Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Wiem, że czasem dokocenie bywa trudne. Nigdy nie stosowałam żadnych feromonów, kropli, nic z tych rzeczy. Jakoś mi się udawało. Stella już na luzie, parę dni jeszcze i będzie łobuzować jak dawniej. To naprawdę fajna koteczka.
A teraz Chmurek. U niego wszystko w porządku, Duża zakochana w nim po uszy. Chmurek ma teraz towarzystwo bengalskiego kocurka. To kotek taty Dużej, który wyjechał na kilka dni i bengalek się wprowadził na trochę. Wszyscy zachwyceni, bo koty bardzo się zaprzyjaźniły. Szaleją na balkonie, przytulają się do siebie, myją nawzajem uszka. Jestem zdziwiona, bo Chmurek u mnie łaskawie pozwalał się kochać któremuś z kotów, uczucia raczej nie odwzajemniał, był dominujący bardzo i stąd zdecydowałam, że powinien być jedynakiem. Duża pracuje w domu, rzadko wychodzi, domek więc idealny. No, ale popatrzcie
Awans społeczny, z zapchlonej, brudnej piwnicy - takie z Chmurka teraz panisko
edit: byłam pod hutą, Jadzi nie było. Nakarmiłam za to przemiziastą piwniczną burasię koło szkoły muzycznej. Jest świeżo po sterylce, tak myślę, bo brzuszek jeszcze nie całkiem zarośnięty. Szkoda mi jej, nie pasuje do piwnicy, ale nie będę jej kradła.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 150 gości