Dyżur 10.09
Szpital
Wsparła nas Aneta ogarniając oba kocurki, dziękujemy!
U Zgredka w kuwecie okej, ładna kupa. To co Aneta mu nałożyła do miseczki, na koniec dyżuru nadal tam było nieruszone. U Aleksandra wymiana całego żwiru, bo było bagienko i muł. Przy mnie wypił z pół miski wody, trochę mu w misce jedzenia zostało.
Ogólny
Zastaliśmy okropny bałagan, wylana woda z misek, poprzewracane karmniki - czyli dzień jak codzień
Kupy ładne, wszyscy głodni. Wincent dostał jedzonko samotnie w kuchni, ale zjadł dużo i nie zwracał. Reszta gawiedzi wyjadła wszystko ładnie, oprócz Ptysia, który odmówił jedzenia mokrego. Mamy wrażenie, że Czoko coraz bardziej się oddala od człowieka, kiedyś przychodziła na kolana, biegała za człowiekiem, a teraz tylko legnie gdzieś albo lata za resztą i ich ustawia po kątach. Nawet jak zaczęłam ją miziać, kiedy leżała na podłodze przy kuchni i już widać było, że się zrelaksuje, któryś z braci coś przewrócił, zerwała się i pobiegła zobaczyć co się stało i pacnęła go łapką. Też coraz mniej jej mizianki w ogóle pasują.
Dosypaliśmy im suchego, bo wszystko było powyjadane.
Lola - nie wydrapywała się przy mnie, raczej wszystkie ranki ładnie się goją. Humor okej, zjadła pół miseczki mokrego, dosypałam jej troszkę suchego. W kuwecie ładnie.
Seniorki
Miski z wczoraj były wyjedzone, została tylko karma sucha w misce.
Dwa rzygi, jeden kłaczek, jeden wodny.
Bardzo martwię się o Kajtkę. Zaproponowałam dzisiaj dziewczynom różne saszetki, o różnej konsystencji, puszeczkę gourmeta. Kajta wylizała trochę sosiku z jednej z saszetek, zaryzykowałam z kabanoskiem, bo z lekami go ładnie jadła, zjadła połowę takiego długiego. Jest bardzo chuda, czuć kostki. Natomiast chodzi po pokoiku, wychodzi pod drzwi jak usłyszała, że przyszliśmy.
Milusia miała najlepszy apetyt, była aktywna. Lila też zjadła, Lisia myślę że zje dopiero jak będzie spokój, ale przy mnie wylizała mus, którego pozostałe nie chciały. Wychodziła też ze swojej nowej kryjówki, ale bardzo nieśmiało i szybko wracając. W kuwetach okej.
Pranie zrobione i wywieszone.
Podłogi zamiecione i umyte.