Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 17, 2019 13:33 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Patrzę na te burasy i zastanawiam się, jak mogą nie podobać się bure koty?
Przecież to sama kwintesencja kota! :mrgreen:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 17, 2019 14:52 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Również należę do wielbicieli burasów :D Szczególną miłością darzę ogromne kocury tak umaszczone.

ewar

 
Posty: 54972
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 18, 2019 7:02 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Zapowiada się ładny dzień. Oby jak najdłużej pogoda sprzyjała, obym mogła bez problemów korzystać z roweru. Dzisiaj jak zawsze jazda pod hutę i do Kulek. Im może być dzisiaj trudno, bo jest rodzinny piknik z udziałam Kaczyńskiego, bardzo blisko miejsca, gdzie bytują.
A moje koty najedzone, kuwety zaliczone, można pospać :D Lucy oczywiście powalczyła z drapakiem i dyndadełkami na nim. To już codzienny rytuał. Fajne są te moje koty :1luvu: Każdy inny, ale tak być powinno. Myślę, że są szczęśliwe. Oczka Lucy są w niezłym stanie, kotka nie czuje dyskomfortu, tak sądzę. Jeszcze tylko trzeba Pusi poprawić jakość życia, to już niedługo, bo w środę będzie wygolona. Kolejne golenie planuję w okolicach jej 18-tych urodzin.

ewar

 
Posty: 54972
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 18, 2019 9:55 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

ewar pisze:Zapowiada się ładny dzień. Oby jak najdłużej pogoda sprzyjała, obym mogła bez problemów korzystać z roweru. Dzisiaj jak zawsze jazda pod hutę i do Kulek. Im może być dzisiaj trudno, bo jest rodzinny piknik z udziałam Kaczyńskiego, bardzo blisko miejsca, gdzie bytują.
A moje koty najedzone, kuwety zaliczone, można pospać :D Lucy oczywiście powalczyła z drapakiem i dyndadełkami na nim. To już codzienny rytuał. Fajne są te moje koty :1luvu: Każdy inny, ale tak być powinno. Myślę, że są szczęśliwe. Oczka Lucy są w niezłym stanie, kotka nie czuje dyskomfortu, tak sądzę. Jeszcze tylko trzeba Pusi poprawić jakość życia, to już niedługo, bo w środę będzie wygolona. Kolejne golenie planuję w okolicach jej 18-tych urodzin.


fajny prezent dostanie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 18, 2019 10:58 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Ooo osiemnastka się szykuje, super :1luvu:

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Nie sie 18, 2019 13:35 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Tak, Pusia urodziła się 22.02.2002 roku. Za kilka miesięcy będzie pełnoletnia.
Pod hutą byłam z Dorotą. Jaki to uroczy widok, kiedy takie małe, drobne stworzonko pędzi ile sił w nóżkach w kierunku roweru :1luvu: Dzisiaj Jadzi bardzo smakowało surowe mięso, poprawiła dwiema saszetkami i tym razem pobiegła do siebie. Myślałyśmy, że może gdzieś w pobliżu jest jakiś pies, albo płochliwe, ale nic z tego.
Byłam u Kulek, nic w miseczkach nie było, tylko znowu mleko. Widziałam tylko trzy małe Kuleczki, jedno coś zjadło, ale myślę, że będą jadły jak skończy się coś o nazwie Piknik Rodzinny, czyli wizyta Kaczyńskiego, Morawieckiego...itd. Hałas, muzyka ludowa, tłumy ludzi , koszmar. Ku uciesze gawiedzi wybudowano drewnianą zagrodę, a w niej kilka przerażonych królików. Są w pełnym słońcu, nie mają gdzie się schować, ale wodę mają, to prawda. Obok mama-kucyk karmiąca swoje dziecko i dwie kózki. Po co to? Obwoźne ZOO? Wrócimy do czasów, kiedy pokazywano zdeformowanych ludzi?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nie uwierzycie, ale jakaś głupia pańcia przepychała się, żeby swojemu pieskowi pokazać zwierzątka 8O :evil: Mówiła do niego "popatrz, popatrz, króliki".
Kuleczki.Tylko takie zdjęcia udało mi się zrobić.
Obrazek Obrazek
Mamusi nadal nie ma :placz:

ewar

 
Posty: 54972
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 19, 2019 12:37 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Żar się z nieba leje dzisiaj. Dosłownie piekło na ziemi. Podjechałam do Kulek. Był czarny tatuś, ale ja już pewna nie jestem, czy to rzeczywiście kocur :oops: Nie chce pokazać podogonia :wink: Widziałam też dwie Kuleczki, trzeciej nie zauważyłam, białej mamusi też nie. Zawiozłam surowe mięso, trochę mokrej karmy, bo ktoś też im jakiejś nałożył. Małe chlipało mleko. Mam nadzieje, że dobrze toleruje laktozę. Jutro jadę pod hutę, do Kulek też oczywiście wstąpię.

ewar

 
Posty: 54972
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 19, 2019 16:56 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Byłam u kociej rodzinki, zaniosłam parę rzeczy, w tym świeżutką wołowinę. Nie mogłam się napatrzeć jak jadły
Obrazek Obrazek
Wylizały miskę, dałam wiec jeszcze dwie saszetki Porta 21, w końcu codziennie tam nie jestem, niech mają przyjemność.
Zaniosłam im tor z piłeczką, od razu wiedziały, co z nim robić
Obrazek Obrazek Obrazek
Koty są cudowne, ale najbardziej pokochałam czarną mamusię. Nadal bardzo chuda, muszę ją zabrać do weta na badania i ewentualną sterylkę. Ona wciąż karmi kociaki, a nie powinna.

