OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 15, 2019 13:30 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Masz rację. Jest cudny.
I strasznie się martwię o niego. Niby oczka jeszcze załzawione. Niby czasem nosek mokry... No i ten byle jaki apetyt.

Musi być dobrze. Musi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw sie 15, 2019 13:43 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Nie wiem dlaczego ale plącze mi się myśl z tyłu głowy że on jest Wasz :mrgreen: fajnie wygląda na 1 zdjęciu jak netoperek :1luvu:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19511
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt sie 16, 2019 7:19 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Małgosiu, Precuś jest nasz.
Bardzo, bardzo.
Nie wybiegam w przyszłość bo to sensu nie ma.


Dzień jak co dzień. Z tym, że rano zimno już jest. Czuć mocno w powietrzu nadchodzące zmiany. Nawet barwa świata jest inna. Gdy zaczyna się jesień aura jest ostrzejsza. A zapach intensywniejszy. Wręcz namacalny. Okleja człowieka zaraz po wyjściu. Już nie słychać rankiem radosnego brzęczenia pszczół. Ptaki też są spokojniejsze. Wszystko czeka na ciepłe promienie co ożywią zziębnięte cząsteczki. Tylko osy są aktywne i nie odpuszczają kotom strasząc je zaglądaniem w miski. Koty, tak radośnie oczekujące mnie teraz szukają ciepłych kątów. Mają większy apetyt. Choć skubaczami się zrobiły. A to skubnę sobie nereczek. A to skubnę saszetkę. Jak dołożysz tacki to też skosztuję.
Więc tak dokładam, otwieram, posuwam pod nosy...
Gdzie te czasy gdy nery nakładałam a one pożerały wszystko radośnie nie oglądając się na inne przysmaki ?!

Czekolad źle wygląda.
Mamy powtórkę z rozrywki. Jak jestem z transporterem/podbierakiem/łapką to nie wyłazi spod aut. Lub wcale się nie pokazuje. Gdy mam puste ręce to potrafi podejść i dać się posmyrać po wystającym kręgosłupem. Dziś było tak samo. Wczołgałam się pod auto by go dotknąć. Nawet dał się pogłaskać. Nawet go ucapiłam za skórę. Ale jak wyciągnąć kota spod niskiego auta? Jak samemu wypełznąć? Odpuściłam. Bezsilność jest najgorsza.

A tak swoją drogą jaka ja jestem durnowata. Wiem, że małe szanse ale próbuję. Wzbudzając ogólną dezaprobatę. A tyłek w barwnej szacie, wystający spod niskiego auta, musiał być przezabawnym widokiem. Gruchanie dobiegające znad gleby też musiało wzbudzać zdziwko. Po stopach jakie się zatrzymywały,domyśliłam się, że jestem obiektem zainteresowań. Dziś dzionek targowy i liczne rzesze wielbicieli "tanich" zakupów ruszyły ku celowi. Po drodze mocne wrażenia im zapewniłam. A ludzie są ciekawscy. Nawet za bardzo.
Pan co dzień podglądał mnie zza firan dziś nie był obecny. Albo tak dobrze się maskował. Zaczęłam się mu kłaniać, machać dłonią jak królowaodkotów, bić czołem o glebę, wszystko celem dania znać, że widzę.I doceniam obecność. Wczoraj mi odmachał. A dziś nie sterczał za szybą. Kultura popłaca.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>


Post » Sob sie 17, 2019 6:45 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Dzień jak co dzień. Czyli koty, koty, koty...
Czas poranny spędziłam pod autem obłaskawiając Czekolada. Był uprzejmy wejść pod wyższe, więc nie czyściłam od spodu podłogi. Dał się wygłaskać. Ostrożnie mrucząc. Niestety, jeśli jego nie złapię "na rękę" to inaczej nie da rady. Niestety, spod samochodu jest nie możliwe poradzenie sobie z zapakowaniem w transporter. Ale może wyjdzie? Zanim umrze. Źle wygląda. To chyba jest przyczyną większej łaskawości.
Kolejny "kłopot" czekał na mnie przy markecie z Szylą. Paralityk wyszedł mi na przeciw. Chudy, z "dziwną" nogą. Tyle z dala zauważyłam zanim znikł. Załamka, bo miałam nadzieję ,że lepiej wygląda. Łapa też w gorszym stanie. Zostawiłam antybiotyk w żarciu. Czy zacznie pojawiać się regularnie? Może. Jeśli bytuje na terenie sklepu, w paletach, to tam beton. Nie dziwota, że kończyna obtarta zaczęła być.
Jak ona ma wejść do łapki? Czy on w ogóle wejdzie do łapki? Już pobudziłam znajomych lokalnych kociarzy w poszukiwaniu łapki opadającej.

