Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
SabaS pisze:Zdjęcie kociaków na parapecie cudne
ewar pisze:Trochę tego mam, było w gratisie to wzięłam. Meli i kociakom smakuje bardzo, dostaną jeszcze. Zrobiłam im dzisiaj zdjęcia, później wkleję.
Pod hutą nie było Jadzi, był tylko Czaki, dostał kocią tackę, którą zjadł natychmiast. To dla niego tyle, co kilka kęsów kanapki, ale chociaż to mu dałam. Sreberko było, jadł ze smakiem suchą karmę. Najbardziej jednak był spragniony, pił wodę łapczywie. W misce był tylko lód. Nalałam do dwóch misek, postawiłam w słońcu, ptaszki też się napiją. Ale dużo sikorek przyleciało Jadły słonecznik, obie butelki cieszyły się wzięciem. Jak będę miała trochę pieniędzy to zamówię im karmę z Zooplusa, są tam też kule dla ptaków. Słonecznik oczywiście też będą dostawały, bo to im najbardziej smakuje.
Kociaki Meli
Mela bała się. Ona tak ma dosyć wolności, że boi się nawet wyjść na parapet.
aga66 pisze:Oby w końcu trafiły do swoich domków
mir.ka pisze:a Mela to tak jak moja Elenka, boi się tego co na zewnątrz, bo nic dobrego jej tam nie spotkało
ewar pisze:Gosia, mam 15 domowych kotów na utrzymaniu, jedzenie, żwirek, wet, to wszystko są ogromne koszty. Bezdomnych mam już malutko, zresztą one są tańsze w utrzymaniu.
ewar pisze:mam za dużo rzeczy, nie mam gdzie tego upchać, a wyrzucać cokolwiek jest mi baaardzo ciężko Jestem dzieckiem PRL-u, ponoć to z tego wynika.
ewar pisze: Sikorki też były, jadły słonecznik ze smakiem. To urocze ptaszki.
ewar pisze:Sprzątałam już po 12 kotach, teraz "tylko" po 8 Nie mam czysto , ale to dlatego, że mam za dużo rzeczy, nie mam gdzie tego upchać, a wyrzucać cokolwiek jest mi baaardzo ciężko Jestem dzieckiem PRL-u, ponoć to z tego wynika.
Jadzi wciąż nie ma , ale ja jestem konsekwentna, jeżdżę jak zawsze. U Kulek byłam, nie było sreberka , ale pojawił się brat lub siostra tego z plamką na nosku[*} Tyle czasu go nie widziałam. Nie zrobiłam zdjęcia, bo to coś było głodne, a bało się podejść. Szybko odjechałam. Po wizycie u siostry jeszcze tam zajrzałam, żadnego kota nie było, mięso zjedzone, kocia karma została. Sikorki też były, jadły słonecznik ze smakiem. To urocze ptaszki.
A takie coś włóczy się w Stalowej Woli
https://pl-pl.facebook.com/kocia.wyspa/ ... =3&theater
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości