Jest mnóstwo wielbicieli burasków, ja się do nich zaliczam. Czarne koty też są względnie "chodliwe". Najgorzej mają krówki i biało-szare, ale to tak statystycznie, w sumie reguł nie ma. A Ebi jest śliczna, mnie się wyjątkowo podobają buraski z białymi znaczeniami, od dawna o tym piszę.
Kotki jedzą MAC`s kitten i nic złego się nie dzieje.UFFF!!! Dzisiaj zawiozłam im świeżutką wołowinę, będą zadowolone. Chyba dwa kociaki zmieniły płeć
Jest jeden kocurek i trzy kotki. Już słabo mi się robi, bo w perspektywie sterylki
Nie wiem, czy zauważyliście, że wszystko bardzo podrożało
Robię zakupy w sumie takie jak zawsze, a wydaję o wiele więcej. Nawet w Zoplusie i Bitibie muszę płacić więcej.
Byłam pod hutą, nawet pogoda była niezła, ale żaden kot się nie pojawił. Teraz strasznie leje, może Jadzia to wyczuła? Małych Kulek też nie było, był tylko czarny kot, ten, który się mnie tak bardzo nie boi. Jedzenie było, ale takie sobie, bo parówki i kolorowa sucha karma. Zawsze jednak coś. Dałam swoje, ale kot nie był bardzo głodny. Oczywiście sroki się zjawiły
Budka stoi. Ma bardzo grubą podłogę i ściany, ale mogłaby być mniejsza, żeby koty ogrzały ją swoimi ciałkami. We wtorek zawiozę jednak trochę polarowych ścinków.