Strona 69 z 134

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Czw wrz 05, 2019 7:22
przez Gosiagosia
ewar pisze:Kociaki
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jakie słodkie :1luvu: :201461

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Czw wrz 05, 2019 8:24
przez ewar
O, tak :1luvu: Małe ciałka, ale kociaki wielkie duchem :mrgreen: Ponoć pies czuje przed nimi respekt :D To jest domek, w którym finansowo jest kiepsko, ale zwierzęta mają mnóstwo miłości. Cały czas ktoś jest w domu, koty są przytulane, wszystko im wolno, mają zabawki...itd. Koty czują, że obdarzane są uczuciem. Mela, kocia mama już nie próbuje wychodzić. Jest jej dobrze, jest najedzona, czego ma szukać na tzw.wolności?
Moje domowe koty też mają się dobrze. Lucy ma niezłe oczka, wygląda na to, że ją nie bolą. Pusia jakby dostała nowe życie :D Biega, nawet dzisiaj straciła przyczepność na wirażu, takiego wigoru dostała. Wystarczyło ją wygolić i od razu nie ten kot. Stella szaleje, Daszka próbuje ją wychowywać, ale z marnym skutkiem. Mała jest niesforna, ale przeurocza. Bardzo urosła, tak mi się wydaje. Nie jest źle, koty żyją w zgodzie. Upały się skończyły, ale nadal mogą cieszyć się słońcem na balkonie. Tak trzymać :ok:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Czw wrz 05, 2019 12:29
przez ewar
Trochę dzisiaj znowu pojeździłam :D Pogoda cudowna, ciepło, słonecznie, ale już nie 30+.
Jadzia się pojawiła, zjadła ładnie miskę surowego mięsa i dwie saszetki, głodna nie powinna być. Wyraźnie nabiera ciałka, ładnie już wygląda. U Kulek byłam, dzwoniłam dzwonkiem i kiciałam, ale żaden kot nie przyszedł. Po drodze widziałam w krzakach dwie Kuleczki, mam nadzieje, że trafią do misek, bo jedzenie zostawiłam.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Sob wrz 07, 2019 12:57
przez ewar
Przywiozłam kotom trawę. Natychmiast zrobił się koci kłąb :lol: Fajnie wyglądała Benia z Mimkiem, bo gapiły się na mnie, a z pysków dyndało im źdźbło trawy :mrgreen: Zobaczę, czy zdjęcie mi wyszło.
Pod hutą była Jadzia. Zjadła miskę serc z kurczaka, poprawiła saszetką i chyba się najadła. Przestraszyła się dwóch przemiłych terierków, które chciały do niej podejść, ale pan je odwołał. Pieski kochane, posłuszne, wygłaskałam je, oczywiście.
U Kulek byłam, ale tylko jedno malutkie leżało na torach. Ma chyba coś z oczkiem, wydawało mi się, że jest zmrużone. Bezdomny omełtuch spał i drapał się. Pchły/wszy/pluskwy czy po prostu jest brudny? U nas jest schronisko dla bezdomnych mężczyzn, ale nie wszyscy chcą tam zamieszkać, bo nie wolno pić. Nie wiem, czy to nie jest powód. Dostają tam jeść, mogą się wykapać, dostają czyste ubrania. Wiem, bo mam telefon do bardzo miłego pana, który zajmuje się takimi ludźmi. Dzwoniłam już, chodziło o biednego, chorego człowieka, zajęli się nim. Kocie miski przeniosłam w inne miejsce, nie tak blisko tego bezdomnego.
Bezdomny
Obrazek
Kuleczka
Obrazek
Lewe oczko nie wygląda ładnie.
Jadzia po posiłku
Obrazek Obrazek
Trawożercy :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 6:21
przez ewar
Ale się zrobiło jesiennie :( Miało nie padać, a jednak. Jeżeli bardzo się rozpada to nie pojadę pod hutę, Jadzia nie przyjdzie.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 6:47
przez Gosiagosia
Deszcz jest potrzebny po tej suszy.
Moze nie będzie cały dzień padać i dasz radę pojechać.
Twoje kotki są okazałe :1luvu: :1luvu:

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 6:51
przez ewar
Tak, moje koty są duże :lol:
Oczywiście, że jeśli nie będzie mocno padać to pojadę. W ulewę nie ma sensu.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 8:35
przez mir.ka
u nas też pada od wczoraj, deszcz potrzebny bo strasznie sucho :(

