Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon kwi 22, 2019 16:56 Re: Koty z Hucianego Grodu

Naprawdę dobrze, że Stella wraca. Dla wszystkich tak będzie lepiej. Jadzia natomiast musi mieć jakąś stołówkę, nie może być inaczej. Straszliwie poraniona poradziła sobie przez kilka miesięcy to chyba i teraz też ma co jeść. Będę jeździła, na pewno z Dorotą wybierzemy się nie raz na "obchód" huty, ona zna te tereny dobrze, ja nie za bardzo. Nic więcej zrobić nie mogę, ewentualnie walić głową w mur, ale przecież to nic nie da.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 23, 2019 5:30 Re: Koty z Hucianego Grodu

Przywiozłam wczoraj kotom pęk trawy. Całkiem sporo tego było, natychmiast rzuciły się do jedzenia. Wszystko zniknęło 8O , ale tylko jeden biedak się odkłaczył. Nie wiem, który, ale na pewno poczuł się lżej.
Codziennie wieczorem staram się bawić z kotami, szczególnie zależy mi, aby Benia miała trochę ruchu i schudła. Ona bardzo lubi bawić się wędką. Kocich chłopców nie trzeba zachęcać do zabawy, potrafią gonić kulkę z folii przez godzinę, Daszka stale i niezmiennie kocha tor z piłeczką, a Lucy szaleje na drapaku na balkonie. Fajne są te moje kotki :1luvu: Wczoraj była akcja zbiorowego podcinania pazurków. Pusię pominęłam, oczywiście. Z pozostałymi poszło gładko. Dzisiaj zapowiada się piękny, słoneczny dzień, koty będą zadowolone, bo balkon będzie cały czas otwarty.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 24, 2019 11:07 Re: Koty z Hucianego Grodu

Słońce świeci, ale upału nie ma, a kaloryfery przestały grzać :(
Pusia ma się świetnie, wczoraj dopominała się o podwójną kolację, zjadła naprawdę dużo wołowiny. Cieszy mnie to bardzo. Apetyt to dobry znak. Lucy wciąż ma niezłe oczka, aż boję się cieszyć. Kotka stała się bardzo aktywna, dużo biega, bawi się pięknie, zwłaszcza na balkonowym drapaku. Usiłuję przekonać Mimka, że jest miziakiem :mrgreen: , ale idzie mi to powoli. Biorę go na ręce, głaszczę i przytulam, ale on zdecydowanie woli Benię. Nie poddaję się jednak. Z rozczuleniem patrzę na Daszkę i Piksela, bo oni zawsze w objęciach. Wczoraj też widziałam jak Gabryś podszedł do Beni i dopominał się pieszczot z jej strony. Podstawiał główkę, ocierał się o kotkę. To duży, bardzo dorosły już kot, ale nie znaczy to, że nie chce być kochany.
Stella już w samochodzie p.Dariusza, gdzieś między 17-tą a 18-tą będzie w domu. Nie mogę się już doczekać. Mam nadzieję, że i kotka się ucieszy, że wróciła na stare śmieci.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 24, 2019 17:41 Re: Koty z Hucianego Grodu

Stella już u mnie. Obwąchana przez wszystkie koty, biega po całym mieszkaniu i zwiedza stare kąty. Jechała długo, coś około siedmiu godzin, ale się nie załatwiła po drodze. Wymiziałam, wygłaskałam, teraz szykuję kolację dla wszystkich kotów, mam nadzieję, że i Stella się naje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 24, 2019 18:51 Re: Koty z Hucianego Grodu

Dobrze, że juz w domu jest malutka. Będziesz jeszcze próbowała ja wyadoptować?

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro kwi 24, 2019 19:41 Re: Koty z Hucianego Grodu

ewar pisze:Stella już u mnie. Obwąchana przez wszystkie koty, biega po całym mieszkaniu i zwiedza stare kąty. Jechała długo, coś około siedmiu godzin, ale się nie załatwiła po drodze. Wymiziałam, wygłaskałam, teraz szykuję kolację dla wszystkich kotów, mam nadzieję, że i Stella się naje.



i jak Stella po kolacji?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 25, 2019 5:59 Re: Koty z Hucianego Grodu

Stella już po śniadaniu. Bardzo dużo zjadła, co mnie cieszy, bo był z tym problem w domku. Trochę chyba obco pachnie, bo koty ją wąchają, trochę z rezerwą do niej podchodzą. Stella dom poznała, zachowuje się tak, jakby nigdy nie wyjeżdżała.
aga66 pisze:Będziesz jeszcze próbowała ja wyadoptować?

Tak.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 25, 2019 9:51 Re: Koty z Hucianego Grodu

Zrobiło się upalnie. Koty na balkonie, ale długo nie wytrzymają, będzie zbyt gorąco nawet jak dla nich. Stella siedzi w drapakowej budce, jak wcześniej. Najadła się, wyspała, zrobiła podręcznikową kupę, wszystko jest OK. Może jest tylko nieco spokojniejsza, bardziej ostrożna w kontaktach z kotami. Na razie nie prowokuje ich do zabawy, nie ma jednak żadnych syków ani warkotów.
Podkarmiamy z p.Izą koteczkę z sąsiedniego bloku. To klon Chmurka. Nie jest wysterylizowana oczywiście, wychodzi. Mam tylko nadzieję, że w pobliżu nie ma żadnego pełnojajecznego kocura, bo... :(
Dzisiaj mam wizytę u lekarza, przy okazji zobaczę, czy Jadzia przypadkiem nie zdecydowała się przyjść. Wezmę dzwonek rowerowy i trochę jedzenia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 25, 2019 10:01 Re: Koty z Hucianego Grodu

Obrazek
Witamy się na nowym wątku.
Dobrze że Stella wróciła. Kciuki za malutką. :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2019 10:29 Re: Koty z Hucianego Grodu

Dla Stelli ta „wycieczka”, to jak zły sen... :roll:
Potrzymam kciuki za nowy, ten właściwy domek :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2019 11:13 Re: Koty z Hucianego Grodu

Ja się zaczynam bać adopcji "na dokocenie". Szkoda, że się nie udało, bo to był naprawdę dom, jakiego się szuka dla kotów :(

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw kwi 25, 2019 11:49 Re: Koty z Hucianego Grodu

ewar pisze:Zrobiło się upalnie. Koty na balkonie, ale długo nie wytrzymają, będzie zbyt gorąco nawet jak dla nich. Stella siedzi w drapakowej budce, jak wcześniej. Najadła się, wyspała, zrobiła podręcznikową kupę, wszystko jest OK. Może jest tylko nieco spokojniejsza, bardziej ostrożna w kontaktach z kotami. Na razie nie prowokuje ich do zabawy, nie ma jednak żadnych syków ani warkotów.
Podkarmiamy z p.Izą koteczkę z sąsiedniego bloku. To klon Chmurka. Nie jest wysterylizowana oczywiście, wychodzi. Mam tylko nadzieję, że w pobliżu nie ma żadnego pełnojajecznego kocura, bo... :(
Dzisiaj mam wizytę u lekarza, przy okazji zobaczę, czy Jadzia przypadkiem nie zdecydowała się przyjść. Wezmę dzwonek rowerowy i trochę jedzenia.



Jadziuniu przyjdź :ok: :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 25, 2019 11:50 Re: Koty z Hucianego Grodu

Arcana pisze:Ja się zaczynam bać adopcji "na dokocenie". Szkoda, że się nie udało, bo to był naprawdę dom, jakiego się szuka dla kotów :(


ale być moze kocurek jest z tych co wola być jedynakami
ja mam mniejsze obawy jak kot trafia do domu z psem niż z drugim kotem
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 25, 2019 12:14 Re: Koty z Hucianego Grodu

Kocurek był niesprawdzony pod kątem innych kotów, bo niedawno przygarnięty, miał trafić do schroniska. Ja na miejscu opiekunki dałabym sobie już spokój z dokoceniem. Chciała dobrze dla kota.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw kwi 25, 2019 12:43 Re: Koty z Hucianego Grodu

[quote="mir.ka"]ja mam mniejsze obawy jak kot trafia do domu z psem niż z drugim kotem
Zdecydowanie.
Nie jestem ortodoksyjna, jeżeli chodzi o wydawanie kotów. Jimi, Chmurek, Motka i jeszcze kilka z założenia mieli być jedynakami i takimi są. Koty siedzą u mnie długo i mam okazję je poznać, wiem, co dla nich lepsze. Koci jedynak, zwłaszcza młodziutki w domku, gdzie wszyscy pracują i kot byłby sam przez kilkanaście godzin, a potem zmęczeni ludzie nie mieliby dla niego czasu to nieporozumienie.
W przypadku Stelli popełniono błędy ( behawiorystka) . Nie mam cienia pretensji do Dużej, bo naprawdę bardzo się starała. Domek naprawdę byłby super, pod każdym względem. Stella od razu poczuła się jak w domu, polubiła Dużą, bawiła się pięknie. Potem było już gorzej, niestety.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 83 gości