Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 17, 2019 12:39 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w drodze do DS-u.

:ok: :ok: :ok: a proszę :)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro lip 17, 2019 12:59 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w drodze do DS-u.

ewar pisze:Fendi szczęśliwie dojechał, był grzeczny w samochodzie p.Dariusza. Teraz powinien już być u siebie, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Jak będą wieści z domku to zaraz napiszę. Poproszę o kciuki za przyjaźń kocio-kocią.

:ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 17, 2019 14:43 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w drodze do DS-u.

ewar pisze:Fendi szczęśliwie dojechał, był grzeczny w samochodzie p.Dariusza. Teraz powinien już być u siebie, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Jak będą wieści z domku to zaraz napiszę. Poproszę o kciuki za przyjaźń kocio-kocią.


ile tylko chcecie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72717
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 17, 2019 15:38 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Żeby tym razem się udało :ok: I żeby to był domek na zawsze :ok: Za przyjaźń :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10239
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 17, 2019 15:43 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Kciuki od nas również! Na razie ode mnie, ale potem jeszcze potrzymają kciuki Bajka, Feliś i Bezia, będzie więcej! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 17, 2019 15:47 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Dzwoniłam. Duża pod urokiem Fendiego. Kotek nie jest jeszcze pewny siebie, ale przytula się, mizia, bardzo pasuje mu bliskość człowieka. A Rysio się boi. Nie ma syków, warkotów, ale Rysio profilaktycznie chowa się pod narzutę. Taki jest. Arcana go nie widziała podczas wizyty, wczoraj był jakiś fachman, coś reperował i Rysio też siedział w swoim azylu. Duża wymienia koty posłankami, głaszcze je na zmianę, dopieszcza rezydenta, jest tak, jak być powinno. Dużą rozczula to, że Fendi jest taki malutki. To prawda, czarne puchatki są małe, futro sprawia, że wydają się większe, ale to drobinki. Od zawsze pisałam na wątku, że są wyjątkowo małe. Podobno ich mama jest takim mikrokotkiem.
Kciuki nadal potrzebne jednak, to dopiero trzy godziny w nowym domu.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 17, 2019 18:43 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Kciuki są :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

aga66

 
Posty: 6126
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro lip 17, 2019 19:01 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Wszystkiego najkociego w Twoim WŁASNYM, OSOBISTYM DOMU STAŁYM kochany Fendusiu.
Oby to był już ten jedyny dom na całe długie,zdrowe i beztroskie życie.
Bądź szczęśliwy Maleńki :ok: :ok: :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2627
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw lip 18, 2019 6:14 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

To ja tak na szybko zacytuję fragment maila od Dużej Fendiego i Rysia
cyt. Pani Ewo mamy postęp. Rysio po spędzeniu połowy dnia pod łóżkiem widać stwierdził, że to coś go nie zje i poszedl pod drzwi Fendiego i pomiaukiwal i gruchal jak golab. Gruchanie zawsze jest w pozytywnych sytuacjach wiec zrobilam chlopakom szparke w drzwiach i po powąchaniu Fendi wyszedl z pokoju. Od poltorej godziny lezymy wszyscy na podlodze a chlopaki zmieniaja sie pod lozkiem Fendi zachowuje sie cudownie daje wszystkie mozliwe znaki pokoju. To chodząca słodycz.

P.s. po nastepnych 2 godzinach: chlopaki chodza juz po calym domu + balkon, Fendi zwiedza Rysio chodzi za nim. Jeszcze sie czają o obserwują.

I jak się nie cieszyć? :lol:

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 18, 2019 7:08 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

ewar pisze:To ja tak na szybko zacytuję fragment maila od Dużej Fendiego i Rysia
cyt. Pani Ewo mamy postęp. Rysio po spędzeniu połowy dnia pod łóżkiem widać stwierdził, że to coś go nie zje i poszedl pod drzwi Fendiego i pomiaukiwal i gruchal jak golab. Gruchanie zawsze jest w pozytywnych sytuacjach wiec zrobilam chlopakom szparke w drzwiach i po powąchaniu Fendi wyszedl z pokoju. Od poltorej godziny lezymy wszyscy na podlodze a chlopaki zmieniaja sie pod lozkiem Fendi zachowuje sie cudownie daje wszystkie mozliwe znaki pokoju. To chodząca słodycz.

P.s. po nastepnych 2 godzinach: chlopaki chodza juz po calym domu + balkon, Fendi zwiedza Rysio chodzi za nim. Jeszcze sie czają o obserwują.

I jak się nie cieszyć? :lol:

Cieszyć się trzeba i to bardzo. :ok:
Cudowna wiadomość i Duża super babka. :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 18, 2019 8:11 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Fantastyczne wieści :D :ok:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw lip 18, 2019 9:28 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Też się ogromnie cieszę. Pani zadzwoniła o innego kota, ale Arcana przytomnie poleciła Fendiego. To nie jest tak, że odbiera się dom jakiemuś kotu, ale chodzi o to, aby wszyscy byli szczęśliwi. Koty Killathy zostały wyadoptowane na ogłoszenia moich kotów, chociażby. Ktoś dzwoni o jakiegoś kota, a do domku jedzie inny. Trzeba rozmawiać z domkiem, słuchać, czego oczekuje i dokładnie też opisać kota do adopcji. Jest to szczególnie ważne przy dokoceniach. Ryzyko, że się nie uda zawsze jest, ale minimalne.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 18, 2019 15:45 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Super, że Fendiemu dobrze idzie! W dalszym ciągu kciuki będą :) Za Fendiego i za Rysia i za ich Dużą :ok: :ok: :ok:

ewar pisze:Też się ogromnie cieszę. Pani zadzwoniła o innego kota, ale Arcana przytomnie poleciła Fendiego. To nie jest tak, że odbiera się dom jakiemuś kotu, ale chodzi o to, aby wszyscy byli szczęśliwi. Koty Killathy zostały wyadoptowane na ogłoszenia moich kotów, chociażby. Ktoś dzwoni o jakiegoś kota, a do domku jedzie inny. Trzeba rozmawiać z domkiem, słuchać, czego oczekuje i dokładnie też opisać kota do adopcji. Jest to szczególnie ważne przy dokoceniach. Ryzyko, że się nie uda zawsze jest, ale minimalne.


Tak, ja przecież też zadzwoniłam "po" Gabrysia :) A do DS przyjechała... Bajka :) I jeszcze pamiętam ten tekst, jakby z tłumaczeniem, że "niestety" Bajka jest też bura (a ja przecież buraska juz miałam) - ale właśnie to mi uświadomiło, że przecież kocham buraski :D Więc super, że przyjechała "Bajka, mała burasia" :D

Oj, Bajeczko, my już ponad 2,5 roku razem! Tak, obchodziłysmy święto z tej okazji pod koniec czerwca :) Miau...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 18, 2019 16:43 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Nul pisze:Tak, ja przecież też zadzwoniłam "po" Gabrysia :) A do DS przyjechała... Bajka :) I jeszcze pamiętam ten tekst, jakby z tłumaczeniem, że "niestety" Bajka jest też bura (a ja przecież buraska juz miałam) - ale właśnie to mi uświadomiło, że przecież kocham buraski :D Więc super, że przyjechała "Bajka, mała burasia" :D

No właśnie :lol: I Bajce tym sposobem trafił się taki fajny domek :lol: Ja też kocham buraski, a nie mam żadnego. I niech tak będzie, kotów i tak mam za dużo.
Pod hutą była tylko Jadzia. Możliwe, że płochliwe coś upolowało, albo załapało się na inną stołówkę. Byłam dość długo, dzwoniłam dzwonkiem, miało czas na przyjście. Jadzia chyba była zadowolona z posiłku, troszkę zostawiła, czyli się najadła. Musi jej wystarczyć do soboty, jutro nie jadę.
Wieści z domku Fendiego ( mówią o nim Mały) dobre. Jeszcze chłopcy nie są zaprzyjaźnieni, ale wszystko jest na dobrej drodze. Rysio był trochę dzikuskiem, potrafił podrapać przy głaskaniu i teraz Duża jakoś nie może się przyzwyczaić, że Fendi uwielbia mizianki. Spał w łóżku, ale o 2 w nocy zaczął bardzo miauczeć i musieli go wypuścić z pokoju. Nie wiem, może tęsknił, chciał się bawić, trudno powiedzieć. Z kuwetki korzysta wzorowo, ale Rysio po nim sprząta :mrgreen: Dokładnie zakopuje urobek Fendiego.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lip 19, 2019 6:58 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

ewar pisze:
Nul pisze:Tak, ja przecież też zadzwoniłam "po" Gabrysia :) A do DS przyjechała... Bajka :) I jeszcze pamiętam ten tekst, jakby z tłumaczeniem, że "niestety" Bajka jest też bura (a ja przecież buraska juz miałam) - ale właśnie to mi uświadomiło, że przecież kocham buraski :D Więc super, że przyjechała "Bajka, mała burasia" :D

No właśnie :lol: I Bajce tym sposobem trafił się taki fajny domek :lol: Ja też kocham buraski, a nie mam żadnego. I niech tak będzie, kotów i tak mam za dużo.
Pod hutą była tylko Jadzia. Możliwe, że płochliwe coś upolowało, albo załapało się na inną stołówkę. Byłam dość długo, dzwoniłam dzwonkiem, miało czas na przyjście. Jadzia chyba była zadowolona z posiłku, troszkę zostawiła, czyli się najadła. Musi jej wystarczyć do soboty, jutro nie jadę.
Wieści z domku Fendiego ( mówią o nim Mały) dobre. Jeszcze chłopcy nie są zaprzyjaźnieni, ale wszystko jest na dobrej drodze. Rysio był trochę dzikuskiem, potrafił podrapać przy głaskaniu i teraz Duża jakoś nie może się przyzwyczaić, że Fendi uwielbia mizianki. Spał w łóżku, ale o 2 w nocy zaczął bardzo miauczeć i musieli go wypuścić z pokoju. Nie wiem, może tęsknił, chciał się bawić, trudno powiedzieć. Z kuwetki korzysta wzorowo, ale Rysio po nim sprząta :mrgreen: Dokładnie zakopuje urobek Fendiego.

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72717
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości