Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 03, 2023 21:20 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Nie zgodzę się z tobą Jolu. U mojego kota, co prawda nie przy zaawansowanym stanie zapalnym, ale jednak, z vetprotectorem i orozyme stan zapalny zniknął całkowicie. U faworka oczywiście nie obędzie bez zabiegu, ale zarówno jedno jak i drugie ma na celu chociaż częściowe wsparcie leczenia. Działa antybakteryjnie i stosuje się zarówno przy zapaleniach i po zabiegach.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 467
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Pon lip 03, 2023 21:36 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur niedziela 02/07

Na ogólnym spokojnie, jeśli głównie Carny a Dyzio Gourmeta. Oczy Zuli smarowane 2x, tak samo paszcza Dakoty - dostała też oba swoje leki.
Wrzosek fajnie wyszedł się mizać, dobry apetyt.
Ilijka super tylko oko jedno trochę podpuchnięte, myślę, że ma problem żeby sobie umyć. Dostał Hepatiale Forte nie Advanced bo już nie było i drugi suplement w kapsułce. Oleju brak. Nóżka bardzo ładna, posmarowana. Super apetyt.
Faworek kochany wymiziany i też 2x posmarowany w buzi ale trzeba bardzo delikatnie to robić, bo widać że mega tkliwe te dziąsła. On i Armin mieli lekką sraczka, za to Agrafka dużą i bardzo bardzo dużo sików w kuwecie. Kiepski byl też apetyt ale temperatura w normie. Przekonała się w końcu do Sheby i dostała 1/2 Diadoga w sosiku.
Korba całkiem sporo dała się miziać, ładnie jadła i miała normalną kupę.
Racuch super, głodomór straszny.

W wannie zalana jedną kuweta, prania nie wstawiałam bo nie zebrało się. Podłogi pomyte.

OlaMak

 
Posty: 131
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

Post » Wto lip 04, 2023 14:11 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 03.07.2023

Szpital : Armin i Racuch ok. Komplet w kuwetach. Korba bez kupy, głodna przed badaniami. Obrażona. Agafia trochę smutna, ale przytuliła się i mruczała. Jedna kupa jeszcze rzadka, ale druga już ok. Została tylko z suchym żarciem.
Racuch poszedł na czas dyżuru na ogólny, ale był uprzejmy pokłócić się z Dakotą i Kenią. Z Zuli też ma kosę, ale ona jest duża i ma tego świadomość. Poszedł do klatki po dyżurze.
Faworek dostał Cestal i Renavelt na prośbę Julii. Nie rozpisałam mu tego renaveltu, bo zapomniałam.
Ilia dostał zastrzyk i leki. Oczy bardzo brzydkie. Ola przemyła mu kroplami ze świetlikiem, ale niewiele to dało.

Wrzosek ok. Dzielnie zniósł poszukiwania fantów po które przyszła pani.

Na ogólnym ok. Jedna kupa luźna. Dakota leki dostała bezpośrednio do pyszczka. Wszystkie suple w żarciu.

Podłogi pomyte. Kuweta też.

Renata Żurawska

 
Posty: 45
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Czw lip 06, 2023 6:28 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyzur 6.07 środa

Na ogólnym panienki niezależnie od tuszy pożarłyby każdą ilość jedzenia.
Ptyś i biszkoptowy nie chcieli mokrego, ale jedli suche. Czarny ładnie zjadł mokre. W kuwetach ok.

Wrzosek apetyt ogromny w kuwecie ok, spragniony uwagi.

Ilia apetyt i kuweta ok, w doskonałym humorze, bo bez kołnierza go zastałam. Moje modły zostały wysłuchane i podczas zastrzyku mruczał 8O . Trzeba uważać bo zaczął sobie wylizywać drugi bok.

W szpitaliku nowy Żbik nie chciał nic jeść, w kuwecie siku i 3 małe bobki miękkie. Agata zabrała go do weta, bo dobrze z nim nie było.
Racuch i Armin apetyt ogromny, kuweta ok.
Korba, ładnie zjada puszkę animondy wołowina, w kuwecie tylko sik, humor taki sobie, ewidentnie nie lubi zamiatania w klatce.
Agrafka też bardzo ładnie je animondę, w kuwecie ładna kupa i siki w normie. Humor kiepski. Ją można już wypuszczać na ogólny.
Faworek kuweta, humor i apetyt ok.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5791
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw lip 06, 2023 22:36 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 06.07.2023

Szpital: Korba i Agafia troszkę ospałe, ale apetyty dobre. Korba wrąbała całą swoją puszkę. W kuwetach komplet (chłopaków też). Armina wypuściliśmy na ogólny i został już. Ładnie się dogaduje ze wszystkimi. Troszkę z Kenią mieli spinę, bo chciał ją zaprosić do zabawy, a ona miała inne zdanie w tym temacie... Nie zgadza się z Iliją, ale po dyżurze drzwi do Ilii są zamykane więc nie powinno być problemów. Nie wiem jak będzie z Dyziem, bo on oczywiście pod sufitem robi za monitoring. Zjadł prawie wszystko, Piotr sprawdzał.
Racuch też wyszedł na ogólny, ale po dyżurze wrócił do klatki, bo jest wyjątkowo nieuprzejmy dla dziewczyn. Tylko Zuli radzi sobie. No, ale to podobna kategoria wagowa...

Ogólny ok. Jedna kupa luźna. Dakota leki połknęła. Piotr wyczyścił wszystkie drapaki. Szacun i wielkie dzięki w imieniu użytkowników tego lokalu.

Wrzosek w dobrym humorze, wyczesany i wygłaskany. Apetyt wielki. Niestety z lewej strony na biodrze jest wysięk wielkości dwuzłotówki. Marzena to zdezynfekowała, ale chyba trzeba pokazać weterynarzowi.

Ilija cały dyżur spędził z Eweliną. Posprzątała mu i nakarmiła. Zastrzyk zrobiła Marzena. Coraz gorzej to znosi. Jedzenie zabrane.

Podłogi pozamiatane i umyte. W wannie moczy się wyposażenie klatki Armina. Pranie nie zrobione - jeszcze się coś zmieści.

Renata Żurawska

 
Posty: 45
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Pt lip 07, 2023 20:18 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur dziś:

Kuwety oki, choć ja ich w sumie w większości nie sprzątałam, ale b, byli pomocnicy Paweł a wcześniej Sylwia.
Ewelina dziś też była u IIlii więc go tam wytyliła, nakarmiła ja podałam suple.
Armin niestety jest interaktywny na ogólnym, być może musi się rozładować, zero agresji do człowieka, mega kontaktowy i cudowny kot, ale innych wkurza. Kenia dzięki temu wycofała się z rządzenia, unika go, Dakota sobie z nim radzi, nie wiem jak reszta bo była Aneta więc Ptyś był schowany, Pampuchy męskie dwa też z tym że jedne pod kanapą a drugi na półkach pod sufitem. Korba dała.minsie wymiziacć szok, zero tuczenia, milutka i ospała.
Zdałam.sobie sprawę, że nie byłam w WC nie wiem czy coś jest w wannie... Nie zauważyłam nic nadzwyczajnego.
Porzeczka trochę martwi, bo ucieka przed człowiekiem równo:(
Wrzos faktycznie mega słodziak się zrobił:)
Dakota antybiotyk zjadła w kabanosku bardzo ładnie.
I to chyba na tyle... Spokój, bo upał choć w kociarni przyjemnie zwłaszcza.jak.na ogólnym odpali się wiatrak u góry.
Podłogi mył Paweł na ogólnym, poza tym było czysto.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12484
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 08, 2023 20:44 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 8.07 sobota

Z pomocą Sal i Vis

W szpitalu tylko u racucha kupa.
Reszta dobre humory i apetyt i siku.
Korba w humorze do głasków, bardzo się uaktywniła po włączeniu klimatyzatora.
Racuch był przez moment z faworkiem na szpitalu, panowie mieli na siebie wylane kompletnie, jedli obok siebie.
Agrafka grzeczna, ładnie zjadła.
Zamontowałam klimatyzator, kupiłam taśmy dwie ale 3m nie było, wiec jest srebrna tessy. Było tak gorąco ze klej się topił. Marta mówiła ze ten klimatyzator powinien stać na parapecie, bo on tez wydmuchuje ciepłe powietrze, postawiłam go i zdjęłam bo on ma kółka i bałam się ze Faworek go zrzuci.

