OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 13, 2019 19:23 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Prześliczna koteczka. :1luvu:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14230
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie paź 13, 2019 20:11 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Fajna ruda :)

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 13, 2019 20:27 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

ładna zakapiorka będzie :mrgreen:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pon paź 14, 2019 6:14 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Żeby szybko znalazła dobry dom.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 14, 2019 8:13 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

MalgWroclaw pisze:Żeby szybko znalazła dobry dom.

Oficjalnie to Mańka jest na tymczasie tymczasowym. Do maja przyszłego roku. Już się martwię bo kocia nabrała swoistych smaków żywieniowych i bardzo do kotów nawykła. "Tam" jest jedynaczką. Może zbyt liczne towarzystwo jej zawadza ale np Precus czy Ulis to jej pasi. Straszna awanturnica z niej i burcząca pannica. Biega i memle sobie przekleństwa pod nosem. Aż wibrysy wirują. Uwielbia spać w wyrku. Już daje się przytulic, włazi na kolana i zajmuje wyrko między nami. Ma lekko skośne, miodowe oczy co nadaje jej buzi fajny wygląd. Są wielkie w stosunku do pysia.

Niestety, już z innej beczki, Wedel i Uliś nie trawią się. Niestety, wczorajszy wieczór skończył się bójką gówniarzy. Wedel trafił do klatki a Uliś do łazienki. Warkolenie i stroszenie ogona bywało i wcześniej. Nawet wczoraj ich pochwaliliśmy za wstrzemięźliwość w uczynkach. A skończyło się klnięciem i łapkoczynem. Może podniecenie i nerwowość spowodowana powrotem Janusza z pracy też miała znaczenie. Ten nie umie wrócić do domu "normalnie".
Krew się nie polała ale i tak zdenerwowałam się. Taką reprymendę dostały ,że biedne maluszki bały się wyjść zza wersalki. Wracamy do trybu klatka na noc i jak nikogo w domu nie ma. Nie wiem dlaczego się tak nie lubią. Wiem,że zawsze jest takie stadium bójek z wybrańcem. Ale obaj są słabi i nie potrzeba mi lejąca się krew. Oby nie.

Rankiem Kropeczka jakaś nerwowa była. Podziękowała za nerki. Za surowe mięsko. Biegała za mną jojcząc. Skusiła się wreszcie na saszetce Felixa. Umilkła i zaczęła ciamkać. Szylunia tez tylko podziabała swoją porcję. Choć u niej to pewnie zmiana jest karmiąca. Reszta normalnie. Czyli biegi, uniesione ogonki i niecierpliwe poganianie służby przy wykładaniu. Moje zagadywanie, podlizywanie się, klęczenie świtem na umordowanych kolanach by do mich się dostać, sypanie suchym i uzupełnianie wody. Aaaa, mycie misek też jest. Dzień jak co dzień. Światek czy piątek zawsze tak samo. Tylko pory roku zmieniają się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon paź 14, 2019 8:23 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Kaja też na tymczasowym tymczasie poderwała kawalera. A w zasadzie dwóch - jeden za nią latał, a ona za drugim. Niestety nie było szans na "ożenienie jej z domem ukochanego :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 14, 2019 8:34 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Alienor pisze:Kaja też na tymczasowym tymczasie poderwała kawalera. A w zasadzie dwóch - jeden za nią latał, a ona za drugim. Niestety nie było szans na "ożenienie jej z domem ukochanego :wink:

Jeśli jej pan wróci ciężko będzie mi ją oddać. Choć na pewno krzywda jej się nie działa.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon paź 14, 2019 8:35 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Ech, niedobrze, że Wedus i Ulus walczą ze sobą. Może się uspokoi? Od początku tak bylo?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon paź 14, 2019 12:03 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Marzenia11 pisze:Ech, niedobrze, że Wedus i Ulus walczą ze sobą. Może się uspokoi? Od początku tak bylo?

