Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 13, 2020 8:32 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

W związku z tym, że nikt się nie zdeklarował na dzisiaj, to mogę zaproponować swoją pomoc. Jeżeli ktoś by przyjechał tylko podać leki, podpowiedzieć czym nakarmić futrzaki, to ja bym resztę ogarnęła. Jeśli ktoś by był chętny na taką formę to proszę o kontakt 664716848 :)

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 455
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Pon lip 13, 2020 10:08 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Sobotni dyżur raczej spokojny. Aneta podała leki milusi i mareczkowi . Koty miały dzień dziecka i przywiozłam im surowe mięso. Największe apetyty na geriatrii. Zjadły dwie mniejsze porcje mięsa a na wyjściu do pełniły się pasztetami z tacki. Dziewczyny są bardzo zazdrosne o to kto jest w danej chwili drapany nawet Kajtka z okazji mięsa i drapanek opuściła okupowany domek.
Lola dostała ulubionego żółtego whiskasa Chrapek jej nie dosypywalam bo miała. Na ogólnym jedna brzydka kupa.
Lulu i mora maja wysięk z oczu i nosa dostały vetomune 2x bo akurat skończył się rutinoscobin.

Bliźniaki dostali pastę odklaczajaca, kacper napewno ma problemy z kklakami może stąd te brzydkie kupy na ogólnym ciągle?
I trzeba pomyśleć czy nie ukrócić im jedzenia bo powoli zaczynają wyglądać jak kulki, brzuchy mają wielkie.

Na szpitalu Tosia miała brzydka kupę dostała attapencin 1/2 tabletki. Mareczek jest mięsnym królem i zjada każda ilość i do tego zagryzl saszetka na wyjściu.
Burunio trochę zjadł felixa, jedzenie z piątku wyrzuciłam całe do śmieci.
Czaruś przerażony na maxa ale nie agresywny.
Lisia też kiepsko je, ale coś skubnela przy mnie.

Justyna dzięki wielkie za pomoc

Jeśli chodzi o dyżur to chyba wszystkie spostrzeżenia

Wilka_dlaczego

 
Posty: 137
Od: Pon gru 30, 2019 19:38

Post » Pon lip 13, 2020 19:40 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 13.07

Na ogólnym brat z czarnym pyszczkiem nadal niezbyt ładna kupa, bo znów zrobił przy mnie i od razu sprawdziłam. Pozostałe w porządku. Koty jak zwykle nienajedzone, wszystkie dostały winstona z marchewką, Ptyś później jeszcze dojadł Renalem (zapomniałam o Cosmie, następnym razem będę pamiętać), i pilnowałam żeby mu nikt go nie wyjadł.
Iza podała rutinoscorbin Lulu i Morce, nadal mają wysięk z oczek i nosków, z czego biało-ruda bardziej.
Z nastrojów, Czoko warczy i syczy na młode dziewczyny, czasem na chłopaków, dochodzi też do łapoczynów. Dzisiaj chyba w ogóle nie miała dobrego dnia, bo dostało się też Mariuszowi.
Tosia jest bardzo wystraszona, uciekała nawet kiedy chciałam dać jej miseczkę, chowa się pod łóżkami.

U Loli w kuwecie pięknie, zjadła ze smakiem tackę z marchewką, została mi się też łyżka felixa, którą również pożarła. Humor na zabawy, ganianie szczotki i baranki.

U seniorek w kuwetach w porządku. Wszystkie trzy wyjadły tacki i z pasją resztkę renala, który mi został. Kajtka po jedzonko schodzi na dół. Wszystkie trzy panie były dzisiaj w dobrych humorach i wszystkie chętnie się miziały.

W szpitaliku:
Mareczek dzisiaj wybrzydzał przy jedzeniu, nic mu nie pasowało (ani tacka, ani renal), ale coś podżarł z wielkim niesmakiem. Chodzi po klatkach i niezwykle interesuje się Burasiem. W kuwecie dużo siku, natomiast kupy jak na lekarstwo.
U Burasia brzydka kupa, natomiast ma apetyt zarówno na suche i mokre i jest super miziakiem.
Czaruś przeleżał w kuwecie cały dyżur, nie chciał nawet wyjść do jej czyszczenia, kupa w porządku, siku nie stwierdziłam. Nie chciał też jeść, w miseczce ma mokrą karmę zmieszaną z Kalmvetem, nie tknął nawet. Później poczęstowałam go Felixem, ale również bez żadnej rekacji. Mam nadzieję, że podje jak już nikogo nie będzie.
Sonia ma ruję i apetyt. W kuwecie w porządku.
Lisia ma zmienne humory, raz syczy, potem jest największym kokoszącym się miziakiem, ale raczej chowa się pod kocykiem. Wylała całą wodę pod kuwetę. W kuwecie natomiast średnio, małe posikiwania i bobki. Zjadła przy mnie porcję mokrej karmy.