ewar

 
Posty: 54972
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 20, 2019 17:21 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Rano zaniosłam kociej rodzince trochę wołowiny, kupiłam świeżutką dzisiaj. Mam nadzieję, że smakowała. Jadzia sporo dzisiaj zjadła, najwyraźniej najada się już na zimę, chociaż upał mamy straszny, ale przy dzisiejszych sensacjach pogodowych zima może przyjść szybciutko. Widziałam tylko dwie Kuleczki. Oczywiście dałam im jeść. Spotkałam tam znajomego, pracuje tam. Super. Poznałam go i jego żonę przy okazji wizyty PA, którą odbyłam. Bardzo fajni ludzie, domek ze snów. To psiarze i kociarze, bardzo kochają zwierzęta. Urodziła im się wnuczka, lekarze stwierdzili, że dziecko ma alergię i był nacisk, aby kotki ( dwie) uśpili. Nie zgodzili się na to, kochali wnuczkę, ale i kotki również. Uznali, że wnuczka ma rodziców, najwyżej nie będzie ich odwiedzała, z trudem, ale to jakoś przeżyją. Trudno opisać, jak rodzina ich oceniała. Okazało się, że dziecko żadnej alergii nie ma, bawi się z kotką ( jedna kotka w tzw. międzyczasie odeszła), nic złego się nie dzieje. Urodziła się druga wnuczka i już obyło się bez dramatów.

ewar

 
Posty: 54972
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 20, 2019 20:04 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Przy dzisiejszym postępie w medycynie jest cała masa szczepionek odczulajacych. Dobrze działają i nie trzeba kotów oddawać a tym bardziej usypiac. Jednak nadal panuje ciemnogród :strach:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 21, 2019 5:52 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

O alergii na koty już tyle było, szkoda słów.
Moje koty są głodne, dopominają się o jedzenie, a na razie mogą tylko pić wodę. Pusia będzie golona pod narkozą, musi być na czczo, solidarnie więc pozostałe też głodują. Trudno. Cieszę się, że Pusia będzie żyła w komforcie, jest teraz zadredzona, brudna, tak być nie może. Oby tylko dobrze zniosła narkozę. Niedługo wyruszamy do lecznicy.

ewar

 
Posty: 54972
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 21, 2019 7:30 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

ewar pisze:O alergii na koty już tyle było, szkoda słów.
Moje koty są głodne, dopominają się o jedzenie, a na razie mogą tylko pić wodę. Pusia będzie golona pod narkozą, musi być na czczo, solidarnie więc pozostałe też głodują. Trudno. Cieszę się, że Pusia będzie żyła w komforcie, jest teraz zadredzona, brudna, tak być nie może. Oby tylko dobrze zniosła narkozę. Niedługo wyruszamy do lecznicy.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 21, 2019 9:10 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Pusia w lecznicy, chyba już po zabiegu. Odbieram ją wczesnym popołudniem. Biedna, będzie bardzo głodna, prosiła o jedzonko, a ja nie mogłam jej dać :(
Kupiłam leki dla Beni na dziesięć dni i za wszystko zapłaciłam 175 zł. Umówiłam też czarną kotkę na sterylkę we wtorek. Najpierw będą badania i jeśli wszystko będzie w normie to od razu będzie zabieg.

ewar

 
Posty: 54972
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 21, 2019 9:46 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

ewar pisze:Pusia w lecznicy, chyba już po zabiegu. Odbieram ją wczesnym popołudniem. Biedna, będzie bardzo głodna, prosiła o jedzonko, a ja nie mogłam jej dać :(
Kupiłam leki dla Beni na dziesięć dni i za wszystko zapłaciłam 175 zł. Umówiłam też czarną kotkę na sterylkę we wtorek. Najpierw będą badania i jeśli wszystko będzie w normie to od razu będzie zabieg.


to chyba trzeba będzie jakis bazarek zrobić?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 21, 2019 12:43 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

mir.ka pisze:
ewar pisze:Pusia w lecznicy, chyba już po zabiegu. Odbieram ją wczesnym popołudniem. Biedna, będzie bardzo głodna, prosiła o jedzonko, a ja nie mogłam jej dać :(
Kupiłam leki dla Beni na dziesięć dni i za wszystko zapłaciłam 175 zł. Umówiłam też czarną kotkę na sterylkę we wtorek. Najpierw będą badania i jeśli wszystko będzie w normie to od razu będzie zabieg.


to chyba trzeba będzie jakis bazarek zrobić?

Przydałby się. Mam świetne fanty, ale ciągle brakuje mi czasu :oops:
Dzisiaj zrobiłam chyba ze 100 km na rowerze i na piechotę, a to jeszcze nie koniec. Zaraz biegnę po Pusię. Byłam u Kulek i widziałam białą mamusię :ok: :D Zrobiłam zdjęcie, wkleję później. Kotka od razu podeszła do miski z mięsem. Nadal jest chudziutka, niestety. Ktoś przynosi kotom karmę, ale chyba jakąś niezbyt dobrą, nie znika od razu.

ewar

 
Posty: 54972
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości