Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 23, 2021 9:26 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Weźmiemy sobotę 27/03
Będziemy ok. 11 prawdopodobnie

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 455
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Wto mar 23, 2021 9:44 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

2.04 poproszę
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5232
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 23, 2021 11:39 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

wtorek (23.03)-Wilka
środa (24.03)- pietraszka
czwartek (25.03)- Kociambra
piątek (26.03)-olala1
sobota (27.03)-burajulia
niedziela (28.03)- vampirkowa
poniedziałek (29.03)- justyna
wtorek (30.03)- wilka
Środa 31.03 krystian
Czwartek 1.04 kociambra
Piątek 2.04 ola
Sobota 3.04 kati12
Niedziela 4.04 pietraszka
Poniedziałek 5.04
Wtorek 6.04
Środa 7.04 vampirkowa
Czwartek 8.04 Kociambra
Piątek 9.04 09666
Sobota 10.04 kasik
Ostatnio edytowano Czw mar 25, 2021 11:22 przez Wilka_dlaczego, łącznie edytowano 3 razy

Wilka_dlaczego

 
Posty: 137
Od: Pon gru 30, 2019 19:38

Post » Wto mar 23, 2021 13:13 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

poprosze 29.03

Raport z dyzuru

mialam pomoc Ani, dziekuje :)

na ogolnym przypapalam Nosek na slabej kupie+ wywietrzylam bo troche smierdzi jak sie wejdzie z korytarza.

Kicia sika po katach leki dostala troszke liznela jedzenia ale bardzo malo, tylko jedno siku w kuwecie
Maciek schowany nie chcial do mnie wyjsc dalam mu jedzenie pod kanapa troche jadl

wszystkie dostaly leki
szpital: zawiozlam Kupe Fizi do badania do Seidla wyniki sroda/ czwartek
reszta ladnie zjadla Winstona, leki dostali Sikorka pojechala z Aneta do Weta
Leon bardzo lubi suche chrupki na mokre troche kreci nosem
pokoik maly
koty wystraszone dalej, troche pojadly przy glaskaniu

zebralam pranie i umylam kuwete w lazience

Justyna Stoparczk

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Pon cze 22, 2020 19:06

Post » Wto mar 23, 2021 13:58 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Niedziela 04.04 poproszę

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8558
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Śro mar 24, 2021 12:59 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Hej mogę też pomoc w niedzielę 04.04

KlaudusiaQ

Avatar użytkownika
 
Posty: 3
Od: Nie mar 07, 2021 12:50

Post » Czw mar 25, 2021 21:08 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

KlaudusiaQ pisze:Hej mogę też pomoc w niedzielę 04.04

super :1luvu:

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8558
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw mar 25, 2021 21:09 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

W niedzielę 28.03 Maciek ma jeszcze kroplówkę, 80 - 100 ml

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8558
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt mar 26, 2021 20:40 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur z pomocą głównie Kasi i Michała - rodzice Gratki i Łatki :) oraz Angeli która ogarnęła Kicie i Marty przy zastrzyku. Bardzo Wam dziękuję.

Szpitalik
Sikorka ma brudne uszy, trzeba je wyczyścić, raz to chyba za mało. Płyn jest w witrynce w koszyczku uszy.
Dostała rutinoscorbin, ale tak sobie myślę od kiedy ona go dostaje? Może już wystarczy?

Józio ładnie je, wygląda super.
Lori też głodna jak wilk.
Bono apetyt piękny wskoczył do Lori, był bardzo zaskoczony, na szczęście nic nie zdążył nabroic.
Generalnie miał otwarte drzwi z siatką i nie wszczynał awantur.
Ramzes się nie wysiusial po zabiegu i nic nie zjadł więc Aga zabrała go do weta. Dostał ode mnie zastrzyki, Linko bardzo przeżył :(

Simka nie chciała jeść, polizala mokrego, smaczki były tylko dobre.

O Kici może napisze Angela. Zwymiotowała nam na koniec, aż chlusnelo z niej. Okropnie jest biedna.

ogólny

Czy Tola te maść musi jeszcze brać?
Pianka dostała antybiotyk, ładnie zjadła suple w jedzeniu.
Danio pilsa nie chciał, więc dostał lek w kalmvecie. Aż się trząsł nad tą odrobiną.
Maciusiowi wlalismy z Michalem Oridermyl. On ma tam czarno i nie wiem czy to jego kolor czy tam nadal kopalnia. Niestety przy tym świetle sztucznym ciężko mi było ocenić.
Noska zakropione oko rano i wieczorem.

Podłogi umyte, w wannie część umyta schnie. To co obok to następne do umycia.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5232
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 27, 2021 7:35 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Toli już można dać spokój z tymi lekami. Wygląda ładnie.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8558
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Sob mar 27, 2021 8:48 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Ile czasu już rutinoscorbin bierze Sikorka?
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5232
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 27, 2021 17:45 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 27.03

Szpital

Józek - w kuwecie w porządku, chociaż wykopuje żwir na potęgę. Apetyt bardzo fajny, Zasłoniłam mu zasłonką bok klatki, żeby mu słońce tak mocno nie grzało. Wyleguje się, chce się miziać.

Ramzes - miał powyjadane z misek, w kuwecie średnia kupa i siki (później jeszcze zrobił kolejne siki). Dostał Megace ok. 5 kresek, do jedzenia winstona i carny z wodą. Winstona nawet trochę zjadł, ale koniecznie z zasłoniętym przodem klatki. Strasznie płochliwy jest wobec innych kotów. Później dyżur spędził siedząc w kuwecie.

Sikorka - apetyt ogromny, dostała sporo jedzenia w kilku porcjach, wyjadała wszystko od razu! W kuwecie okej. Nie dałam jej rutinoscorbinu (Ola pytała ile go dostaje, na pewno od tygodnia, a pewnie od momentu kiedy do nas przyjechała). W uszach rzeczywiście brudek. Wyczyściłam jej ile mogłam i na ile umiałam, nie chciałam jej zrobić krzywdy.

Lori - zjadła pół porcji winstona, dostała połówkę attapectinu. W kuwecie siku i kupa, później zrobiła jeszcze jedną kupę. Obie w porządku. Zasłoniłam jej zasłonką bok klatki, bo Bono wchodził pomiędzy i łapami wyganiał ją z jej kuwety.

Bono - miziak, ale wybredny w jedzeniu. Ma miseczki z winstonem i whiskasem. Zjadł każdego po pół. W kuwecie w porządku.


Simka - jak nas tylko zobaczyła się rozmiałczała, wybiegła z domku, łaziła po parapecie, po kanapie, po mnie. Ale jeść nie chciała. Dałam jej do jednej miseczki Catesy, do drugiej carny z wodą. Liznęła, zjadła kilka chrupek. W kuwecie jeden sik i podczas dyżuru zrobiła kupę. Ale jest aktywna i nie boi się już.


Ogólny
Oko Noska zdecydowanie lepiej, ma już otwarte. Posmarowałam jej raz, poprosiłam Agnieszkę żeby posmarowała drugi wieczorem.
Pianka dostała na koniec dyżuru antybiotyk - została jedna tabletka jeszcze.
Danio uwielbia Kalmvet - w tym dostał swój lek, wylizał jakby świata miało nie być.
Maciej do nas wyszedł, chociaż raczej pozostaje w podziemiu. Dostał jedzonko z suplami i oridermyl.
W kuwetach w porządku, nie było małych sików, kupy normalne.
Dostały carny, winstona i Smoczą Karmę. Noska nie zna granic w jedzeniu, wylizuje wszystkie miski.

Kicia
Biedna, wszystkie leki dostała + 2x vetomune bo z oczkiem się źle dzieje. Łapki wyczyszczone, żelem posmarowane. Ale nie chciała jeść za bardzo. Robiła kółka, po tej samej trasie. Jest nieobecna, nie wie gdzie jest człowiek, z której strony przychodzi.

Relacje w kociarni

Bono - ma konflikt z Lori, bo Sikorki nie atakuje. Miał otwarte drzwi i siatkę. Początkowo był ciekawski, ale Noska nie dawała mu spokoju. Warczała, syczała, prowokowała, chciala go pacać mimo że był daleko, więc ostatecznie kilka razy rzucił się na siatkę żeby ją zbić.

Ptyś gryzie Danio.
Pianka i Noska nienawidzą Fizi. Syki non stop, leją się.
Czasem oberwie się od nich syczeniem Leosiowi.
Generalnie dwie zadymiary robią zamieszanie, co chwilę słychać syki.

Kociarnia wywietrzona. Rzeczy z wanny pochowane, nowe się moczą. Na ręczniku umyte. Klatka-łapka jest chyba do mycia.
Pranie schowane, oprócz dwóch legowisk (były jeszcze trochę wilgotne). Nowego nie wstawiałam bo było bardzo mało w pralce.
Dosypaliśmy żwirku do kubła w szpitalu, bo się skończył. Kilka woreczków porozpruwanych Prince'a.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 455
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Wto mar 30, 2021 8:51 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

raport 29.03

zrobilam 2 prania (jedno w pralce - prosba o wywieszenie)
kuwety ogarniala Klaudia z Dominika

Szpitalik:
podalam Lori lek na odrobaczanie , uszy sikorki wyczszczone na tyle na ile moglam, Jozek przeterty pyszczek
Bono caly czas chcial sie przytulac :) wszyscy apetyty bardzo dobre dostali winstona ( sikorka na 2 razy na wejsciu i na wyjsciu)

Ramzes i Simka

Marta pomogla mi z zastrzykiem dla Ramzesa nie dawalysmy Megace tylko Linco
mieli powyjadane z misek ( przy mnie Ramzes jadl Simka troche tylko polizala i raczej nie byla zainteresowana mogrym ale jadla suche)


Kicie przywiozla Marta G i oporzadzila Kicia ma rozpisane nowe leki na tabliczce. Dalysmy jej troche gastro od Jozka bardzo jej smakowalo ale ma problem zeby nabrac do pyszczka

Ogolny apetyty dobre, leki podalam raczej spokojnie bylo

Leos troche bojacy ucieka jak sie podchodzi zbyt szybko
byly 2 panie po bazarki

Justyna Stoparczk

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Pon cze 22, 2020 19:06

Post » Wto mar 30, 2021 11:36 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Wczorajsze kuwety ze szpitala - raczej bez odchyłów, tylko u Lori kupa jakby plackowata. A Bono ma jakąś nadprodukcję :D

dominika.zuza

 
Posty: 621
Od: Sob paź 28, 2017 18:45

Post » Śro mar 31, 2021 20:30 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

hej poprosze poniedzialek 05.04

Justyna Stoparczk

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Pon cze 22, 2020 19:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości