Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury
Napisane: Wto mar 05, 2019 20:53
Dziewczyny - po raz kolejny to napiszę
One nie głodują. Naprawdę.
Wystarczy spojrzeć na ich brzuchy.
One dostają za dużo jedzenia.
Wczoraj też karmniki wszystkie były puste, ale one jedzą z nudów.
I jedzą za dużo.
Mają bardzo mało aktywności i nie mają gdzie spalać tego, co zjedzą.
A konflikty zawsze będą w takim stadzie, nie wyeliminujemy tego choćbyśmy im postawili i 20 misek. Zawsze znajdzie się 2-ch chętnych akurat do jednej i się nafutrują
Póltorej saszetki na głowę to moje domowe jedzą owszem, ale na cały dzień i podzielone na 3 porcje...
Nie dawajmy im tyle, naprawdę.
One nie głodują. Naprawdę.
Wystarczy spojrzeć na ich brzuchy.
One dostają za dużo jedzenia.
Wczoraj też karmniki wszystkie były puste, ale one jedzą z nudów.
I jedzą za dużo.
Mają bardzo mało aktywności i nie mają gdzie spalać tego, co zjedzą.
A konflikty zawsze będą w takim stadzie, nie wyeliminujemy tego choćbyśmy im postawili i 20 misek. Zawsze znajdzie się 2-ch chętnych akurat do jednej i się nafutrują
Póltorej saszetki na głowę to moje domowe jedzą owszem, ale na cały dzień i podzielone na 3 porcje...
Nie dawajmy im tyle, naprawdę.