Na ogólnym trochę scysji. Głównie dakota, Kenia i armin. Oni również bardzo głodni. Bonus pod łóżkiem zjadł pół tacki sheby. Dyzio na szafie, dałam mu suche i mokre ale jeść nie chciał przy mnie.
Dakota dostała antybiotyk i steryd.

Wrzosek pojechał do domu. W związku z tym ze byłam już po dyżurze tak naprawdę jego pokój nieruszony.
Ptyś dostał zastrzyk.
Ilia w kuwecie komplet, zastrzyk zniósł, oczy przemyte.

Rapidexon Żbika w lodowce!!! Dopisałam to na tabliczce. Od jutra ma już dostawać.
Faworek od jutra ma tez antybiotyk synulox w zastrzyku 0,3ml. Do środy włącznie.

Wstawiłam pranie, ale przez to ze pralka wystaje spod blatu, to się wyłączyła, może jakiś kot wyłączył. Włączyłam raz jeszcze.
W wannie dwie odkażone klatki schną.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 467
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Pon lip 10, 2023 7:01 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur niedziela 09/07

Dyzur z Agatą ❤️
Wszystkie 3 zastrzyki podane przez wspaniałą ekipę kłującą ❤️
Na ogólnym młodzież rozrabia i się zaczepia wzajemnie. Na czas dyżuru wyszedł Racuch ale zaczepiany oddawał i była histeria więc na noc wrócił do klatki.
Pampuchowe chłopaki pochowane i apatyczne
Wrzoska pokój posprzątany i przeniesiony tam Faworek. Wyglądał na zadowolonego. Zasika a jest budka w tym drapaku przy kanapie - nie wiem, czy to do uratowania i kto zasikał - czy Wrzosek czy ktoś wcześniej ale czuć.
Ilia super, oczki wymyte i zakroplone. Apetyt duży, zabawowy humor.

UWAGA! U Korby brak kupy i wczoraj też nie było - jak nie zrobi to dziś koniecznie Lactulosa. Została puszczona na szpital ale bez likwidowania klatki.
Żbik chyba woli suche - mokrego nie chciał. Agrafka odwrotnie.
Podniosłam klimę na krzesło i ustawiłam, by się wyłączyła wieczorem, tak samo wiatrak Ilii.
Zapomniałam chyba zgasić wiatraka na ogólnym - przepraszam.
Pranie z pralki dk wywieszenia, w łazience tekstylia Wrzoska do wyprania. W wannie moczą się jego rzeczy.
Podłogi wszędzie pomyte.

OlaMak

 
Posty: 131
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

Post » Wto lip 11, 2023 18:47 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 10.07.2023

Szpital : kupy w komplecie. Korba siedzi przy drzwiach i warczy na wszystkich. Nie chce jeść. Racuch podszedł na ogólny na cały dyżur dyżur i był bardzo grzeczny do czasu kiedy nie pobił się z Arminem przed końcem i wrócił do klatki. Nie byl szczęśliwy z tego powodu. Agafka nie chce wchodzić z klatki, ale apetyt ma. Żbiczek woli suche. Nie je mokrego. Większość czasu spędza w budce.

Faworek ok. Zastrzyk już bez histerii. Poszło gładko. Apetyt jak zawsze dobry

Ilija ugotowany w upale. Zostawiliśmy mu włączony wentylator. Zastrzyk podszedł gładko. Apetytu nie ma.

Ogólny ok. Kenia rozrabia jak pijany zając. Arminowi się nudzi, a dziewczyny nie chcą się bawić. Dakota ostatnie leki połknęła brz problemu. Dyzio pod sufitem. Kenia i Zuli zjadły wszystko. Reszta apetyt odpowiedni do warunków pogodowch.

Wszystko po Wrzosku umyte i uprane. Podłogi umyte.

Weronika oddała klatkę i transportery. Wszystko odkażone.
Ostatnio edytowano Czw lip 13, 2023 6:19 przez Renata Żurawska, łącznie edytowano 1 raz

Renata Żurawska

 
Posty: 45
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Śro lip 12, 2023 7:49 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur wtorek 11.07 z Marzenką.
Szpital - komplety wszędzie oprócz Korby, nie było kupy. Korba siedzi przy siatce non stop i warczy na każdego, kto przechodzi, na ludzi też, nie daje się dotknąć. Agrafka nie jest zainteresowana wychodzeniem z klatki, ale miziankami jak najbardziej. Wszyscy oprócz Korby ładnie jedli. Racuch poszedł na ogólny i tam został. Jeśli nadal będzie bez ofiar to dziś klatkę można zlikwidować.
Ogólny ok, Zuli ciągle je, Dyzio na szafie, Bonus pod kanapą, Armin jest dosłownie wszędzie.
Faworek zastrzyk na spokojnie, zjadł z dokładk...ami :wink:
Ilia ok, przy zastrzyku płakał, ale szybko o nim zapomnial przy misce z filetowka.
Ilia i Faworek mieli dziś ludzi do zabawy i tulenia bo były Monika i Gaja Marzenki, zadowoleni byli.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 13, 2023 7:30 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 12.07

Na ogólnym apetyty dopisywały. Dyzio najpierw nie chciał, ale potem zjadł trochę mokrego i suchego. Bonus rzeczywiście się darł spod łóżka, niestety miska podstawiona przed kanapą, żeby go wywabić miała duże zainteresowanie pozostałych. W kuwetach ok. Cały czas jakieś spięcia, ale głównie to są wrzaski bez łapoczynów.

Faworek kuweta, apetyt i humor ok.
W szpitaliku w kuwetach ok. Mokra jagnięcina zjedzona trochę przez Agrfakę, Korba nie chciała jej ruszyć i nie zjadła do rana, to samo Agrafka z tego co zostawiła.
Żbik dostał animondę coctail, przy mnie tez nie zjadł.
Korba miziasta, ale cały czas siedzi na stole przy wejściu.
Agrafke wystawiłam na parapet w nadziei, że zainteresuje się tym co za oknem, ale szybko zeszła i położyła się na podłodze pod kaloryferem. Coś jej ewidentnie musi być.
Żbik w dobrym humorze, pobawiliśmy się wędką i piłeczkami, ale ma nie do końca skoordynowane ruchy i czasami się kiwa.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5791
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt lip 14, 2023 16:49 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 13.07.2023
Szpital: w kuwetach komplet oprócz Korby - 0 czyli nic, ani jedynki, ani dwójki. Korba nie je, zeschnięte jedzenie wylądowało w koszu. Nie chce jeść tego co dla niej przeznaczone więc dostała felixa i rzuciła się na to jakby nie jadła tydzień. Dostała colon C więc może coś wyrzeźbi. Żbiczek ok, ale mokrego nie je, tylko suche w dużej ilości. Agafka też słabo z apetytem i nie chce wyjść z klatki, ale przytula się jak zawsze. Nowa gwiazda Hila drze ryja i przestaje tylko wtedy kiedy je, ale miła jest.

Faworek nieobecny, bo na zabiegu usnięcia zabków.

Ilia w dobrym humorze. Wybawił się z Januszem . Apetyt średni. W kuwecie komplet. Zastrzyk jakoś poszedł, ale trzeba było potem mocno utulić.

Ogólny : 2x luźna kupa i paw gigant na szarym posłaniu. Kenia jak zwykle szaleje i fika koziołki. Armina też pełno w całej kociarni. Apetyty całkiem niezłe. Wszystkie suple udało się podać. Mamy jednak sprytnego złodzieja. Nic by się nie wydało gdyby nie pusta saszetka, która wydostała się z kartonu. Otóż po otwarciu onego okazało się, że 1/4 saszetek jest wyjedzona i już wyschły wiec nie była to działalność jednego dnia... Jeszcze jeden taki karton znaleźliśmy... Koło kuchni. Całe saszetki zostały umyte i przepakowane do zamkniętego pojemnika. Piotr z Emilianem pozaklejali wszystkie kartony. Zobaczymy co to da.
Dakota miała wizytę i została spisana umowa. W sobotę idzie do domu.

