Pola - może właśnie dla Ciebie będzie wyjątkowym kotem...
Napisane: Pon kwi 15, 2019 21:23To jest wyjątkowe ogłoszenie nawet dla nas – małej grupy kociolubów, mających „na liczniku” dziesiątki ogłoszeń adopcyjnych. Zwykle piszemy o tym, jak wyjątkowy jest kociak, jak pięknie umaszczony albo obdarzony inną niezwykłą cechą. To ogłoszenie jest wyjątkowe z innego, bardzo ważnego powodu.
To jest Pola. Pola więcej nie ma niż ma: nie ma specjalnie wielkiej urody, nie ma rasowych przodków, nie ma wiele szczęścia w życiu i nie ma też domu. Jest jednak miłą, spokojną kotką, która bardzo docenia stabilizację, miękkie posłanko, pełną miseczkę i ludzkie ręce do głaskania. I całkiem niedawno wszystko to miała. Wraz z trojgiem innych kotów miała najlepszy na świecie dom u naszej forumowej Koleżanki. Niestety, latem stwierdzono u naszej Koleżanki nowotwór. Wiedząc, że musi zawalczyć o swoje zdrowie, starała się ze wszystkich sił znaleźć swoim kotom domy. Zobowiązałyśmy się ją w tym wyręczyć. Nie znamy cudownego leku na nowotwór, więc tylko tak możemy pomóc.
Pozostałe koty już mają swoich nowych ludzi, Pola jest cały czas w domu tymczasowym.
Pola może zostać jedynym kotem lub dotrzymać towarzystwa innemu, spokojnemu i niedominującemu kotu. Może też zostać czyimś pierwszym w życiu kotem i pokazać uroki kociego świata.
Kicia ma około ośmiu lat, jest czyściutkim, zdrowym kotkiem z kompletem badań, odrobaczonym i zaszczepionym. Przechodziła też testy, mające wykazać czy nie jest nosicielką kocich chorób wirusowych FIV oraz FeLV. Nie jest.
Jest wysterylizowana, nie marudzi nad miseczką, nie niszczy sprzętów, wszak jest dorosłą i zrównoważoną kotką. Korzysta z kuwety i drapaka, pięknie mruczy. Kiedy straciła dom zaczęła ze stresu wylizywać sobie brzuszek, ale już tego nie robi i brzuszek na nowo pokrywa się śnieżnobiałym futerkiem.
Pola szuka takiego domu, w którym będzie mogła bezpiecznie przeżyć jeszcze nawet dziesięć i więcej lat, niewychodzącego, z oknami zabezpieczonymi siatką lub moskitierą, gdzie będzie miała na własność i na zawsze Człowieka, który będzie o nią dbał.
A oto Pola:
Oczywiście obowiązuje procedura adopcyjna tj wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej.
To jest Pola. Pola więcej nie ma niż ma: nie ma specjalnie wielkiej urody, nie ma rasowych przodków, nie ma wiele szczęścia w życiu i nie ma też domu. Jest jednak miłą, spokojną kotką, która bardzo docenia stabilizację, miękkie posłanko, pełną miseczkę i ludzkie ręce do głaskania. I całkiem niedawno wszystko to miała. Wraz z trojgiem innych kotów miała najlepszy na świecie dom u naszej forumowej Koleżanki. Niestety, latem stwierdzono u naszej Koleżanki nowotwór. Wiedząc, że musi zawalczyć o swoje zdrowie, starała się ze wszystkich sił znaleźć swoim kotom domy. Zobowiązałyśmy się ją w tym wyręczyć. Nie znamy cudownego leku na nowotwór, więc tylko tak możemy pomóc.
Pozostałe koty już mają swoich nowych ludzi, Pola jest cały czas w domu tymczasowym.
Pola może zostać jedynym kotem lub dotrzymać towarzystwa innemu, spokojnemu i niedominującemu kotu. Może też zostać czyimś pierwszym w życiu kotem i pokazać uroki kociego świata.
Kicia ma około ośmiu lat, jest czyściutkim, zdrowym kotkiem z kompletem badań, odrobaczonym i zaszczepionym. Przechodziła też testy, mające wykazać czy nie jest nosicielką kocich chorób wirusowych FIV oraz FeLV. Nie jest.
Jest wysterylizowana, nie marudzi nad miseczką, nie niszczy sprzętów, wszak jest dorosłą i zrównoważoną kotką. Korzysta z kuwety i drapaka, pięknie mruczy. Kiedy straciła dom zaczęła ze stresu wylizywać sobie brzuszek, ale już tego nie robi i brzuszek na nowo pokrywa się śnieżnobiałym futerkiem.
Pola szuka takiego domu, w którym będzie mogła bezpiecznie przeżyć jeszcze nawet dziesięć i więcej lat, niewychodzącego, z oknami zabezpieczonymi siatką lub moskitierą, gdzie będzie miała na własność i na zawsze Człowieka, który będzie o nią dbał.
A oto Pola:
Oczywiście obowiązuje procedura adopcyjna tj wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej.
