OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 04, 2020 8:22 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Kciuki trzymam.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14231
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob kwi 04, 2020 10:25 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

tabo10 pisze:Bałam się zaglądać i pytać..


miałam to samo, jak ASK wczoraj nie pisała ze strachem wręcz patrzyłam na tytuł wątku na liście.

Dalsze kciuki i niech Yoda jak najszybciej dojdzie do siebie.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7116
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob kwi 04, 2020 13:13 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Cały czas siedzę jak na bombie. Czekam na wieści!
Kochani, kto tymczasuje ten wie, że pępowina z tymczasem nie zrywa się. Kochamy swoje zwierzęta wszystkie. Czy to stałe czy tymczasowe , są dla nas ważne. Jednak jest różnica. Rezydent jest z nami. Mamy go w zasięgu ręki. Tymczasa powierzasz jakiejś Rodzinie. I drżysz każdego dnia czy sobie on i oni poradzą. Czy wybór był słuszny. Oddaje się swojego kochanego kota łobcym i zastanawia ciągle czy twój wybór był słuszny. Podświadomie zadaję się sobie to pytanie, czy sobie poradzą gdy los da im popalić. Nasz wybór, to być albo nie być kota. Mnie ta odpowiedzialność ciąży cały czas. Ciągle i ciągle brzęczy mi w głowie gdy "wybieram" rodzinę dla swoich futer. Tak, swoich. Bo w momencie przestąpienia przez nasz próg kolejnego kota jest on nasz. Tylko nasz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob kwi 04, 2020 14:34 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

ASK@ pisze:(...) I drżysz każdego dnia czy sobie on i oni poradzą. Czy wybór był słuszny. Oddaje się swojego kochanego kota łobcym i zastanawia ciągle czy twój wybór był słuszny. Podświadomie zadaję się sobie to pytanie, czy sobie poradzą gdy los da im popalić. Nasz wybór, to być albo nie być kota. Mnie ta odpowiedzialność ciąży cały czas. Ciągle i ciągle brzęczy mi w głowie gdy "wybieram" rodzinę dla swoich futer. Tak, swoich. Bo w momencie przestąpienia przez nasz próg kolejnego kota jest on nasz. Tylko nasz.

To fakt. Odpowiedzialność ciąży. Bardzo. Ale tylko przez sensowne adopcje można pomóc kotom. Wszystkim. Byłym,obecnym i kolejnym. Tylko w ten sposób.Bo nie można zatrzymać wszystkich kotów,jakie się spotka na swej drodze. Nie można iść w zbieractwo. A to czasem cienka granica.Wielu z forumowiczów ją przekroczyło. Nawet jak się nie chcą przed sobą samym przyznać. W mega grupach koty nie są szczęśliwe. Chorują jeszcze bardziej,żyją w fatalnych warunkach jeśli nie fizycznych to na pewno psychicznych. I nikt nie udowodni,że jest inaczej.
Dlatego adopcje są bardzo ważne.Choć każda rodzi duże nerwy. Przed,w trakcie i po.
I tych nerwów Ci dziś ogromnie współczuję.Ogromnie. Bo wiem, co czujesz.
Trzymaj się.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob kwi 04, 2020 16:07 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Trzymamy :ok: :ok: :ok: cały czas i nie puszczamy!