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 9:57
przez Gosiagosia
U nas cały czas pada i chyba zanosi się na cały dzień deszczowy.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 13:24
przez ewar
A u nas już cieplutko, piękna, słoneczna pogoda :lol: Koty od razu wyszły na balkon, opalają się :mrgreen:
Jak dobrze, że pojechałam. Była Jadzia, znowu bardzo głodna. Zjadła miskę mięsa ( wieprzowina i kurczak), poprawiła dwiema saszetkami, to sporo, naprawdę.
Obrazek
Było też coś czarne. Pojęcia nie mam, czy płochliwe, czy Alibaba :oops: Zdecydowałam, że dostanie mięso przeznaczone dla Kulek.
Obrazek
Były dwie szaro-białe Kuleczki. Bardzo głodne. One dostają jeść, ale dzisiaj niedziela, nic w miskach nie było. One są bardzo płochliwe, ale wyczuły jedzonko (Smilla) i z daleka widziałam, że jadły. Trochę suchej też im dałam. Nie robiłam zdjęć, nie chciałam ich płoszyć. Nawet nie mogłam zobaczyć, czy jedna Kuleczka ma chore oczko.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 13:56
przez mir.ka
ewar pisze:A u nas już cieplutko, piękna, słoneczna pogoda :lol: Koty od razu wyszły na balkon, opalają się :mrgreen:
Jak dobrze, że pojechałam. Była Jadzia, znowu bardzo głodna. Zjadła miskę mięsa ( wieprzowina i kurczak), poprawiła dwiema saszetkami, to sporo, naprawdę.
Obrazek
Było też coś czarne. Pojęcia nie mam, czy płochliwe, czy Alibaba :oops: Zdecydowałam, że dostanie mięso przeznaczone dla Kulek.
Obrazek
Były dwie szaro-białe Kuleczki. Bardzo głodne. One dostają jeść, ale dzisiaj niedziela, nic w miskach nie było. One są bardzo płochliwe, ale wyczuły jedzonko (Smilla) i z daleka widziałam, że jadły. Trochę suchej też im dałam. Nie robiłam zdjęć, nie chciałam ich płoszyć. Nawet nie mogłam zobaczyć, czy jedna Kuleczka ma chore oczko.


dobrze , ze sie pogoda poprawiła i koty pojadły

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 15:20
przez ewar
O, tak :D Zawsze w takiej sytuacji poprawia mi się humor. Żaden zwierzak nie powinien być głodny.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Wto wrz 10, 2019 9:43
przez ewar
Byłam z Melą u weta. Wszystko jest w najlepszym porządku, ufff!!! Brzuszek ładnie się goi, nie ma już nici, nie musi nosić fartuszka. Kociaków już nie karmi, gruczoły mleczne są OK. Melcia niewiele przytyła od ostatniej wizyty, waży 3008 g.

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Wto wrz 10, 2019 9:54
przez mir.ka
ewar pisze:Byłam z Melą u weta. Wszystko jest w najlepszym porządku, ufff!!! Brzuszek ładnie się goi, nie ma już nici, nie musi nosić fartuszka. Kociaków już nie karmi, gruczoły mleczne są OK. Melcia niewiele przytyła od ostatniej wizyty, waży 3008 g.


teraz jak juz nie karmi to nabierze ciałka
moja Elenka po odstawieniu kociat wazyła 2,20 kg :(

Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

PostNapisane: Wto wrz 10, 2019 14:32
przez ewar
Mam nadzieję, że nabierze, jest taka malutka.
Dzisiaj w miarę dobry dzień, bo pogoda niezła, a i koty się pojawiły w liczbie 4. Po kolei, jednak. Poszłam na zakupy, chciałam jak zwykle wołową dwójkę i serca z kurczaka między innymi. Pani na mięsnym stoisku mi powiedziała, że jakaś kobieta kupiła cały zapas tej wołowiny, serca i żołądki również. Trudno. Kupiłam łopatkę, indyka i kurczaka. Pod hutą była oczywiście Jadzia, która zjadła całkiem sporo, co mnie ucieszyło. Pod akacją czekał czarny kocur. Nadal nie wiem, który to :oops:
Obrazek Obrazek
Nieźle wygląda, naprawdę.
Podjechałam do Kulek. Już chyba rozpoznają dzwonek roweru i podchodzą, ale nie tak blisko. Widuję wyłącznie dwie szaro-białe Kuleczki. Jedno obfociłam.
Obrazek
Coś brzydkiego ma pod oczkiem :(
Szybko odeszłam, bo sroki zaczęły wyjadać z kocich misek, Kuleczki chyba je przegoniły i zaczęły jeść. Nie powinny być dzisiaj głodne.