Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

Widać, że dobrze wyglądają. Ja też martwię się o bezdomniaki, bo już chłody idą i noce zimne

Piksel i Mimek są duzi, nie powiedziałabym, że otyli. Gruba i to bardzo jest Benia, Lucy, ale ona na sterydach

i Daszka. Ona wciąż ma syndrom pustej miski, niestety. Ale ja lubię takie grubaski

Ja też wolę grubaski!

Daszka wybiera kolorowe tło

bo wie jak się dobrze zaprezentować :1luvu:

Czy ja pisałam, że już jest jesień? :mrgreen:

Zrobiło się cieplutko, słonecznie. Pod hutą byłam i moje słoneczko, Jadziunia wybiegła aż na rondo, żeby się ze mną przywitać. Jak nie kochać? Miała apetyt, sporo zjadła

Było też duże czarne. Wciąż mam wątpliwości, ale to chyba Alibaba

(palec wsadziłam chyba w obiektyw?)
Koty dostały mięso i 400 g puszkę do spółki. Dodałam dwie saszetki. Sporo zjadły, ale niech im idzie na zdrowie. Alibaba od razu sobie poszedł, Jadzia uskuteczniała toaletę.
Zobaczcie, jak tam teraz jest ładnie

U Kulek też byłam. Reagują już na dzwonek roweru, ale nie tylko one, sroki również :evil:

Kulki się mnie boją, sroki mniej, szybko więc odeszłam, żeby koty przyszły i zjadły coś, a nie ptaszyska. Jedną Kuleczkę widać, druga schowała się w krzakach

Dzisiaj było trzech bezdomnych, dwóch grzebało w kontenerze. Hałasowali, ale koty najwyraźniej przyzwyczajone.
Nakarmiłam tylko cztery koty, a poszło mi naprawdę dużo jedzenia. Koty najadają się już na zimę, tak zawsze jest. W zimie jedzą mniej. To nie tak, że im żałuję, tego nie twierdzę. Muszę zacząć dawać im coś tłustego.

jeszcze jest lato, do jesieni jeszcze trochę zostało, a jak juz nastanie niech będzie piękna słoneczna, żeby kotki nabrały sadełka przed zimą

Też bym sobie tego życzyła.
A to Motka, która pozdrawia ze swojego domku :lol:

ewar pisze:Też bym sobie tego życzyła.
A to Motka, która pozdrawia ze swojego domku

Piękna i jak dobrze trafiła widać że jest szczęśliwa w swoim wspaniałym domku. :201461

O, tak. To domek wymarzony dla Motki. Spokojny, mieszkają w nim dwie dziewczynki, które marzyły o czarnym kocie i go dostały. Mocia miała koszmarne życie, u mnie też jej za dobrze nie było. Chodzi mi o liczbę kotów, Motka się ich trochę bała, chociaż one przyjęły ją przyjaźnie. U siebie w domku nabrała wigoru, domaga się głasków, zabawy i o to chodzi.

Dzisiaj nakarmiłam całe stado kotów. Pod hutą była Jadzia i to czarne ( Alibaba, płochliwe? ). Zrobiłam parę zdjęć, podładuję baterie w aparacie to wkleję. Były cztery Kulki, trzy malutkie i jakieś większe trochę, szare ( niebieskie? ) z białym. To akurat niezbyt płochliwe. Czyściutkie, piękne, naprawdę. Małe Kuleczki boją się bardzo, muszę odejść daleko, aby przyszły do misek. Powinny dzisiaj być najedzone, miałam dużo jedzenia. Oczywiście jakieś zdjęcia mam, ale j/w. Byłam też w mieszkaniu Reni, spotkałam Ryśka ( klon Jimiego). On też się załapał na coś do jedzenia.

Wklejam dzisiejsze zdjęcia
Jadzia i czarne coś

Jadzia dostała miskę śmietanki

Czarne też chciało popić śmietanki, odgoniło więc Jadzię

Chlipnęło jednak kilka razy i sobie poszło.
A to Kulki. To piękne coś

Dwie małe Kuleczki trzymają się razem

Trzecie, bardzo płochliwe czekało w krzakach za torami

A to domowy kot Rysiek

To czarne coś takie bardziej wypasione.... ale to nie jest bezdomniak?
Kulki fajne, sreberko śliczne. A Rysiek ma tam bezpiecznie?

To czarne to JEST bezdomniak. Alibaba, albo płochliwe, nie wiem, naprawdę :oops:

Takie skulone koty wyglądają na grubsze, ale on faktycznie nie jest wychudzony. Podejrzewałabym, że to srebrne cudo to kot właścicielski, ale pewności nie mam.
Rysiek ma dom, jest wychodzący, ale od podwórka jest bezpiecznie.
Po moim osiedlu błąka się mały, rudy kundelek. Zjadł dzisiaj 5 tacek Winstona dla kotów, to było pod ręką. Boi się, ale mogłam go dotknąć. Ma na sobie kilkadziesiąt ogromnych kleszczy :placz:

Dzwonię do UM, ale nikt nie odbiera telefonu na razie.

Cudne to zdjęcie Motki

Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

Kto przegląda forum