Podłogi pozamiatane i pomyte. Pod kanapami też! Wszystko z wanny umyte. Klatka odkażona w magazynku. Posłania wyprane .

Renata Żurawska

 
Posty: 45
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Nie lip 16, 2023 18:32 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur sobota 15.07

Faworek w porządku. W kuwecie komplet. Apetyt miał.

Ilia mniejszy apetyt, w kuwecie komplet.
Na ogólnym burdy burdy. W kuwetach Ok. Apetyty znośne. Dakota i Zuli pojechały do domów.
Na szpitalu korba syczy na koty, ale do człowieka jest miła. Kupy nie było.
Apetyt miała na animondę swoją.

Agrafka apetyt sredni, kupy nie było.

ruda wygłodniała, w kuwecie komplet.
Żbik w porządku, mokrego nie chciał.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 467
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Nie lip 16, 2023 21:14 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur, niedziela 16.07.2023

Przyjęte dwa nowe koty Akacja (bardzo wystraszona) i bury nie pamiętam imienia miły kotek, na koniec dyżuru domagał się głasków.
Szpital u Agrafki bardzo dużo sików, u Korby brak kupy. Reszta kuwet ok. Korba poddenerwowana, obuczalaŻbika i Olę. Chętnie je Animode i suche. Jej jedzenie stoi obok klatki Żbika a tabliczka nad zlewem. Żbik zjadl troche Gourmeta, nic innego nie podchodzilo, chętnie je to suche dla kociąt co ma na klatce.
Faworek w kuwecie ok, nie miał apetytu. Dostał zastrzyk przeciwbólowy. Ogólnie osowialy i smutny był.

Ilia duży apetyt, w kuwecie nie było kupy. Laser zrobiony, rana posmarowana.

Na ogólnym kuwety ok. Armin szura do Porzeczki, Kenii przez siatke do Korby i Ilii. Pampuchy leżały w sikach pod kanapą, przerażone. Wszystkim apetyt dopisywał, oprocz Pampuchow, choć trochę pojadły.

Umyłam podajniki na suche, suszą się w kuchni, pralki nie włączałam bo nie było pełno. W łazience umyte rzeczy z Korby klatki.

Faworek, Ilia, Żbik dostali zastrzyki.

AgataPK

 
Posty: 50
Od: Czw paź 06, 2022 7:41

Post » Pon lip 17, 2023 20:27 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Faworek prócz tego co Julia włożyła to podziamał jeszcze Royal Renal. W kuwecie brak kupy, zastrzyk podany, reszta też.
Ilia rozbrykany, w kuwecie kupka i siku, zjadł nawet dużo. Dołożyłam przed wyjściem.
Agrafka - klatka zarzygana, kuweta kupka i siku. Zjadła trochę feringi która została z ogólnego. Dołożyłam Felix.
Armin wykwaterowany do klatki, zadowolony nie byl, Racuch od niego dosyć mocno oberwał, apetyt jak zwykle duży.
Pumpkin został odpchlony, zjadł prawie dwie saszety, w kuwecie siku.
Żbik po wizycie u weta dostał gourmet i chrupki. Zjadł mokre. Tabletka podana. Całkiem sprawnie poszło.
Hila burczy na Korbę, apetyt ma, kuweta ok
Nowa Akacja odpchlona, nie je, kuweta czysta.
Korba zjadła ladnie, po powrocie od weta duże siku w kuwecie.
Pranie wstawione i wywieszone, na ogólnym wszystko w porządku, pod kanapą czysto. Otworzona została puszka feringi i średnio im to pasowało. Racuch zjadł chrupki z kuchennego blatu. Zdjęłam miskę i mu dałam.

go.śkaaa

 
Posty: 4
Od: Wto cze 20, 2023 16:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 170 gości