Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

[ewar]

Podchodzi nawet pod recykling

[Gosiagosia]

[ewar]

Niestety, leje jak z cebra i tak ma być cały dzień

[Gosiagosia]

Niestety, leje jak z cebra i tak ma być cały dzień

U nas pochmurno ale nie pada.
Zawin się w kocyk i odpoczywaj.

[ewar]

Żeby odpocząć, to trzeba mieć spokojną głowę, a ja martwię się o koty. Wczoraj Jadzi nie było, dzisiaj może być głodna i przybiec mimo deszczu. Nie chciałabym, aby mokło biedactwo. Cóż, przygotuję coś na wszelki wypadek i może chociaż na chwilę przestanie padać to podjadę.

[mir.ka]

chyba wszędzie tak deszczowo dzisiaj

[mir.ka]

Pomysł nie jest mój
https://www.google.com/search?q=karmnik ... GUM:&vet=1
Wolałabym drewniany, ten z butelki nie jest zbyt estetyczny, ale i tak kilka razy mi zniknął Anatolek ma piękny i bardzo drogi na swoim bazarku, ale nie dla "bezdomnych " ptaszków, wcięłoby taki natychmiast. Oczywiście, zrobię zdjęcie, butelka taka 1,5 l.

aż poszukałam tego bazarku, faktycznie ładnie
ja mam dla ptaszków dwa drewniane domki, gdzie dostają mieszankę dla zimujacych ptaków z zooplusa, a w innym miejscu mają plastikowy z otworami u dołu na słonecznik, mam na niego widok z okna kuchennego

[ewar]

Arcana też podkarmia sikorki
mir.ka, Ty możesz sobie pozwolić na zainstalowanie domku dla ptaszków. U mnie balkon odpada, z oczywistych względów. U Kulek też nic takiego nie dam, bo nawet porcelanowe miseczki zniknęły Ptaszkom chyba wszystko jedno, ważne, aby ziarenka były w środku. Butelkę powiesiłam tak, aby koty się tam nie dostały, bo szczególnie to nadrzewne cudo jest polujące.

[ewar]

Chyba jednak nie pojadę Leje straszliwie, nie ma to sensu. Pojadę jutro i pojutrze.

[mir.ka]

Arcana też podkarmia sikorki
mir.ka, Ty możesz sobie pozwolić na zainstalowanie domku dla ptaszków. U mnie balkon odpada, z oczywistych względów. U Kulek też nic takiego nie dam, bo nawet porcelanowe miseczki zniknęły Ptaszkom chyba wszystko jedno, ważne, aby ziarenka były w środku. Butelkę powiesiłam tak, aby koty się tam nie dostały, bo szczególnie to nadrzewne cudo jest polujące.

ja jeszcze nie dokarmiam, choć sikorki już od jakiegos czasu zaglądaja mi w okno

[ewar]

Nareszcie nie pada, ufff! Jest zimno, ale to nic, da się jechać i może koty przyjdą. Wcześniej jeszcze idę do Meli i kociaków, odrobaczę całe kocie stado i psa. Mam nadzieje, że to już będzie koniec. Jutro biorę parkę od p.Izy do weta, w czwartek małą kotkę z chorymi oczkami i taki mi się tydzień szykuje. Zmęczona jestem, półpasiec nie daje mi spać, nie mogę wypocząć. Jak długo jeszcze? W dzień spokojnie, daję radę, ale noce są koszmarne.
Dzisiaj dzień bezmięsny, koty dostaną gotową karmę, jakoś to przeżyją. Nie lubię takich wolnych dni pod rząd.

[mir.ka]

przyszła Jadzia na jedzonko?

[Gosiagosia]

[ewar]

przyszła Jadzia na jedzonko?

Przyszła Właściwie to czekała na mnie, wybiegła mi na spotkanie. Była głodna, ale nie jakoś szczególnie, trochę jedzenia zostawiła srokom. Kulki ktoś nakarmił, oczywiście mój przyjaciel Kulek się pojawił i tylko on. Czarnego dorosłego Kulka spotkałam po drugiej stronie ruchliwej ulicy, włóczykij jeden Dostał saszetkę, zresztą powinien wiedzieć, gdzie jest stołówka. Sikorki nie były zainteresowane słoniną i kulą z ziarnami, zniknęło trochę słonecznika, uzupełniłam butelkę. Nie wzięłam aparatu, zdjęcia zrobię innym razem.
Mela, kociaki i pies odrobaczone. Nawet łatwo poszło. Spieszyłam się, a koty przypięły się do misek, nie zrobiłam w sumie zdjęć, tylko Meli. Kotka jest cudna

Mała koteczka ma już zdecydowanie lepsze oczka.

[mir.ka]

u mnie słoniną ani kulami ptaszki się nie interesują, za to słonecznik szybko znika