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob kwi 04, 2020 17:29 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Potrzymam... tylko tyle mogę :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 879
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Sob kwi 04, 2020 21:04 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob kwi 04, 2020 21:40 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Frymus dziś na FB wrzucił takie info, cytuję tylko fragment o kotach:
"U 6-9 miesięcznych kotów po donosowym podaniu SARS-CoV-2 również – mimo braku objawów chorobowych – doszło do zakażenia, głównie górnych dróg oddechowych, ale u młodszych kociąt (2-3 miesiące) także płuc, gdzie RNA wirusa stwierdzano jeszcze 6. dnia po zakażeniu, podobnie jak i w kale. Spośród trzech par kotów bytujących razem (doświadczalnie zakażony z niezakażonym) w dwóch parach doszło do przeniesienia zakażenia na osobnika kontrolnego – RNA wirusa stwierdzono u nich w górnych drogach oddechowych lub pojawiły się przeciwciała.
W innych chińskich badaniach wykonano test ELISA na obecność przeciwciał przeciw wirusowi SARS-CoV-2 z surowicami od 102 kotów pobranymi w okresie trwania u ludzi epidemii COVID-19. Okazało się, że 15 kotów (14,7%) miało przeciwciała przeciw temu wirusowi, podczas gdy wszystkie surowice od 39 kotów pobrane przed wybuchem epidemii były ujemne. Dodatnie surowice nie reagowały krzyżowo z koronawirusem kotów wywołującym zakaźne zapalenie otrzewnej kotów (FIP). Autorzy na tej podstawie wyciągają wniosek, iż populacja kotów w Wuhan została zakażona wirusem SARS-CoV-2.
Zaznaczyć trzeba, że obie wyżej przytoczone prace to są „przed-publikacyjne” wyniki, nie poddane jeszcze recenzjom wydawniczym, więc wymagają weryfikacji. Ale biorąc też pod uwagę wykryte dotychczas naturalne zakażenia SARS-CoV-2 u dwóch kotów bytujących z właścicielami zakażonymi tym wirusem (w tym w Belgii u jednego kota z objawami chorobowymi), wiele wskazuje na to, że kot domowy jest wrażliwy na zakażenie SARS-CoV-2. Jednak przy wykrytym dotychczas na świecie ponad milionie zachorowań ludzi nie jest znany ani jeden przypadek zakażenia człowieka od kota, ani nie było nawet takich podejrzeń. Nadal roznosicielem COVID-19 są ludzie, czyli zakażenia człowiek-człowiek. Ponadto w Chinach udało się tę epidemię znacznie ograniczyć nie obejmując zwalczaniem kotów, ba – nie wiedząc nawet, że koty się mogą zarazić. Najwyraźniej więc zwierzęta te nie odgrywają roli w roznoszeniu tej choroby na ludzi."

Także jakby co, niech nie skreślają w diagnozie koronawirusa, jeśli objawy pasują (duszności, problemy z górnymi drogami oddechowymi, temperatura).

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie kwi 05, 2020 7:19 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Trzymajcie się mocno! Co do odpowiedzialnych adopcji: oby tylko takie były. Nigdy jednak do końca nie wiesz, jak jest naprawdę. Zapewniam, wiem z doświadczenia. Nigdy nie przewidzisz, co się stanie, a nawet nie wiesz, jaka jest prawdziwa sytuacja rodzinna, jeśli adoptujący ją starannie ukrył.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 05, 2020 9:09 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Cały czas ciepłe myśli do Was wysyłam.
Trzymaj się kocie. :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2263
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Nie kwi 05, 2020 11:14 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Yoduś w domu. Z baterią leków ale w domu!
Jeszcze nie cieszę się oficjalne. Ale delikatnie, ostrożnie.
Nie ma płynu w płucach, USG nie wykazało zmian istotnych do otwarcia kota, badania też dobrze. Oddech unormował się. Ponoć klatkę już roznosił.
Płyn z płuc został wysłany do badań i czekamy na wyniki.

W domu oblazł kąty. Zdzirka zadowolona bardzo z powrotu kolegi.
Była nie spokojna gdy go nie było i nawet zaczęła znowu podgryzać Dużą. A nie robiła tego odkąd Mały był u nich.
Ma apetyt. Kuwetka zaliczona. Choć nadal bieda z oczkiem "uszkodzonym".
Ale "nasza" . Tak o nim napisała Małgosia.


Nie puszczajcie kciuków jeszcze.
Za dotychczasowe mocno dziękuję. :201494
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie kwi 05, 2020 11:39 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Trzymamy.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14231
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie kwi 05, 2020 11:48 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

cały czas :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie kwi 05, 2020 11:54 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19585
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie kwi 05, 2020 12:56 Re: OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Dobre wieści :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 184 gości