Dziś byłam zła kociara. Bardzo zła. Właścicielskiego Rudego dość brutalnie popędziłam podczas karmienia dzików. Zjawia się taki dziad, leje staruszki, pędzi i żre wszystko. Króweńka, delikatna jak mgiełka staruszeczka aż popłakała się ze strachu. Nie to ,że mu nie daję. Dostaje swego Felixa. Ale rozbestwił się ostatnio mocno i zaczyna rządzić. Koty się go boję.
Czaruś, kot "doktorki" też zaczyna się robić chuligan. Aż stopa świerzbi :mrgreen: On z kolei Kropę i Szylę gnębi. Wypuszczają dziady wstrętne swoje futra, nie karmią ich dostatecznie, a potem one wyjadają bezdomniakom z misek. Nie dziwota. Chcą żyć.
Pani doktorka daje Czarusiowi... szyneczkę bez konserwantów. Czasem jej resztki znajduję na stołówkach. Rudy zaś ma panią co to balety lubi i zapomina o zwierzynie. Ostatnio psu opieki policja szukała tacy byli radośni. Do czasu wyparowania tejże radości z głowy i ciała, został zabezpieczony u Ani. A kot trafił, jak zwykle, na ulicę. Pani Teresa w urwanie chmury nosiła im rudego i dobijała do drzwi. Doopek pod krzakiem siedział mokry i zmarznięty.
Niby tylko dwie saszetki więcej dam. Niby dwie garstki nerek. Ale to w skali roku dużo i odejmuje od pyszczka biedom. Jestem zła jak cholera.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sie 17, 2019 6:55 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Też bym była zła, wściekła. Nic nie można tym ludziom zrobić, wiadomo. Biedna Króweńka i biedne inne.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 17, 2019 20:14 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Asiu to ad vocem do Twojego tytułu wątku.

Obrazek

Sorry,znalazłam u kogoś na fb. Rozwaliła mnie ta focia. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19511
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie sie 18, 2019 6:09 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

meg11 pisze:Asiu to ad vocem do Twojego tytułu wątku.

Obrazek

Sorry,znalazłam u kogoś na fb. Rozwaliła mnie ta focia. :mrgreen:

Cudne.
Bardzo na czasie. Za chwil kilka też tak będę wyglądać. Siedzę i łapki pilnujemy. Z gołębiami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sie 18, 2019 7:00 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Mam nadzieję, że kogoś złapałaś.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sie 18, 2019 8:10 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Dopiero wróciłam. Za dużo ludzi się kręci. Ani Czekolad ani paralityk nie pokazali się. Tylko mnie kręgosłup łupie po noszeniu łapki. I nożynke sobie zaorałam drutem przełażąc pod siatką. Bo blondynki chodzą w kiecach na polowanie i tyłkiem świecą czołgając po glebie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sie 18, 2019 8:27 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

:(
w końcu musi się udać.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sie 18, 2019 8:43 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

MalgWroclaw pisze::(
w końcu musi się udać.

Nie wiem. Czekolad jest oporny bardzo. Ostrożny, lękliwy. Chodzę z transporterem co dzień licząc na "uchwyt karkowy". To nie wyłazi spod aut.
Paralityczek też tchórzliwy. Nie wiem gdzie bytuje. Liczę na jego przywiązanie do miski. Ale jak on ma wejść do łapki gdy tył nie współpracuje? Mam szeroka i stabilną (dlatego taka ciężka) i w tym nadzieje.
Liczę na cud. Muszę. A nic nie robiąc, nie próbując nie dam szansy cudowi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sie 18, 2019 12:00 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Dawno nie pisałam o ... zupie. Bo nie gotowałam :mrgreen:
Dziś napiszę. Kalafiorowa śmieciówka dojrzewa w garze. Bez ziemniaczków. Bo mnie się nie chciało obierać ręcami białymy. Ugotowałam osobno makaron by każdy sobie sam włożył ile chce. Ale przemyciłam jaglaną kaszeńkę w płynie by taka zalewajka przezroczysta nie była. Nie zauważą. Nigdy nie widzą. A może widzą tylko nie mają odwagi coś duknąć. Ostatnie takie dukania skończyły się bez zupnym okresem. :mrgreen:
Jeszcze nery muszę pokroić leśniakom.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sie 18, 2019 21:19 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Kalafiorowa pyszna
U mnie miecho musi byc
Ostatnio robiłam fajna pod ukrainska bardziej z ziemniaczkami ryżem i malutkimi pulpecikami
Pychota :ok:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pon sie 19, 2019 5:49 Re: OTW20- nic nie może wiecznie trwać!

Zupka musiała być pyszna. Lubię takie.
Janusz dostaje kawał kiełbachy do zupy. Z reguły wkrajam podsmażane cuda ale zeżarł do jajecznicy. To ma postne.

Od dwóch dni nie widuję kotów "do łapania" . Jak tylko targam żelastwo to one znikają. Mam nadzieję, że Czekolad żyje. Kiepsko wyglądał. Jeśli można tak to nazwać bo on ciągle kiepsko wygląda.
Za to Kocurka już nie uwidziałam ze 3 tygodnie. Martwię się. O każdego.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości