Fudżi - klamka zapadła...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 15, 2019 10:04 Re: Pilnie potrzebna wizyta PA w Warszawie !!!

gusiek1 pisze:Rumpus PW - zadzwoń - to porozmawiamy, czy chcesz, żebym to ja zrobiła wizytę.

Na ciebie można zawsze liczyć, dziękuję :1luvu: :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 15, 2019 10:09 Fuji - bardzo pilnie potrzebny dom dla kotki !!!

<3
Ostatnio edytowano Nie gru 15, 2019 14:11 przez Rumpus, łącznie edytowano 2 razy

Rumpus

 
Posty: 38
Od: Wto lis 12, 2019 11:37

Post » Nie gru 15, 2019 11:12 Re: Pilnie potrzebna wizyta PA w Warszawie !!!

Zaciska kcuki, żeby to był ten domek!
Ostatnio edytowano Nie gru 15, 2019 13:55 przez gusiek1, łącznie edytowano 1 raz

gusiek1

 
Posty: 1658
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 15, 2019 13:32 Re: Pilnie potrzebna wizyta PA w Warszawie !!!

Mocno trzymam kciuki, żeby Twoja intuicja Cię nie zawiodła Rumpus. Ale mimo wszystko próbowałabym zorientować się, w jakich warunkach ma żyć docelowo Fuji. To że w Warszawie będzie super i kota będzie pod dobrą opieką Pani i weta to jedno, ale każda zmiana to może byc obrót o 180 stopni i to co zostanie wypracowane w Warszawie, może zniknąć. W Łomży będzie nowy dom, raczej samotność na piętrze, druga kotka, dwa ogromne psy, wet daleko... Nie wiem, ja mam wątpliwości...ale to do Ciebie należy decyzja.
Daj znać jak przebiegła rozmowa i jaka decyzja zapadła :) Fuji :1luvu: :201461 gusiek1 :201494

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Nie gru 15, 2019 13:40 Re: Pilnie potrzebna wizyta PA w Warszawie !!!

ewar pisze:W sumie to myślę, że dla kotki byłoby lepiej, aby od razu zamieszkała w docelowym domku, czyli w Łomży, jak rozumiem. Rumpus, dowieźlibyście kotkę tam właśnie i przy okazji sprawdzili warunki. Fundować kotce dwukrotną zmianę miejsca przy jej stanie psychicznym nie jest dobrym pomysłem.

Zacytowałam siebie. Proszę, pomyśl o tym.

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 15, 2019 13:42 Re: Pilnie potrzebna wizyta PA w Warszawie !!!

SabaS pisze:Mocno trzymam kciuki, żeby Twoja intuicja Cię nie zawiodła Rumpus. Ale mimo wszystko próbowałabym zorientować się, w jakich warunkach ma żyć docelowo Fuji. To że w Warszawie będzie super i kota będzie pod dobrą opieką Pani i weta to jedno, ale każda zmiana to może byc obrót o 180 stopni i to co zostanie wypracowane w Warszawie, może zniknąć. W Łomży będzie nowy dom, raczej samotność na piętrze, druga kotka, dwa ogromne psy, wet daleko... Nie wiem, ja mam wątpliwości...ale to do Ciebie należy decyzja.
Daj znać jak przebiegła rozmowa i jaka decyzja zapadła :) Fuji :1luvu: :201461 gusiek1 :201494

Ja też mam duże wątpliwości :cry:
Fuji powinna mieć cudowny dom bez innych zwierząt i dzieci. Może warto jeszcze poczekać.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 15, 2019 14:23 Re: Pilnie potrzebna wizyta PA w Warszawie !!!

Gosiagosia...to niedokładnie tak...pani jest teraz przez tydzień w swoim drugim mieszkaniu w Wawie...po tygodniu wraca do Łomży i to tam jest ten jej doktor, do którego ma 100% zaufanie. Jeżeli coś z tego wyniknie, to pojedziemy z Fudżi do Łomży, tak będzie zdecydowanie lepiej i nie na łapu-capu. Przez ten czas Pani z mężem będą mieli czas się głęboko zastanowić nad plusami i minusami...z naszych praktyk wynika, że wszyscy wymiękają:/ Piętro dla naszego Kiciaka jest zamknięte drzwiami , tam pani pracuje i będzie z nią przebywać...mniej więcej tyle wiemy. Na pewno (o ile będzie na tak) zawieziemy ją i sprawdzimy warunki osobiście...trzeba na spokojnie, nie na wariata, się zastanowić.
Ostatnio edytowano Nie gru 15, 2019 14:40 przez Rumpus, łącznie edytowano 1 raz

Rumpus

 
Posty: 38
Od: Wto lis 12, 2019 11:37

Post » Nie gru 15, 2019 14:34 Re: Pilnie potrzebna wizyta PA w Warszawie !!!

Dokładnie :ok:

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 15, 2019 14:58 Re: Pilnie potrzebna wizyta PA w Warszawie !!!

kolejna super odpowiedź z olx: "pozbądźcie się psa" ....ręce opadają jak płetwy

Rumpus

 
Posty: 38
Od: Wto lis 12, 2019 11:37

Post » Nie gru 15, 2019 15:08 Re: Fudżi - bardzo pilnie potrzebny odpowiedzialny dom dla k

Rumpus z kazdą Twoją wiadomością moje wątpliwości troszkę maleją. Będę z niecierpliwością czekac na kolejne informacje po rozmowie gusiek1 z p. Marzeną :ok: :ok:

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Nie gru 15, 2019 16:17 Re: Fudżi - bardzo pilnie potrzebny odpowiedzialny dom dla k

Domek trzeba koniecznie sprawdzić, ale nie wygląda to źle "na mojego nosa". Kociaków bym tam nie oddała, ale dorosłą kotkę, która pragnie spokoju owszem. Ważne jest również to, że ludzi stać będzie na ewentualne leczenie, co takie oczywiste zawsze nie jest. Rumpus szuka domku od jakiegoś już czasu, z marnym skutkiem. Moje koty są ogłaszane na wielu portalach, zdrowe, młodziutkie, atrakcyjne, proludzkie i prokocie, a wciąż siedzą w DT. Kiepsko z adopcjami, co nie znaczy, że należy oddawać byle gdzie.

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 15, 2019 19:45 Re: Fudżi - bardzo pilnie potrzebny odpowiedzialny dom dla k

Mocno kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 19, 2019 20:57 Re: Fudżi - klamka zapadła...chyba

no i chyba pozamiatane...klamka się zapada....cieszę się i jest mi bardzo smutno...

Rumpus

 
Posty: 38
Od: Wto lis 12, 2019 11:37

Post » Czw gru 19, 2019 21:05 Re: Fudżi - klamka zapadła...chyba

Pomyśl, że może jej będzie teraz lepiej w mniej stresującym otoczeniu. Żadna to pociecha, wiem, bo jednak długo byliście razem i żal, że musieliście się rozstać. Trzymam kciuki za aklimatyzację, będzie dobrze, musi być :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10239
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw gru 19, 2019 21:23 Re: Fudżi - klamka zapadła...chyba

ale to nie ten dom, o którym pisałam, a było już bardzo blisko, a państwo wykazali się niesamowitą determinacją i cierpliwością..czekali do dziś. Kocia jest jeszcze u nas, bo zawozimy ją po świętach...do cioci mojego męża, której w tym tygodniu umarł kotek chory na padaczkę:/

Rumpus

 
Posty: 38
Od: Wto lis 12, 2019 11:37

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości