Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:I jeszcze parę zdjęć małych miśków u p.Izy. Kotki bawią się i razem i osobno, zabawki bywają różne
jak również miejsca do leżenia
Bywa, że pakują się na przykład do dużej szklanej salaterki , ale trudno o zdjęcia. Po firance też potrafią się wspinać, jak to zdrowe kociaki. Przejdzie im, ale na razie tak się bawią.
ewar pisze:Naprawdę są jak pluszowe zabawki. P.Iza je uwielbia, bo one zniewalają do kochania. Witają ją przy drzwiach, kiedy wraca do domu, pakują się na kolana i zasypiają w objęciach. To ufne kociaki, najwyraźniej nie doświadczyły niczego złego, albo tego nie pamiętają. Kolorystycznie też tworzą piękny duecik.
waanka pisze:Kocia piękność faktycznie zjawiskowa!
mir.ka pisze:ja wklejam przez fotosik, są bardzo długo
ewar pisze:Dziękuję W dzień funkcjonuję w miarę normalnie, ale noce są koszmarne, boli bardzo, nie mogę spać. Mam nadzieję, że leki zaczną w końcu działać.
Bardzo już zimno, ale sucho, można wsiadać na rower. Kotom muszę kupić coś kalorycznego. Dzisiaj do Meli i kociaków przyjedzie kurier, będą miały zapas żwirku i mokrej karmy. Suchej też już nie mają, ale zaniosę trochę swojej, zamówię w przyszłym tygodniu. Na szczęście koty już nie biegunkują, powodem kłopotów były więc robaki. Za dwa tygodnie powtórka, tabletki mam, podam wszystkim i mam nadzieję, że to już koniec.
Emek i Pipi rozrabiają u p.Izy, ale są takie słodziutkie Mają różne gusta kulinarne, chociaż to rodzeństwo, od zawsze razem, a jednak. Po weekendzie mam je pokazać wetce, zobaczymy, co dalej. Wciąż dostają oridermyl, ale świerzbu już nie mają, uszka czyste, nie drapią się, nie trzepią uszkami. Wyglądają na zdrowe i oby tak było. Telefonów o nie sporo, ale Arcana już się denerwuje, bo dzwonią głównie panie 70+
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 171 gości