Umyliśmy podłogi, wszędzie podosypywałam chrupek.
:201461 :201461

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 455
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Wto lip 14, 2020 8:04 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Burajulia pisze:Dyżur 13.07

Na ogólnym brat z czarnym pyszczkiem nadal niezbyt ładna kupa, bo znów zrobił przy mnie i od razu sprawdziłam. Pozostałe w porządku. Koty jak zwykle nienajedzone, wszystkie dostały winstona z marchewką, Ptyś później jeszcze dojadł Renalem (zapomniałam o Cosmie, następnym razem będę pamiętać), i pilnowałam żeby mu nikt go nie wyjadł.
Iza podała rutinoscorbin Lulu i Morce, nadal mają wysięk z oczek i nosków, z czego biało-ruda bardziej.
Z nastrojów, Czoko warczy i syczy na młode dziewczyny, czasem na chłopaków, dochodzi też do łapoczynów. Dzisiaj chyba w ogóle nie miała dobrego dnia, bo dostało się też Mariuszowi.
Tosia jest bardzo wystraszona, uciekała nawet kiedy chciałam dać jej miseczkę, chowa się pod łóżkami.

U Loli w kuwecie pięknie, zjadła ze smakiem tackę z marchewką, została mi się też łyżka felixa, którą również pożarła. Humor na zabawy, ganianie szczotki i baranki.

U seniorek w kuwetach w porządku. Wszystkie trzy wyjadły tacki i z pasją resztkę renala, który mi został. Kajtka po jedzonko schodzi na dół. Wszystkie trzy panie były dzisiaj w dobrych humorach i wszystkie chętnie się miziały.

W szpitaliku:
Mareczek dzisiaj wybrzydzał przy jedzeniu, nic mu nie pasowało (ani tacka, ani renal), ale coś podżarł z wielkim niesmakiem. Chodzi po klatkach i niezwykle interesuje się Burasiem. W kuwecie dużo siku, natomiast kupy jak na lekarstwo.
U Burasia brzydka kupa, natomiast ma apetyt zarówno na suche i mokre i jest super miziakiem.
Czaruś przeleżał w kuwecie cały dyżur, nie chciał nawet wyjść do jej czyszczenia, kupa w porządku, siku nie stwierdziłam. Nie chciał też jeść, w miseczce ma mokrą karmę zmieszaną z Kalmvetem, nie tknął nawet. Później poczęstowałam go Felixem, ale również bez żadnej rekacji. Mam nadzieję, że podje jak już nikogo nie będzie.
Sonia ma ruję i apetyt. W kuwecie w porządku.
Lisia ma zmienne humory, raz syczy, potem jest największym kokoszącym się miziakiem, ale raczej chowa się pod kocykiem. Wylała całą wodę pod kuwetę. W kuwecie natomiast średnio, małe posikiwania i bobki. Zjadła przy mnie porcję mokrej karmy.

Umyliśmy podłogi, wszędzie podosypywałam chrupek.
:201461 :201461

Dzięki Julia :1luvu:
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5784
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Wto lip 14, 2020 8:05 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżury:

środa (15.07)-Pietraszka
czwartek (16.07)-Kociambra1989
piątek (17.07)-dominika.zuza/Adam
sobota (18.07)-kasik30/wujosredniak
niedziela (19.07)-
poniedziałek (20.07)-
wtorek (21.07)-
środa (22.07)-
czwartek (23.07)-
piątek (24.07)-09666
sobota (25.07)-
niedziela (26.07)-
poniedziałek (27.07)-
Ostatnio edytowano Wto lip 14, 2020 10:38 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5784
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Wto lip 14, 2020 10:17 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Poprosimy najbliższy piątek :) będziemy po 18, jeśli ktoś chciałby dołączyć

dominika.zuza

 
Posty: 621
Od: Sob paź 28, 2017 18:45

Post » Wto lip 14, 2020 10:19 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

hej :)

Kociambra1989 czy moge przyjsc w czwartek do pomocy ? i o ktorej bedziesz w kociarni

dzieki :)

Justyna Stoparczk

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Pon cze 22, 2020 19:06

Post » Wto lip 14, 2020 12:41 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

dominika.zuza pisze:Poprosimy najbliższy piątek :) będziemy po 18, jeśli ktoś chciałby dołączyć


Ja przyjadę pomóc :)

beata767

 
Posty: 5
Od: Nie cze 28, 2020 14:23

Post » Wto lip 14, 2020 16:24 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Donieśliśmy dzisiaj płyn do mycia podłog, ale trzeba go mało używac bo jest intensywny ;) jak koty będą po nim kichać to znajdziemy coś lżejszego

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 455
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Wto lip 14, 2020 22:15 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Zapraszam w czwartek od 16:30 :)
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Śro lip 15, 2020 8:45 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Wczorajszy dyżur:

Na ogólnym w kuwetach ok, apetyty jak zawsze wilcze.

U Loli apetyt ok, brak kupy.
U staruszek Kajtusia i Lila ładnie zjadły, Milusia nie bardzo i właściwie ona rzadko je przy mnie z apetytem, nie wiem dlaczego, bo z opisów wynika, ze ona ładnie je :roll:
W kuwetach było sporo, mam nadzieję, że nie były to tylko kupy Lilki, bo ona zjadałby wszystko, nie wiem gdzie się jej to mieści w tym małym ciałku 8O
Milusia znowu mocno się wycofała :( jakby mogła wyszłaby przez szybę. Mam nadzieję, ze jak się skończą kroplówki i zastrzyki , to jej minie.
W lodówce jest pasztet, dawajcie je w nim tableki, bo wpychanie ich jej, też dobrze jej nie robi.

W szpitaliku Lisia i Czaruś mocno wystraszeni, przy mnie mało co zjedli, w kuwetach ok.
Burunio i Dzoker za to wyluzowani.

W pralce zostało pranie do powieszenia.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5784
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro lip 15, 2020 14:55 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dzień dobry, chciałabym dołączyć do Waszego grona osób o wielkim sercu i również pomagać podopiecznym Kotylionu. :kotek: :1luvu:
Mogę przyjść w czwartek, piątek bądź też weekend. Może potrzebujecie sprawnych rąk do pomocy ? :D I w jakich godzinach oczywiście można byłoby przyjść :)
Podaję mój numer telefonu na wszelki wypadek : 576251537.

fddandy

 
Posty: 6
Od: Śro lip 15, 2020 14:43

Post » Śro lip 15, 2020 18:46 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dzisiejszy (15.07) dyżur z Agnieszką

Na ogólnym kuwety w miarę okej, oprócz znów jednej poszatkowanej, mokrej kupy. Apetyty dopisują. Ptyś zjadł Cosmę, pilnowaliśmy żeby inne koty mu nie przeszkadzały. Pozostali zjedli saszetki winstona. Tosia jest nadal przerażona, ale daje się czasem miziać.
Jeden suchy rzyg, całe chrupki, więc pewnie któreś się za szybko i za dużo nażarło z podajnika.

U seniorek w kuwetach w porządku, Apetyty średnie. Pierwszą porcję daną przez Agnieszkę, zdjadły tylko Kajtka i Lilka, Milusia ledwo polizała. Potem dałam im tackę z marchewką, Kajtka troszkę zjadła, Lili smakowało, a Milusia wylizała tylko galaretkę i trochę marchewki, nawet zgniecione widelcem kawałki zostawiła.

U Loli w kuwecie ładnie. Apetyt, z tego co widziałam, również dopisywał.

Pranie wywieszone, podłogi umyte :)

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 455
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Śro lip 15, 2020 19:27 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

fddandy pisze:Dzień dobry, chciałabym dołączyć do Waszego grona osób o wielkim sercu i również pomagać podopiecznym Kotylionu. :kotek: :1luvu:
Mogę przyjść w czwartek, piątek bądź też weekend. Może potrzebujecie sprawnych rąk do pomocy ? :D I w jakich godzinach oczywiście można byłoby przyjść :)
Podaję mój numer telefonu na wszelki wypadek : 576251537.

Witaj! W czwartek będzie Kociambra od ok. 16.30, gdzieś w poprzednich postach podawała swój nr telefonu, możesz zadzwonić do niej i upewnić się czy na pewno 16.30.
My będziemy w sobotę o południu, jeśli będziesz chciała dołączyć, zapraszamy. Będziemy pewnie ok. 16-tej :D
Dominika z Adamem też pewnie Cię chętnie przygarną w piątek :D
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 15, 2020 21:08 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dzięki Julia i Mariusz za pomoc <3 Z wami dyżur to sama przyjemność :)
Lola super humor, wymiziałyśmy się.
W szpitalu dość leniwie, Sonia spokojniejsza, chętna do zabawy. Jutro ma dostać 2 odrobaczenie - jej 1/2 tabletki jest w woreczku przypięta do jej klatki. Lisia wypieszczona. Dżoker smutny :( z noska lekko mu leci katar :( Apetyt taki sobie, smakowały mu chrupki Lisi.
Burunio to cudo, nie kot <3 Apetyt dobry.
Czaruś zjadł wszystko. Miałam go wypuścić, ale nie udało się :( Bardzo się boi :(
W kuwetach u wszystkich ładne komplety.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8558
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości