OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 12, 2019 12:26 Re: OTW20- zawsze coś...

Bardzo mocne kciuki!!!!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 12, 2019 13:12 Re: OTW20- zawsze coś...

Kciuki i ciepłe myśli dla kocurka! :201461
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34247
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Czw wrz 12, 2019 13:47 Re: OTW20- zawsze coś...

Mocno trzymam :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw wrz 12, 2019 18:30 Re: OTW20- zawsze coś...

Ciepłe myśli za Angelka. Żeby udało mu się pomóc.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw wrz 12, 2019 20:09 Re: OTW20- zawsze coś...

:ok: :ok: :ok:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Czw wrz 12, 2019 22:39 Re: OTW20- zawsze coś...

Asiu, dużo ciepłych myśli i sil dla Was..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 13, 2019 4:37 Re: OTW20- zawsze coś...

Angel umiera.
Rak złośliwy tarczycy. Bardzo duży.
Do tego rak watroby.
Poczyniły olbrzymie spustoszenia.
Dwa oddzielne byty.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt wrz 13, 2019 6:13 Re: OTW20- zawsze coś...

Bardzo mi przykro Asiu :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt wrz 13, 2019 6:20 Re: OTW20- zawsze coś...

Smutek i żal.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt wrz 13, 2019 8:05 Re: OTW20- zawsze coś...

nie takich wieści się spodziewałam. bardzo, bardzo mi przykro.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt wrz 13, 2019 8:32 Re: OTW20- zawsze coś...

Przytulam Cię mocno :201428
Z tym dziadostwem się nie wygra,choćby skały srały :(
Nie muszą być dwa różne,może jeden z nich to przerzut.
Najważniejsze by nie cierpiał. Mogę oddać Bunondol uśmierzający ból,jeśli wet Wam zaordynuje,a którego mój ukochany Rudy nie zdążył już wybrać do końca.
Jak podeślesz kogoś po odbiór na Ochotę, to nawet jeszcze dziś po 18.00.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt wrz 13, 2019 8:51 Re: OTW20- zawsze coś...

To nie są dobre wieści:( Bardzo mi przykro:(
Moja Fionka miała 3 całkiem różne nowotwory:(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 13, 2019 10:34 Re: OTW20- zawsze coś...

Smutne wieści :( przytulam mocno.
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt wrz 13, 2019 10:43 Re: OTW20- zawsze coś...

:( Przytulam, miałam nadzieję na inne wiadomości!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 13, 2019 10:45 Re: OTW20- zawsze coś...

Dzięki tabo10.
Nie mam, niestety, możliwości odebrania leków. Nie kryję , że bardzo by się zdał już i teraz, na ostatnie dni. A nasza wetka ich nie sprowadza.

Wedle mnie godziny, może dni są przed Angelem tylko.

Dzięki dziewczyny!

To są dwa różne guzy. Wedle dr Zlot nie związane ze sobą. Ale ja i wetka nie jesteśmy przekonane o słuszności tego stwierdzenia.
Jest bardzo duży. Aż zatkało mnie gdy przeczytałam rozpiskę. Straciłam oddech a serce mi zamarło.
Ze słownej relacji Danki to nie wyglądało źle, tak okropnie. Z tekstu wynika inny obraz.
Guz wątroby też się posunął.
Jest źle w środku kota. Bardzo.
Wyniki krwi ma b. dobre. Tylko tarczycowe są kiepskie. Już wiemy dlaczego.

Boże Ty mój. Gruczolakoraki występują u kotów bardzo rzadko. Tak jak ten typ raka wątroby jaki Anguś posiada.
A Angel rozbił bank.
qrwa, ja nie nawyknę do śmierci kotów NIGDY!

Dziś zagadywał do mnie, gdy weszłam. Dostał Conve i dopiero głaskany zaczął ją jeść.
Angelek jest takim denerwującym sikunem. Znacznikiem całej chaty. Wielbicielem torebek foliowych.
Jak on mnie denerwował nie raz. Wybacz mi Panie tam wysoko, że nerwy miałam na cholerę.
Nauczył każdego by nie zostawiać nic szeleszczącego w dostępie jego cewki moczowej.
Jest samotnikiem i lekko wycofanym kotem. Nie znosi innych futer. Klnie na nie i wali bez ostrzeżenia.
Nie miał łatwego życia. Zaanektował pokój Danki i tam był najszczęśliwszy.
Aż wstyd, że żył komfortowo :wink: bez konkurencji.
Ostatnio odżył i dobrze się czuł. Prosił o wypuszczanie. Lokował się w łazience na pralce. Skąd lustrował dom przez szparę w drzwiach. Lub nawoływał do pogaduszek czy zapodania miski. Apetyt mu się poprawił. Szczególnie denerwował się gdy słyszał trzepanie łyżki w kubeczku. Wiedział ,że Conva się szykuje. Ciągle i ciągle buczał ze swojej pralki przypominając ,że czeka! Dulczył zawsze na rogu, przebierał łapeczkami i aż piszczał z zadowolenia gdy widział jak wchodzę.
Jest cetkowanym , ciemnym burasem o zielonych oczach. Pięknych. Teraz mu się zapadły w drobnej, wychudzonej buzi.
Stracił też bajeczne pucie, które miał pod wąsami. Przypominał zawsze zabawki misiowe siedzące na sklepowej półce.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości