Strona 1 z 2

Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Nie lut 10, 2019 21:47
przez Shavi
Nie aktualne

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 18:46
przez ewar
Kotka jest śliczna :1luvu: Czy jest już bezpieczna?

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 8:36
przez Shavi
Nie aktualne

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 15:14
przez ewar
Trzeba ją zabrać do weta na przegląd, ocenić wiek, płeć i stan zdrowia, a potem ogłaszać. Tutaj domku nie znajdzie. Jest naprawdę śliczna, a są wielbiciele czarnych kotów. No i jeszcze nie sezon na kociaki, trzeba to wykorzystać.

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 16:27
przez Shavi
Nie aktualne

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 21:30
przez variovorax
Mogę pomóc z ogłoszeniami - przyszykować i wypromować np. na OLX.
Bardzo ładna kotka! :)

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 9:27
przez Shavi
Nie aktualne

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 15:21
przez Shavi
Nie aktualne

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 15:41
przez ewar
Żeby jednak nie okazało się, że kotka będzie mieć kocięta. Nie możesz jej wysterylizować ? Nie ma darmowych sterylek, żadnej fundacji w okolicy? Sama nie możesz jej pokazać wetowi?

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 16:55
przez ewar
Bardzo proszę o jakakolwiek pomoc dla tej kotki. Ja jestem za daleko, a z autorką wątku chyba trudno się będzie dogadać. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Wiadomo, że kot ma ok.3-4 lat, a nie wiadomo jakiej jest płci 8O Zakładam , że to faktycznie koteczka, na kocura mi nie wygląda. Wydaje się być zdrowa, ma piękną sierść, śliczne oczka i jest grubiutka. Nie lubi wychodzić, możliwe, że się boi, a może już kocury ją molestują? Czy naprawdę musi być dramat, żeby pomoc ruszyła?

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 17:43
przez Shavi
Nie aktualne

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 18:08
przez ewar
Masz widać większe doświadczenie niż ja, bo nigdy nie byłam przy porodzie kotki, staram się sterylizować, nie dopuszczać, aby bezdomna kotka rodziła. Zastanawiam się jak taka doświadczona osoba może nie rozpoznać płci, a znać wiek kota. Nie wiem dlaczego kotka nie może odwiedzić weta, piszesz, że robisz co możesz, tego widocznie nie i stąd moja prośba o pomoc. Nie wiem o Tobie nic, nie oceniam, a zarzucanie mi tego, że określam Cię jako potwora jest nadużyciem, delikatnie rzecz ujmując.

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 18:11
przez ewar
Shavi pisze: Po prostu według mojego zdania odstraszasz potencjalnych chętnych na wzięcie kotki, a nie zachęcasz.
8O

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 19:40
przez Shavi
Nie aktualne

Re: Czarna, bezdomna kotka poszukuje domu - Jastrzębie Zdrój

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 20:56
przez mimbla64
Shavi pisze:
Załóżmy, że wszystkie koty zostałyby wysterylizowane i wszystkie znajdują swoje domy, co się wtedy dzieje ? Plaga myszy i szczurów prawdopodobnie osiąga taką liczbę, że człowiek nie dałby sobie z nimi rady. Taką sytuację przeżyli kiedyś Niemcy, gdy zostały wysterylizowane wszystkie koty i na „gwałt” sprowadzali koty z innych krajów, również z Polski.



Pomijając już to, czy nawet przy intensywnych sterylkach możliwe jest wysterylizowanie wszystkich kotów wolno żyjących i bezdomnych,
to Twoje przekonania na temat kotów i ich znaczenia w walce z myszami i szczurami nie znajdują potwierdzenia w badaniach.
https://naukowy.blog.polityka.pl/2018/1 ... ?nocheck=1
Cytat z artykułu:
"Kolonia szczurów miała się równie dobrze przed pojawieniem się kotów i po. Szczury musiały się mieć bardziej na baczności, musiały częściej się chować, być może musiały szukać pożywienia gdzie indziej niż zwykle. Ale najwyraźniej znajdowały go wystarczająco dużo, a strach przed kotami nie był na tyle duży, żeby przenieść kolonię. Ryzyko zostało wkalkulowane i choć zauważalnie wpłynęło na zachowanie szczurów, na sam stan ich populacji nie wpłynęło praktycznie w ogóle."
A tutaj artykuły na temat "dobrodziejstwa" kotów dla środowiska:
https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/co-r ... _popularne

http://wyborcza.pl/1,75400,18444282,kot ... rachu.html

Tak więc w świetle powyższych artykułów sterylizacja i zmniejszanie populacji kotów, inwazyjnego gatunku w środowisku, są jak najbardziej wskazane.

"Kot domowy (Felis catus, również Felis silvestris catus lub Felis (silvestris) domesticus) – udomowiony gatunek ssaka z rzędu drapieżnych z rodziny kotowatych. Koty zostały udomowione około 9500 lat temu i są obecnie najpopularniejszymi zwierzętami domowymi na świecie. Gatunek prawdopodobnie pochodzi od kota nubijskiego, przy czym w Europie krzyżował się ze żbikiem. Jest uznawany za gatunek inwazyjny."

"Gatunek inwazyjny – gatunek alochtoniczny o znacznej ekspansywności, który rozprzestrzenia się naturalnie lub z udziałem człowieka i stanowi zagrożenie dla fauny i flory danego ekosystemu, konkurując z gatunkami autochtonicznymi o niszę ekologiczną, a także przyczyniając się do wyginięcia gatunków miejscowych."