Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 02, 2021 11:13 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur z wczoraj

W kuwetach podobno wybuchy - sprzątała Aga. Amelka dostała antybiotyk. w uszy lek też.

Wymieniłam kuwetę przy kuchni, suszy się. Czystą można zmienić na kolejną ubrudzoną.
Podłogi umyte.

Dziękuję za pomoc przy zastrzykach w sobotę i niedzielę. Tak gładko dawno nie było. :)
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5235
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 03, 2021 14:04 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Hejka, mogę się zapisać na dyżur 5 sierpnia? :)

Lidka_2000

Avatar użytkownika
 
Posty: 22
Od: Czw cze 10, 2021 13:04

Post » Śro sie 04, 2021 6:46 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 03/08

Generalnie wszystko w porządku.

Pixi nie bardzo chce jeść mokre, ale wcina suche purizon, tego kolorowego nie chciała.
Józkowi zasmakował gourmet w puszce w kawałkach kurczakowy, bo z tego co zauważyłam, to on też bardziej suche preferuje.

Misiowi popsikałam ranki srebrem bo miał takie mokre, prośba o psikanie mu tych ranek na plecach jak będą mokre, a raczej psiknięcie srebra na wacik i przyłożenie do ranki, bo psikania sie boi.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5790
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro sie 04, 2021 9:57 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

#dyżury
Dyżury:

Sobota 31.07
Niedziela 1.08
Poniedziałek 2.08
Wtorek 3.08 Iza
Środa 4.08 ola kaj
Czwartek 5.08 Weronika
Piątek 6.08 Wilka
Sobota 7.08
Niedziela 8.08 aga
Poniedziałek9.08
Wtorek 10.08 Iza
Środa 11.08 ola kaj 17.00
Czwartek 12.08 Marta
Piątek 13.08 Iza wu
Sobota 14.08 Weronika
NiedZiela 15.08

Wilka_dlaczego

 
Posty: 137
Od: Pon gru 30, 2019 19:38

Post » Nie sie 08, 2021 20:00 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur z dziś:
6 saszet Feliksa rozgryzionych i zeżartych na ogólnym, a potem Zibi jeszcze dorwał kolejną :mrgreen:
Pomagała mi Sandra - dziękuję <3
Generalnie spokojnie, choć Franek przez chwilę ganiał Malwinkę. Apetyty ok. Franek jest rozdrapany koło uszu i po całym ciele ma strupki :(
Na różowym kocyku na dolnym łóżku metalowym wielki paw ładnie przykryty :mrgreen:
Czaruś dostał Macsa - tego co miał u siebie. Zjadł sporo na kilka porcji. Podzielił się łyżką z Zytką (która ładnie zjadła saszetkę Finefooda z odrobiną Macsa).
W szpitalu głód i smuty - każdy chce do człowieka. Jedna plackata kupa u Bono i Józka (drugiej brak - obserwujcie, czy są dwie, czy któryś nie ma z tym problemów).
U pozostałych w kuwetach ok. U Amelki dużo sików.
Zlikwidowałam klatkę po Imbirku, jest odkażona, czeka na nowego ;) Kontenerek umyty, reszta namoczona.
Dwa prania zrobione i wywieszone, podłogi zamiecione.

Dyżur z 02.08 był szybki, pomogła Vaj let (dzięki), generalnie spokój, w kuwetach na ogólnym lepiej - kupy bardziej zwarte niż w niedzielę 01.08.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8569
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pon sie 09, 2021 8:20 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Spóźniony opis z środy 4.08 (sorki)

W kuwetach podobno dość wybuchowo, Ola ogarnęła zanim ja zdążyłam przyjść (dziękuję)
Cała reszta ok, nic specjalnego się nie działo. Apetyty standardowe, chociaż mam wrażenie, że suche cieszy się lepszym powodzeniem niż mokre.
W szpitalu wszyscy byli bardzo spragnieni uczucia, aż ciężko stamtąd wyjść.

Olkaj

 
Posty: 60
Od: Pon maja 31, 2021 19:28

Post » Wto sie 10, 2021 7:48 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Przywiozłam wczoraj nowego kota Szymka.
przybłąkał sie na Harnama. Proludzki, kochający wszystkich.
Rozpisałam mu scanomune cała kapsułka, później zmniejszę.
bo trochę coś świszczy na tchawicy i dostawał kilka dni unidox.
zeby się tylko nie rozłożył. tfu tfu.
nie jest zaszczepiony, przetestowany, zaczipowany ani wykastrowany.
dostał na pchły i robale.
pojadę z nim na kontrolę za kilka dni.

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 11, 2021 7:02 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 10/08

Większość dyżuru zrobiła Lidia więc pewnie tu napisze.

Z ważnych spraw.
Misio na ogólnym, jest wystraszony i syczy na wszystkich jak się zbliżą, ale nic poza tym się nie dzieje, nie wiem co prawda czy Maurycy się do niego nie będzie chciał dobrać, bo mocno skrada się do niego.
U Misia wymacałam jakąś wystającą kość (chyba kość) po prawej stronie przy kręgosłupie na wysokości uda. Nie wygląda, żeby go bolało, ale trzeba pokazać przy okazji wizyty u weta.

Zibi był trochę przygaszony, mrużył oko, ale apetyt jak zwykle mu dopisywał, dałam mu rutinoskorbin. Moim zdaniem schudł i nie wygląda dobrze.

Klatka po Misiu jest do umycia, wczoraj nie zrobiłyśmy tego, bo nie było wiadome jak się skończy wizyta Misia na ogólnym.

Przyjechały 3 czarne koty, jeden z nich - Aramis jest jeszcze nie zaszczepiony i dostaje antybiotyk, można go rozpoznać po zrudziałym ogonie i ranie po ropniu na prawej nodze, własnie na to dostaje ten antybiotyk.
Uwaga, bo są dwa czarne ze zrudziałym ogonem.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5790
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro sie 11, 2021 10:12 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 10/08

No ja bym nie powiedziała, że zrobiłam większość, bo całe sprzątanie i ogarnianie zrobiła Iza z Martą (nie jestem pewna, czy dobrze pamiętam jej imię) wraz ze swoją córką za co serdecznie dziękuję :1luvu:
Ogólny: Co do dawania leków i karmy, większość została zjedzona tak jak powinna. Nie wiem wciąż jaka karma smakuje Frankowi, bo co mu się daje coś bez kurczaka i zbóż to ten i tak idzie wyjadać komuś innemu Smillę. Zachowania w porządku aczkolwiek Miś na ogólnym jest strasznie cięty na Imbira i albo się chował pod kanapami albo siadał w jednym miejscu, po czym fuczał na każdego kota, który się kręcił w pobliżu. Reszta w zasadzie go ignorowała.
Zauważyłam, że Malwinka zaczęła przeganiać Ptysia, który się jej boi. Byłam świadkiem jak jadł chrupki, a ta zostawiła swoje jedzenie, aby się na niego rzucić.
Fipki: apetyt na mokre taki sobie, co prawda Zytka bardzo ładnie zjadła większość mokrego z kaczką z puszek wziętych z jej pokoików. Towarzyska jak zawsze i miałcząca.
Czarek liznął trochę tej kaczki, ale to wszystko. Przez resztę dyżuru jej nie chciał ruszyć. Potem Iza mu coś próbowała dać. Co do zachowania to na początku jak weszłam to się długo chował pod sofą, ale zainteresowany moją obecnością w końcu wyszedł na zabawę i głaskanie.
Szpitalik: tu wszystko w porządku. Pixi bardzo szybko wsunęła Gourmet, a reszta w klatkach zjadła Smillę z apetytem. Bono i Józio natomiast Smillę zignorowały, czekając na suche. Iza poleciła dać Józiowi Gourmet i chwilę polizał, po czym zostawił. Zachowania w porządku.

Lidka_2000

Avatar użytkownika
 
Posty: 22
Od: Czw cze 10, 2021 13:04

Post » Śro sie 11, 2021 18:54 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 11.08 Środa
Bardzo dziękuję Wioli za pomoc w dyżurze a Marcie za pomoc z lekami

Na ogólnym też zauważyłam że Miś prycha na inne koty, Imbir jest spragniony miłości a Malwinka trochę zazdrosna. Kupy bardzo nieładne i znowu był napad na Feliksy, apetyt raczej ok. Malwinka przy nas nasikała na posłanko, od razu poszło do prania. Ktoś wcześniej chyba na to samo posłanko nasikał z krwią :(

Na szpitalu Pixi spragniona miłości, apetyt średni ale coś tam zjadła, Amelka i nowy kotek zjedli ładnie, a czarne trio rzuciło się na jedzenie jakby 100 lat nie jedli :) we wszystkich kuwetach ok.

U Czarka i humor i apetyt fajne, ale zupki Miamora chyba nie lubi, Zyta nie chciała nic zjeść i nie znalazłam kupy w kuwecie, może ja przegapiłam... ale zachowywała się normalnie

Olkaj

 
Posty: 60
Od: Pon maja 31, 2021 19:28

Post » Czw sie 12, 2021 16:54 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Czy można mnie dopisać na dyżur 15.08 (niedziela)? :) Z góry uprzedzam, że nie jestem w stanie zrobić Amelce zastrzyku. Musiałby ktoś podjechać i mi pomóc.

Lidka_2000

Avatar użytkownika
 
Posty: 22
Od: Czw cze 10, 2021 13:04

Post » Pt sie 13, 2021 12:11 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżury:

Poniedziałek9.08 Marta
Wtorek 10.08 Iza
Środa 11.08 ola kaj 17.00
Czwartek 12.08 iza wu
Piątek 13.08 Iza wu
Sobota 14.08 Weronika
NiedZiela 15.08 Lidia
Poniedziałek 16.08 Marta
Wtorek 17.08 iza
Środa 18.08 ola kaj
Czwartek 19.08 Julia rzepecka
Piątek 20.08 wilka
Sobota 21.08 ola karmelowa
Niedziela 22.08❓❓❓
Poniedziałek 23.08 Marta
Wtorek 24.08 Iza
Środa 25.08 ola kaj
Czwartek 26.08 Weronika
Piątek 27.08 Julia
Sobota 28.08 ola karmelowa
Niedziela29.08 Iza wu

Wilka_dlaczego

 
Posty: 137
Od: Pon gru 30, 2019 19:38

Post » Nie sie 15, 2021 18:28 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 15/08 niedziela

Dziękuję bardzo Oli za pomoc przy ogarnięciu końcówki dyżuru, bo po solówce od 13 padałam na twarz.
Fipki:
Apetyty naprawdę dobre. Miski wylizane do czysta zarówno przez Zytę i Czarka. Humory też im dopisywały na zabawy.
Ogólny:
Jedzenie pojadły ze smakiem. W kuwetach normalne kupy. Zachowania w porządku. Miś i Franek bardzo atencyjne.
Jedyne co, to zauważyła Ola, że Miś jakby kuleje na tylną lewą nogę. Ja z kolei zwróciłam uwagę na rozdrapaną ranę na karku. Przemyłam mu to.
Oprócz tego, na podłodze były wymiociny z samą suchą karmą.
Szpitalik:
Apetyty bardzo dobre u wszystkich prócz Amelki, która była chętniejsza na suche. U trzech muszkieterów totalny chaos; kupy wszędzie w klatce, ale nie wyglądały niepokojąco.
Zachowania w porządku, aczkolwiek Józio bardzo lubi zaczepiać Szymka.

Poza sprawą kotów, odkryto śmierdzące pudło, w którym były pootwierane przez koty saszety Felixa pokryte robalami. Wyrzuciłam je, a resztę nie otwartych saszet umyłyśmy z Olą. Obawiam się, że takowa sytuacja może być też w innych pudlach do których dorwały się koty.

Lidka_2000

Avatar użytkownika
 
Posty: 22
Od: Czw cze 10, 2021 13:04

Post » Wto sie 17, 2021 8:01 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 16/08 poniedziałek
Dziękuję Mgska która ogarneła ogólny (jedzenie, kuwety, suplementy i pokoje Fipków).
Marta mówiła, że U Zyty nie byłok kupy, u Czarka kupa i dużo siku. Dobrał się też kawaler do saszet było kilka pogryzionych i jedna zjedzona w całości. Marta wyniosła zawartość rozerwanego pudła do zlewu w kuchni. Ja pudeł od Czarka nie wyniosłam, bo wizyta na zastrzykach mi się przedłużyła przez ulewę plus miałam dwa razy gości z czego jednych niezapowiedzianych Pan co oddał transporter po Adopcji Trixi i Malwinki oraz młoda Para która przyniosła fanty i skarbonkę. Także ogarnęłam szpital, dałam drugi raz jeść i to by był cały mój wkład w dyżur. Chyba zostawiłam jedną torbę ze śmieciami pod drzwiami za co bardzo przepraszam.

Zyta nie jadła przy mnie nic, zostawiłam jej dwie pełne miseczki, u Czarka podobnie ale ten od razu zaczął jeść. Dawki leku się nie zmieniły, zawiozłam pełną fiolkę wczoraj. Na ogólnym dałam po saszecie feliksa.
Misiowi odnawia się chyba ropień, ale wskoczył na kolana i chciał się głaskać. WeronikaNika dobrze byłoby to skontrolować, znajdziesz czas?
Maurycy jest zazdrośnikiem, jak dla mnie to materiał na jedynaka. Głaskałam go nawet sporo, ale jak szłam na szpital to chodził za Czarkiem lub Ptysiem i ich chciał lać, wył przy tym niemiłosiernie - kolejny który ma problem z czarnymi....Na szpitalu Atos Portos i Aramis dużo kupek i sików, normalnie jak na 3 koty, dostały feliksa którego wpałaszowały cudne miziaki <3 zżyte ze sobą wg mnie. Szymek ładny komplet, Zibi 7/10 kupa połaził po szpitalu z Józkiem i Czarkiem, dostał na pół z Szymkiem puszkę berga co się po szpitalu walała, nie mogłam znaleźć sensitiva ani gastro mokrej. Livia się nie pokazała w ogóle. Nie przeszkadzałam jej. Amelia zjadła pół musiku butchersa, coś jest z nią nie tak, nie potrafię powiedzieć co konkretnie, jest nie swoja, kuca, mruży oczy jakby coś ją bolało. U Józka i Czarka dwie kupy i jeden duży sik, trochę mało jak na dwa koty.
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Śro sie 18, 2021 6:53 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 17/08

na ogólnym spokojnie , apetyty dopisywały, w kuwetach ok.
U Fipków w kuwetach komplety, Zyta maiła niezjedzone mokre, za to mokre wild freedom filetówka wciagnęła na raz.
Czaruś apetyt super, znowu wyciągnął feliksy.

Amelka nie chciała jeść za bardzo, zwróćcie na to uwagę, z tego co pamiętam jak przyszła jadła jak szalona.
Misiowi odbudowuje się ropień, trzeba z nim pojechać do weta.

Reszta napisze Julia.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5790
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości