Strona 1 z 2

Ruda kotka, do adopcji. Wraca z adopcji. Pilne!

PostNapisane: Śro lis 20, 2019 14:16
przez Ofelia
Dostałam na tymczas kotkę, której historia jest mi przekazywana trochę przez osoby trzecie, więc mogą w niej być nieścisłości.
Kotka mieszkała od lata, dokarmiana przez kogoś, w kartonie. Na 99% był to Grodzisk Mazowiecki. Panie, które ją dokarmiały uznały, ze jest kotna. Fundacja ją wzięła na sterylkę. Okazało się, że nie tylko nie jest kotna, ale również wysterylizowana.
Kotka jest u mnie. Nie pcha się do drzwi, ale na choćby ruch klamką od okna reaguje bardzo żywo. Jest miła, wchodzi na kolana, lubi być głaskana, ale też umie stawiac granice ;)
Nie wiem czy tęskni, czy jest smutna czy po prostu mega nieabsorbująca. Dnie i noce spędza na posłaniu. Aktywuje się przez głaskanie. Wtedy przychodzi, ociera się, mruczy.
Z moimi kotami styczności nie ma, bo prycha na sam zapach kota. Nie chcę stresować obu stron.
Może ktoś jej szuka? Może komuś zginęła? Ta sterylizacja jest zastanawiająca.
A może ktoś z Was będzie chętny?
Jest odrobaczona, będzie zaszczepiona.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Ruda kotka, do adopcji, a może zguba?

PostNapisane: Śro lis 20, 2019 17:22
przez LimLim
Piękna panna :) cudne ma te rude plami i pręgi na ogonku

Re: Ruda kotka, do adopcji, a może zguba?

PostNapisane: Śro lis 20, 2019 18:00
przez Koki-99
Zachowanie domowego kota. Może zdjęcie do schronisk i wetów powysyłać/porozwozić? Może ktoś jej szukał?

Re: Ruda kotka, do adopcji, a może zguba?

PostNapisane: Śro lis 20, 2019 18:51
przez Ofelia
Podobno porozwieszane były ogłoszenia w okolicy. Gdziekolwiek to jest :/ wrzuciłam ją też na fb na grupę zgubione/znalezione Warszawa i okolice.

Re: Ruda kotka, do adopcji, a może zguba?

PostNapisane: Śro lis 20, 2019 19:04
przez Koki-99
To może ktoś po prostu wyrzucił, bo wakacje były :( Ma taką smutną minkę...

Re: Ruda kotka, do adopcji, a może zguba?

PostNapisane: Śro lis 20, 2019 20:24
przez Ofelia
Bardzo :(
A, lubi dzieci. Moje co prawda już starsze, 10 i 12 lat, ale bardzo je lubi.

Re: Ruda kotka, do adopcji, a może zguba?

PostNapisane: Czw lis 28, 2019 11:15
przez Ofelia
Podbijam :)

Re: Ruda kotka, do adopcji, a może zguba?

PostNapisane: Pon gru 02, 2019 21:55
przez Koki-99
Nic tylko ładne zdjęcia i ogłaszać :ok:

Re: Ruda kotka, do adopcji, a może zguba?

PostNapisane: Wto gru 03, 2019 16:59
przez Ofelia
Ładniejszych nie będzie, bo mój telefon robi takie ;)

Re: Ruda kotka, do adopcji

PostNapisane: Wto sty 07, 2020 15:50
przez Ofelia
Ruda baaaardzo potrzebuje domu. Miała sesję zdjęciową :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Ruda kotka, do adopcji

PostNapisane: Pt sty 10, 2020 0:06
przez tabo10
Piękna jest :love:
To trochę zapomniany wątek,ale może warto ją też tam wrzucić:
viewtopic.php?f=13&t=89268&hilit=czerwieniami+malowane&start=75

Re: Ruda kotka, do adopcji

PostNapisane: Pt sty 10, 2020 8:19
przez Ofelia
dzięki :)
świat się kończy jeśli nie ma chętnych na rude koty :( kiedyś szły jak bułeczki...

A, spokojnie może iść do domu z innymi kotami. Długo ich rozdzielałam, bo nie chciałam stresować ani jej ani moich kotów, ale w końcu otworzyłam drzwi. I... nic. Zero agresji. Mijają się w milczeniu. Czasem jakiś prych w przelocie. ;)

Re: Ruda kotka, do adopcji

PostNapisane: Pt sty 10, 2020 9:58
przez tabo10
Ofelia pisze:dzięki :)
świat się kończy jeśli nie ma chętnych na rude koty :( kiedyś szły jak bułeczki...

tak właśnie,ostatnio rudego ROK wyadoptowywałam :strach: i jeszcze nie wiem ,czy nie wróci,bo znaczy :evil:
Kiedyś jak wrzuciłam rude w ogłoszeniach,to zapisy w kolejce niemalże były,słowo daję,kobita z Krakowa Pendolino mi przyjechała jak kolejka się zwolniła,bo ktoś przed nią nie przyszedł na spotkanie w sprawie kota. A teraz??? Koszmar jakiś. Kocham ten kolor,ale tak mi obrzydły w ostatnim czasie, przez same problemy z nimi,że strach myśleć.
A co dopiero z mniej chodliwymi kolorami :strach:

Re: Ruda kotka, do adopcji

PostNapisane: Wto sty 21, 2020 15:12
przez JuliaLaskowska
cudo!

Re: Ruda kotka, do adopcji

PostNapisane: Wto sty 21, 2020 20:31
przez Ofelia
Zapomniałam napisać :oops: cudo poszło do pani na DT z nadzieją na DS jeśli się dogadają.