OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 19, 2020 21:09 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Asiu poczytałam o "sukcesach" Twojego Tozu-cudni są.Ty masz coś nowego u siebie ???
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19613
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt mar 20, 2020 0:59 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

ASK@ pisze:
MalgWroclaw pisze:Mam nadzieję na spokojny dzień dla nas wszystkich.


W pracy wariactwo i dyskryminacja. Jedni (ponoć chorzy i przed emeryturą i coś tam coś tam...) mogą pracować zmianowo co drugi dzionek. Inni (w tym samym wieku i większym stopniu choroby) już nie. Jam się nie załapała w pierwszym szeregu. Wiadomo okaz zdrowia. W ramach protestu przyszłam dziś w chusteczce super żółtej z naszywanymi kwiatkami, błyszczącej okrutnie. Rankiem współpracownicy zastali mnie tak odzianą po przyjściu. Obwiązałam se głowinę robiąc gustowną kokardę pod brodą. Mina osób co mnie uwidziły bezcenna. Główna księgowa też mnie obejrzała sobie i oczy jej z orbit wyjszły. Wyjaśniłam grzecznie ,że to protest z humorem przeciw niesprawiedliwości jaka u nas panuje.Bo wyjaśnienie całej sytuacji przez górę jest bezsensowne i głupie skoro są w zakładzie osoby starsze i bardziej schorowane gdzie im izolacja jest więcej potrzebna dla bezpieczeństwa. Wręcz konieczna dla dwóch stron nawet. Ale są to osoby, te wyróżnione, nie zasłużone w procesie łubu dubu... niech żyje nam...


Ktoś puścił grotronowego mema "Jesli szef nie chce pozwolic ci pracować z domu, obejmij go serdecznie i wyszeptaj mu do ucha "Lannisterowie pozdrawiają". Przy dodaniu do tego wysilonego kaszlu chyba nawet dla nieznających Gry o Tron wiadomość będzie jasna :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt mar 20, 2020 8:33 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Nie znam Gry o tron, nie chcę znać, ale myślę, że nic nie trzeba szeptać, żeby wszyscy uciekali. Dobrego dnia!
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 20, 2020 8:37 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

meg11 pisze:Asiu poczytałam o "sukcesach" Twojego Tozu-cudni są.Ty masz coś nowego u siebie ???



To jest przedmiot "walki" z tpz, eko patrolem i SM

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Rano, po piątej, wyszłam do kotów. Idąc skrótem między blokami zobaczyłam na trawniku psa z ciągnącą się linką. Po bliższym przyjrzeniu się zauważyłam, że pies nie jest wychudzony wręcz odwrotnie, odziany w porządne szelki i czerwoną obrożę. Nie dał do siebie podejść. Od razu ruszył z warkiem. Dzwonię do Anki , raportuję i pytam czy ma pomysła. Robię fotki i wysyłam do niej by od razu na FB rzuciła. Podejmuję próbę uwiązania psa ale nie udaje się. Kundel nie chce współpracować.
Niestety, stać dalej nie mogę. Zauważyłam ,że piesio bystro siadł i gapi się w jeden punkt. Oglądam się i martwieję. Pod autem siedzi Mamuśka. Dalej plącze się Rudy. One z reguły wybiegają mi na przeciw. A teraz moje opóźnienie spowodowało zbiorowe ruszenie. Szybko więc psa zostawiłam i biegiem pogalopowałam by je nakarmić. A przede wszystkim odciągnąć. Z karmienia też wracałam na okrętkę bo Mamuśka często mnie odprowadza. Z dala widziałam leżącego psa.
Z Anką byłyśmy na linii. W domu szczegółowo opisałam na fb gdzie pies jest, jak wygląda, jak się zachowuje, jak jest "odziany".
I tutaj zoonk. Anka wrzuciła pod postem link tpz gdzie ten sam pies jest bohaterem ich zbiórki na 5 tysiaków. Barwny opis mówi, że pies został znaleziony uwiązany w głębokich kniejach otwockich (?), wygryzł sobie łapy z tęsknoty, jest chudy i wymaga leczenia na obecne i przyszłe problemy. Zbiórka przez kilku "miłośników' została zablokowana. Psa wyadoptował rzeczona organizacja i ma namiary na właściciela. Niestety, żadna z nas z tpz i telefonicznie i stronowo, nie ma kontaktu bo nas po blokowali. Z czystej sympatii.
Idę do pracy uzbrojona w garnek, miskę, wodę i kocią puszkę. Pies jest. Wypił dwa pojemniki wody. Na miskę rzucił się. Choć grzecznie czekał aż nałożę. Dzwonie do córki by mi jeszcze ze dwie przyniosła. Daję suczce, bo taka płeć wychodzi z opisu tpz. Gdy ona zajęta jest jedzeniem podejmuję próby uwiązania jej do sztycy śmietnika. Cholera, gdy tylko wyczuwa ,że linka drga jak furia rusza w moja stronę. Bawimy się tak dłużej ale udaje mi się omotać choć na jeden supeł końcówki. Brudne to to bo ciągnięte po ziemi. I mokre. Trudno opleść ale jakoś wyszło. Chyba udanie bo małą zdenerwowana moim kręceniem się ruszyła na ostro w moim kierunku. Spierniczałam aż za mną się paliło. Pies obszczekuje ludzi przechodzących chodnikiem.
Dzwonimy z Anką do SM. Jej telefon odebrali. Ja nagrałam się ,dokładnie opisując gdzie pies jest. Mówię o uwiązaniu i takich tam. Oraz o tym ,że pies jest z tpz. Mamy informację ,że jadą.
Odchodzę zostawiając fikuśny, pomarańczowy talerz (pusty już) licząc ,że zostanie przy nim.

