Dyzur sobota:
na ogólnym i w pokojach spokojnie i głodno
wszyscy dostali jeść na wejściu i wyjściu. Kupy bardzo ładne.
U Chomika w kuwecie ok, u nowych też, Mini załapała infekcję, dostała Synulox, jej kupa miękka, apetyty ok. Zastrzyki podane Meksykowi i Kopii.
Czesia apetyt dobry, w kuwecie ok, humor też ok. Zastrzyk podany, ale waleczna jest.
Szpital: w kuwetach wszędzie ładne komplety, apetyty ok, Wiluś, Łatka2 i Koko dostali swoje zastrzyki.
Próbowałam ogarnąć smrody na ogólnym: wyszorowałam trzy duże osikane drapaki plus czochracz i mały drapak, wrzuciłam doprania cztery posłana-budki materiałowe, kocyk z jednej sofy, zrobiłam dwa prania, trzecie nastawione dziś rano. Aneta zgarnęła do śmieci osikane zabawki, które były w koszyku, umyłam biurko i plastikowy pojemnik, który też był osikany
Niestety jak byłam rano nadal śmierdziało
wyszorowany duży drapak nie zmienił zapachu, ani to, co było wyprane - wystawiłam to dziś na zewnątrz do wywalenia.