Nie, wczoraj dopiero. Choć wcześniej warczeli na siebie stosując "cichą agresję wzrokową". Wczoraj pierwszy raz Weduś w nocy nie został zamknięty- przespał całą w fotelu. Sprawdzałam. Może to zazdrość o nas, o mnie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon paź 14, 2019 13:03 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

U mnie polała się krew i to sporo,co jest dziwne obejrzałam wszystkie,które walczyły i żaden nie ma obrażeń. Nie rozumiem tego.Nawet śladu po ugryzieniach nie ma a cały pokój we krwi był.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom


Post » Wto paź 15, 2019 4:24 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Spokojnego dnia, mimo wszystko.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 15, 2019 5:30 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Wedelek
Zeszmacony deczko bo Oridermyl stosuję do uszek. Ma dziwne właściwości, Oridermyl, rozlewania się po całym kocie.
Jakby miał deczko słabszy "apetyt". Jeśli jego jedzenie można nazwać apetytem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto paź 15, 2019 8:16 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Wedelek, zauważyłyście, jest nie tylko w kolorze wybornej czekolady. Nie do końca gorzkiej. zawiera odrobinę mleczka co łagodzi ostry kolor. Ma tez taki charakter. Jest mądrym kotem. Bardzo. Szybko załapał ,że jest Wedelkiem. Reaguje na imię. Patrzy mądrymi oczkami gdy peroruję do niego. Gdy jest głodny siada w przejściu i patrzy się na mnie, gdy krzatąm się po kuchni. Lubi dostać smaczka. Obce są mu bezczelne rzucanie się na miski. Czeka spokojnie aż swoją porcję dostanie. gdy mu nie pasuje to nie je. Lubi ,gdy po głównym posiłku, deserki są. Pół miamorka, gerberka, gumrecika... Deczko wody ciepłej by papeczka była na tyle rzadka by smaka nie straciła. Je to spokojnie. Nie warczy na szkraby co mu pysk pchają tylko unosząc głowę zerka ku mnie. Zrób coś, mówią oczydła. I robię. Stoję i klnąc cicho (by dzieci się nie nauczyły) odsuwam je od miski. On w wolnych chwilach delikatnie zlizuje. Lubi rybne puszki. Kupuję je u weta dla malców na przekąskę. Nie mam sumienia mu i innym je dawać. Drogie jak cholera. Uliś wylizuje puszeczke. Jakoś Wedzikowi mi nie wypada takie okrawki pod nosek podsuwać.
Co dziwne, Ulisiek dostawał je gdy by ł chory, wzgardzając przysmakami. A teraz zajada się. Inna rzecz to taka, co by było gdyby jednak dostał porządną porcję.
Fotel Wedelek odkrył dopiero gdy go na niego położyłam. Wczoraj siedział na nim Abiś a ten stał i z wyrzutem patrzył na niego. Potem zerknął ma mnie z wyrazem oczu "zrób coś". Zrobiłam. Wyciągnęłam spod tłustego tyłka Abisia kocyk, ułożyłam go na drugim fotelu i delikatnie postawiłam tam Wedulka. Zszedł nie zadowolony. Czynność powtórzyłam. Wygładziłam podkładkę i teraz głaszcząc chude bioderka i tłumaczyłam ,że może i na tym foteliku pospać. Położył się i przeleżał całą noc. Najchętniej leży pod fotelem, na dywanie. Są tam upchane tunele dla piłeczek. Takie falowano-zagięte. Układa się w ich fali i zwinięty w kłębuszek śpi lub dom obserwuje. Ma wgląd na pokój i przedpokój. Brodę opiera o plastik i tak drzemuta. Kraje mi się serce ,że ona tam na podłodze poleguje. Ale nie ma zamiaru nigdzie indziej. Fotel jest ustępstwem wywalczonym moim uparciem się. Więc go zostawiam.
Idąc dziś do pracy, patrząc na zmienione kolorami drzewa, pomyślałam ,że Wedzik swym futerkiem przypomina zbrązowiały klon. Gdzie mijające lato zostawia brąz na powierzni liścia. O głębokim, niespotykanym odcieniu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto paź 15, 2019 12:09 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Słodki Czekoladek :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 80 gości