OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 17, 2019 4:20 Re: OTW20- zawsze coś...

MalgWroclaw pisze:Za dawnych czasów mojego dzieciństwa był podpiwek. Napój bez alkoholu, przygotowywała babcia i zawartość butelek była wszędzie, na kuchennych ścianach i na suficie.

Też to pamiętam. Babcia szykowała. Mnie smakował z ciemnego chleba. Łazienka cuchnęła jak gorzelnia.
Żałuję ,że nie przykładałam się do nauki jego przygotowania.

Ciemno i zimno.
Koty siedzą od rana w czytelni. Czyli na półce z książkami. No, na półce już bez książek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 17, 2019 6:18 Re: OTW20- zawsze coś...

ASK@ pisze:
MalgWroclaw pisze:Za dawnych czasów mojego dzieciństwa był podpiwek. Napój bez alkoholu, przygotowywała babcia i zawartość butelek była wszędzie, na kuchennych ścianach i na suficie.

Też to pamiętam. Babcia szykowała. Mnie smakował z ciemnego chleba. Łazienka cuchnęła jak gorzelnia.
Żałuję ,że nie przykładałam się do nauki jego przygotowania.

Ciemno i zimno.
Koty siedzą od rana w czytelni. Czyli na półce z książkami. No, na półce już bez książek.



https://akademiawitalnosci.pl/domowe-na ... -podpiwek/

:mrgreen: :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto wrz 17, 2019 8:27 Re: OTW20- zawsze coś...

Niby są przepisy w necie. Wiem. Robiłam. To nie to.
Chodzi mi o takie smaczki i triczki jakie każdy ma, gdy coś robi ciągle. Babcia miała.
Suchy tekst już nie jest taki smaczny :mrgreen: Może to smak dzieciństwa też odgrywa rolę. Bo z czasem w pamięci prawie ambrozję czuje się na języku. Zrobione własno łapnie i zasmakowane sprawia zawód.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 17, 2019 8:52 Re: OTW20- zawsze coś...

a ja w sklepie kwas chlebowy kupuje i mi smakuje bardzo :oops: tylko sprawdzam żeby bez konserwantów był.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto wrz 17, 2019 19:53 Re: OTW20- zawsze coś...

kwiryna pisze:a ja w sklepie kwas chlebowy kupuje i mi smakuje bardzo :oops: tylko sprawdzam żeby bez konserwantów był.

Jak moja babcia zaprzestała ważyć delicje kwasowe to w sklepach nic nie było. W tym rodzaju.
Gdy pojawiły się jakiś czas "po" to kupowałam. Szukałam smaków pamięci. Jednak skażona byłam babcinym talentem i nic nie dorównywało jej produktowi własnemu.Rodzimemu kwaskowi. :mrgreen: Nawet w sile wybuchu przy otwieraniu nie dorównywało :smokin: W ścianie nie zostawał ślad po korku :wink:


Czy może ktoś mi wyjaśnić jak taki podwórkowy ciul , zwany Wedliczkiem, wie że w misce jest kurak zagrodowy? Bez konserwantów!
W akcie desperacji takowego zakupiłam. Zeżarł!!!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 17, 2019 20:20 Re: OTW20- zawsze coś...

ASK@ pisze:
kwiryna pisze:a ja w sklepie kwas chlebowy kupuje i mi smakuje bardzo :oops: tylko sprawdzam żeby bez konserwantów był.

Jak moja babcia zaprzestała ważyć delicje kwasowe to w sklepach nic nie było. W tym rodzaju.
Gdy pojawiły się jakiś czas "po" to kupowałam. Szukałam smaków pamięci. Jednak skażona byłam babcinym talentem i nic nie dorównywało jej produktowi własnemu.Rodzimemu kwaskowi. :mrgreen: Nawet w sile wybuchu przy otwieraniu nie dorównywało :smokin: W ścianie nie zostawał ślad po korku :wink:


Czy może ktoś mi wyjaśnić jak taki podwórkowy ciul , zwany Wedliczkiem, wie że w misce jest kurak zagrodowy? Bez konserwantów!
W akcie desperacji takowego zakupiłam. Zeżarł!!!

Proste - węch, wech!
Dobrze, że zjadł.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 18, 2019 7:21 Re: OTW20- zawsze coś...