Gdy myślałam,że sprawa już załatwiona wrzucono mi link z tpz z naszą fotką ,że ...pies uciekł i go szukają !!!!
Dzwonię do Anki i każę iść sprawdzić. Uważam ,że kłamią bo suka nie miała prawa się uwolnić. A inni by tego nie zrobili z wiadomych powodów. Uważam,że nawet jak byli nie wystawili tyłków z auta i nie przeszli chodnikiem by ją zobaczyć (tak było, przejechali tylko i to była ta "pomoc"). Między parkującymi autami leżącego za krzakiem psa nie mieli prawa zobaczyć. Za chwilkę dostaję SMS "qrwa, jest!!!" Okazuje się ,że eko patrol zrobił to samo i wysnuł też wnioski o ucieczce.
Przyszły posiłki w osobie Agnieszki. Trwają próby kontakty z tpz. Jak je uzyskano, to kazała prezeska psa właścicielskiego wywieźć do schroniska przez eko. A Otwock ma schron w .... Nowym Dworze Mazowieckim. Oczywiście telefonu właściciela nie podadzą bo RODO. Ale sami też nie dzwonią. Godziny płyną. Żadna instytucja nie kwapi się przyjechać po futro. A najmniej tpz, który ma w nosie wyadoptowanego psa. Gdy stracił wartość zbiórkową przestał być potrzebny!
Aga psa pilnuje. Wisimy na telefonach. Nie wiem jakim cudem Agnieszce wreszcie udało się psa odwiązać i zaprowadzić do auta. Może miała już dość psina zimna i samotności. Zawiozła ją osobiście do UM i wręczyła eko. Zmusiła do odszukania dokumentów. Ale telefonu dalej nie podali. Podtrzymując swoje RODO i chęć osobistego kontaktu.
Niestety, jak właściciel się nie zgłosi do 16 psa wywiozą. Tyle godzin straconych. Znając Agę nie odpuściła tematu. To twarda kobietka mocno cięta na tpz. Zmusiła ich do zapłacenia kosztów transportu, gdy w podobnej sytuacji, gdzie właścicielskiego psa (kłamiąc ,że nie odbierano telefonu) wywieźli do NDM trzeba było przywieźć.
Pani prezeska bezczelnie ukradła naszą fotkę. Osoba, która każdemu (mnie też) grozi sądem, złamała prawo. Tpz opisał na swej stronie zdarzenie tak jakby on brał w ratowaniu psa czynny udział. Zmilczał swoje podejście, olewnictowo swoje i SM i eko. Dostał i serduszka i całuski i pochwały.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55371
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt mar 20, 2020 8:41 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Czyli jest normalnie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 20, 2020 12:50 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

MalgWroclaw pisze:Czyli jest normalnie.

Aż do bólu. Do tego tpz robi publiczna zbiórkę na ...nielegalne przytulisko. Znajduje się w pod piewniczeniu pewnego domu. I wedle ich relacji mają ponad 300 kotów.Władza miasta o nim wie ale olewa tą wiedzę, przymyka oczy. tpz chwali się ,że wszystko sami finansują zapominając ,że miasto płaci im na koty wolno bytujące. I to dużo. Koty wolne zabierane na kastrację giną, tak jak mój leśniak. Wszelkie próby dowiedzenia się o nich spełzają na niczym. Kłamstwo, straszenie sądem, wypieranie się, brak odpowiedzi na pisma i telefony. Koty dzikawe między innymi są zamknięte w jednym pomieszczeniu. Bez możliwości oswajania. Bez ogłoszeń. Chyba ,że zbiórka pieniężna wchodzi w grę. W tym są dobrzy! Wszystkie razem. Bez testów na FELV/FIV. Wylęgarnia chorób.

MalgWroclaw pisze:Sylwuś mówi, że on by się Cioci bał, bo przecież jest gruby. Ale ma przycięte uszko. Mam nadzieję, że się dobrze macie.


Sylwuś nie ma co się bać. Uszko nacięte by go uchroniło :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55371
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt mar 20, 2020 13:57 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Sylwuś nie jest najmądrzejszy, ale najukochańszy.
Top o tym przytulisku mówisz?

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/bankru ... CxAoeg7Cp0

Na FB Koty z Promyka?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 21, 2020 7:17 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

MalgWroclaw pisze:Sylwuś nie jest najmądrzejszy, ale najukochańszy.
Top o tym przytulisku mówisz?

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/bankru ... CxAoeg7Cp0

Na FB Koty z Promyka?

Tak. To pod skrzydło tpz. Ponad 300 kotów w ciemnej piwnicy. Dzikie z nie dzikimi. Chore ze zdrowymi. Bez testów na FELV i fiv. Miasto udaje, że nie wie o nielegalnym schronie. Tpz, mimo brania wielkiej kasy z miasta, cięgiem robi zbiórki. Na wszystko. Tam nawet umieszczają koty dzikie, miast wypuścić w miejsce bytowania. Wielu karmicielom zaginęli podopieczni oddani do tpz na kastracje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55371
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob mar 21, 2020 8:51 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Ta zbiórka to już 13 836,50 zł. No i proszę. Można? Można :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 21, 2020 11:24 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

MalgWroclaw pisze:Ta zbiórka to już 13 836,50 zł. No i proszę. Można? Można :evil:

Wszystko można. Promyk to egida tpz. Mimo ,że mają wielką kasę od miasta cięgiem zbierają. Na każdą okoliczność. Takie kwoty ,że aż zastanawiamy się czy to wet hilton. Znam ceny więc wiem. Rzeczony "znaleziony" przeze mnie futrzak jest najlepszym przykładem.
Tak jak pies Mulat, którego ukradli podczas nie obecności właściciela z mieszkania. Włam był.Zrobili z niego pijaka i przestępcę. Mimo ,że od początku miano wiedzę co psu jest i u kogo się leczy. Zaznaczę tylko ,że z Mulatem, mimo drastycznie wysokiej zbiórki, nigdy u weta nie były. Pies wrócił do właściciela , Pana Wojtka odznaczonego Krzyżem Orła Białego i dyplomaty, ale jego stan jest ciężki. Karmiono go nie odpowiednią karmą i pchano sterydy.
Miasto na to pozwala. Wie o wszystkim z pism i zapytań.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55371
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob mar 21, 2020 12:49 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Jak długo nie będzie tragedii i ktoś nie zgłosi na policję (oraz odpowiednio nie upubliczni od razu) to kupa. Bo najwidoczniej ręka rękę myje. No i zakładam że inspekcja weterynaryjna czy inny sanepid nie wchodzi w rachubę w kwestii nielegalnego przytuliska.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob mar 21, 2020 12:54 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Jak to czytam, to się zastanawiam, ile takich jest w Polsce.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 21, 2020 14:47 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Miasto ich chroni. Idą pisma i tyle...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55371
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob mar 21, 2020 17:25 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

ASK@ pisze:
MalgWroclaw pisze:Ta zbiórka to już 13 836,50 zł. No i proszę. Można? Można :evil:

Wszystko można. Promyk to egida tpz. Mimo ,że mają wielką kasę od miasta cięgiem zbierają. Na każdą okoliczność. Takie kwoty ,że aż zastanawiamy się czy to wet hilton. Znam ceny więc wiem. Rzeczony "znaleziony" przeze mnie futrzak jest najlepszym przykładem.
Tak jak pies Mulat, którego ukradli podczas nie obecności właściciela z mieszkania. Włam był.Zrobili z niego pijaka i przestępcę. Mimo ,że od początku miano wiedzę co psu jest i u kogo się leczy. Zaznaczę tylko ,że z Mulatem, mimo drastycznie wysokiej zbiórki, nigdy u weta nie były. Pies wrócił do właściciela , Pana Wojtka odznaczonego Krzyżem Orła Białego i dyplomaty, ale jego stan jest ciężki. Karmiono go nie odpowiednią karmą i pchano sterydy.
Miasto na to pozwala. Wie o wszystkim z pism i zapytań.

Dlaczego właściciel nic nie zrobił ?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19613
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie mar 22, 2020 7:52 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Mróz. Woda zamarzła, ale nie ma dużego mrozu, więc nie we wszystkich miskach. Nie dziw się, tam jest węzeł ciepłowniczy i podłoże bywa ciepłe w niektórych miejscach.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości