozpisalam na tablicy bo nie było :(

Pawi nie odnotowalam.

Jurata dała sobie podać apelke do pysia bez problemu. Później jak za dużo ludzi się zrobiło to wróciła do swojego stylu bycia. Wcześniej nawet się wyglaskalysmy.
Nie ma już hemovetu, trzeba by zdobyć z lecznicy. Kupa wzorowa.

Do Wrzoska przyjechała Wiola. Wymiziany i wyglaskany, ale widać że niekoniecznie zadowolony.

Nowa Laika zjadła odrobinę, Aga jej chyba dała jakaś syfiasta i to prawie całe zjadła.
Moją smille zaczęła jeść ale nie skończyła.

Dakota dostała zastrzyk i onsiior. Ucho również nasmarowane.

U Faworka i Eliota ok. Eliotowi ładnie odrasta sierść ale ogólnie jest brzydka taka zrudziala.

Podłogi odkurzone nie myte. Klatka w wannie odkażona.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5232
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 24, 2023 21:17 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur niedziela 23/04

Dyżur z Agatą i Olą - dziękuję

Na ogólnym apetyty bez szału, jedli różne rzeczy, Mietek średnio chciał Shebę (2 różne). Ogromy paw na parapecie plus Ptyś po zjedeniu swojego dokończył Shebę i rzygnął. W kuwetach bez niespodzianek.

Faworek super, dałam mu to samo suche co dla ogólnego bo te duże chrupy mu nie smakują chyba.

Eljot też wszystko ok.

Na szpitalu Amberowa klatka odstąpiona dla nowego kotka - super miziak, ma suple, uszki i oczki do kropienia - wszystko rozpisane.
Dakota miziasta i z apetytem. Nie zakładałam kołnierza - nie interesowała się oczkiem.
Latika nie lubi różowego Finefooda, za to Gourmeta jak najbardziej.
U Jadzi biegunka. Posmakowały jej ku mojemu zdziwieniu puszki dietetyczne rozrobione z wodą (Digest? Takie płaskie). Postawiłam na jej klatce, więcej w kuchni w regale.
Wrzosek straszy z tym syczeniem ale dał się wygłaskać i zadzierał ogonek. Jadł Gourmety i Felixy - lepszym pogardził. Miał narzygane żółcią.
Oprócz Jadzi kuwety ok.

Podłogi wszędzie pomyte. Klatka w wannie zdezynfekowana schnie. Zapomniałam wylać wodę z miski za pralką na wyjściu - przepraszam.

Kończy się KalmVet, Flora, Bioprotect.

Nowa kuchnia ekstra!

OlaMak

 
Posty: 130
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Nul i 41 gości