ASK@ pisze:

Czy może ktoś mi wyjaśnić jak taki podwórkowy ciul , zwany Wedliczkiem, wie że w misce jest kurak zagrodowy? Bez konserwantów!
W akcie desperacji takowego zakupiłam. Zeżarł!!!

Mądre zwierzę,mój Łatek je plasterki różne,zostało mu z poprzedniego domu, nie żeżre praktycznie nic poniżej szynki,polędwicy,schabu.
Tak zwanej zdrowej drobiowej nie chce ruszyć.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro wrz 18, 2019 12:45 Re: OTW20- zawsze coś...

Wedelek ma nadal kłopoty. Powolutku ogarnia się ale ciągle coś. Zrobił mu się krwiak na wydmuszce i dokucza. Ropa jakby mniej się leje i czerwony obrys jest bledszy. Ale i tak boli. Oszukuje przy łykaniu tabletek. Widząc mnie idąca do niego w panice ucieka do budki. Ma dość. Boi się bardzo zabiegów przy sobie. Dostaje p. bólowe i lepiej się jednak czuje. Tylko ja nie mam gdzie wbić igły taki jest suchy.
Kupiłam mu dziś kolejne mięsko mielone. To najchętniej je. Janusz kupił mu też jakieś krople by paszcza nie bolała. Tylko nie garnie się do zapodania.
Wedzik ma mądry pysiek i smutne oczy. Ciemne futerko na głowie się mu zrobiło. Takie błyszczące. Jeszcze brak mu pewności i radości. Mam nadzieję, że to się zmieni
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 18, 2019 21:18 Re: OTW20- zawsze coś...

Niech się wszystko na dobre odmieni.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 19, 2019 1:33 Re: OTW20- zawsze coś...

Dawno mnie nie było, ale nadrabiam...

Przykro mi z powodu Dzidzi. Jakoś tak ją zapamiętałam, bure siostrzyczki, dużo o nich pisałaś, a teraz żadnej nie ma. Bardzo mi przykro, dobrze, że nie odeszła sama.

Wedelek - bardzo to imię pasuje do Czekolada, oby był już tylko słodszy i łagodniejszy!

Kciuki za zdrowie Angelka nieustające. O nim też często myślę...
Przeczytałam kilka kolejnych stron i widzę, że dobrze nie jest :(

Ruda Mańka cudna, a wiadomo kiedy Pan wyjdzie z aresztu czy to taka niepewna sprawa..? :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw wrz 19, 2019 5:49 Re: OTW20- zawsze coś...

W tym roku 3 koty nam odeszły. Dwie siostrzyczki. I kocurek bury. Nie wiedzieć gdzie się zapodział. Tak jak siostra Dzidzi. Obie to młode koty. Kocurek był starszy.

Weduś dziś chyba gorzej się czuje. Takie mam wrażenie.

Rano jest okropnie zimno i ciemno. A koty czekają bez względu na aurę. Jestem coraz starsza i leniwsza. Co dzień szukam w sobie motywacji do wyjścia. Wszak NIE muszę!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw wrz 19, 2019 5:50 Re: OTW20- zawsze coś...

Musisz.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 19, 2019 10:43 Re: OTW20- zawsze coś...

Ano, muszę.
Jestem padnięta. Ostatnio błędnik daje mi popalić mocno. Bardzo mocno. Bez wizyty u lekarza chyba nie obędzie się. Tak mi się wydaje. Tylko weź dostań się do niego 8O Ale muszę by nie rozhulał się nie do opanowania. Spojrzenie ekran, klawiatura, obrót głowy, przekręt ciała, chodzenie ...stwarza coraz większy problem. Ciągle mam gulę w gardle co pcha mnie do hafcenia.
Wiecie jak to męczy? Pilnowanie się.
Na przykład, idąc chodnikiem łapiesz namiary na układ płytek by prosto dreptać :strach:

Stara jestem już. Niestety.
Zużyta już jestem. Niestety.
Mile widziane zaprzeczenia :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw wrz 19, 2019 11:03 Re: OTW20- zawsze coś...

Jesteś piękna,młoda i dzielna :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 19, 2019 11:18 Re: OTW20- zawsze coś...

Alienor pisze:Jesteś piękna,młoda i dzielna :ok:


całkowice potwierdzam :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21538
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości