Strona 25 z 104

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 8:20
przez pyma
Dyżury:

piątek (22.02)-dilah
sobota (23.02)-mgska
niedziela (24.02)-Pietraszka
poniedziałek (25.02)-??????????????
wtorek (26.02)-pyma
środa (27.02)-
czwartek (28.02)-Dominika.zuza
piątek (01.03)-
sobota (02.03)-kati.2012
niedziela (03.03)-
poniedziałek (04.03)-
wtorek (05.03)-
środa (06.03)-

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 8:25
przez olala1
to nasza nowość Edek
kocurek 8 miesięczny, jeszcze jajeczny. Sympatyczny, śliczny i w ogóle :1luvu:

ObrazekObrazek

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 8:31
przez mgska
Pietraszka pisze:Mogę wziąć niedzielę zamiast soboty, jak ktoś może wziąć sobotę?

to ja wezmę sobotę.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 8:37
przez pyma
Wczorajszy dyżur:

na ogólnym w kuwetach kupy ładne. Jakiś lejec nasikał przy nowym koszyczku a potem podczas dyżuru lał ukradkiem po kątach - w kuchni, w łazience i U Lei na namiot :evil: nie udało mi się lejca przyłapać na gorącym uczynku.
Generalnie towarzystwo jakieś podminowane, syczało i warczało na siebie.
Sylwek zaatakował Kube i Ptysia. Nasadzał się z Bystrym też na Natkę. Jak w ogóle Natka zachowywała się w szpitaliku ? Może ją tam teraz dać jak jest tylko Felek ?
Szkoda mi tej drobiny wśród tej bandy chłopaków. :?
Nie pamiętam czy ktoś o tym pisał, ale Ziutek ma sporego strupa na głowie.
Lea trochę pobyła na ogólnym, ale potem zaczęła atakować chłopaków i wróciła do siebie, rzeczywiście ma ten kark znów mocno rozdrapany i wydaje mi się, że schudła :(
W szpitaliku Mambę udało mi się ogarnąć bez ucieczki, łatwo nie było 8)
Edek, moja miłość :1luvu: cudny, trochę płakał zwłaszcza jak gadałam z Kajtkiem, apetyt dopisuje, w kuwecie komplet, chociaż dosyć często odwiedzał kuwetę, myślałam, że ma problem z wysikaniem się ale przy mnie ładnie siknął.
Trzeba go obserwować, bo może jednak coś mu się tam dzieje.
Kajtuś na szczęście wczoraj załapał z jedzeniem :ok: i całkiem sporo zjadł gourmeta w saszetce z łososiem w brązowym opakowaniu, zostawiłam mu kilka saszetek na klatce.
Wszystkie leki przyjął z godnością, tylko przy relakserze bardzo się popluł. Trochę pozwiedzał szpitalik i dłuuugo się mizialiśmy na moich kolanach. On ciężki jest, ma wielki brzuchol ale boki zapadnięte i czuć kręgosłup pod palcami.

W LODÓWCE SĄ PARÓWKI :!:

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 8:58
przez olala1
Co do Natki, ona trochę Felka ganiała ale to były jej początki, można spróbować. Felek jak jest teraz sam to bardzo odżył, bardzo <3 nawet wita w drzwiach :) cudo chłopak

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 9:08
przez dilah
olala1 pisze:Co do Natki, ona trochę Felka ganiała ale to były jej początki, można spróbować. Felek jak jest teraz sam to bardzo odżył, bardzo <3 nawet wita w drzwiach :) cudo chłopak

Dlatego ja bym go Natką "nie uszczęśliwiała" ona radzi sobie na ogólnym

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 11:09
przez Duszek686
Tez myślę, że ona Felkowi będzie na łeb skakała - ona do domu niech juz idzie lepiej :mrgreen:
To jest przecudne, fantastyczne stworzenie więc chyba długo czekac nie powinna :wink:

Ola - nie masz żadnych zapytań o nią???

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 11:12
przez olala1
Duszek686 pisze:Tez myślę, że ona Felkowi będzie na łeb skakała - ona do domu niech juz idzie lepiej :mrgreen:
To jest przecudne, fantastyczne stworzenie więc chyba długo czekac nie powinna :wink:


no jak Wy możecie tak mówić o tej dziewczę :ryk:
ona zdobywa większe poziomy niż łeb Felka

Duszek686 pisze:Ola - nie masz żadnych zapytań o nią???

mam :twisted:

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 12:22
przez Pietraszka
mgska pisze:
Pietraszka pisze:Mogę wziąć niedzielę zamiast soboty, jak ktoś może wziąć sobotę?

to ja wezmę sobotę.
ok, to ja niedzielę :)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Sob lut 23, 2019 8:36
przez dilah
Wieści z wczoraj
Leki Kajtusiowi wszystkie podane, Ola była wcześniej zostawiła mu otwartą klatkę, ale ja go zastałam w środku. Apetyt super, potem był poza klatką z Felusiem neutralnie. Edek cudo, ale jak pod klatką przechadzał się Felek to się mocno burzył i atakował. Ma biegunkę, dałam mu attepectin potem biopropect, rozpisałam mu dietę gastro, kup było pełno przy mnie zrobił 4 razy, jasne i wodniste, leki na tabliczce rozpisane.
Mamba faktycznie wyluzowała ale idealnie nie jest. Milbemax zjadła ładnie w gurmecie, nie wpisałam w książeczkę i na tablicę, zapomniałam przy okazji uzupelnię. Wyjęłam jej kocyk została sama budka, nie wiem czemu tyle misek miała w środku??? Zostawiłam wodę na klatce powieszoną nie była wylana, i jedna z suchą i jedna z mokrą karmą, niby chciała uciec, ale miziałyśmy się i było oki. Bez sensu z tym kocem ona go kopie i wszystko wywala.
Lea rozdrapana Ola jej psikała sreberkiem wcześniej też rozdrapana, psikneliśmy jej potem też.
Na ogólnym Sylwek trochę dymił ale bez okropności jakiś. Natka kawał cholery, wszędzie jej pełno nawet w śmieciach. U Kubanki micha wyjedzona. Ola Natka wg mnie drapie nie uszy a szyję tak jak się wczoraj przyglądałam.
Bystry trochę wycofany
Na ogólnym rządziła że smakiem Cisna z sardynkami w całości.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Sob lut 23, 2019 17:13
przez olala1
Natka ma jednak chore uszy, jedno nawet podkrwawia :( liczne świństwa oprócz swierzba. Dostała na 10 dni preparat do uszu.
Ma też przyciete pazury, więc nie będzie tak źle ;)
Agnieszka, bardzo dziękuję, że pojechalas z nią.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Sob lut 23, 2019 19:30
przez Pietraszka
olala1 pisze:Natka ma jednak chore uszy, jedno nawet podkrwawia :( liczne świństwa oprócz swierzba. Dostała na 10 dni preparat do uszu.
Ma też przyciete pazury, więc nie będzie tak źle ;)
Agnieszka, bardzo dziękuję, że pojechalas z nią.
spoko, była bardzo grzeczna :twisted:
Ziutek dostał preparat zakwaszający. Czy może pojechać razem z Kajtkiem na kontrolne badanie moczu?

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Sob lut 23, 2019 19:44
przez mgska
Dzisiejszy dyżur na 3 pary rąk. w obroty wzięłyśmy z mamą i z ciocią ogólny. Prawie wszystko poszło do prania. sterta lezy w kuchni. Cześć rzeczy zrobiło out od razu na śmieci.
Kilka gałganów zostawiłam przed drzwiami. Marta - zerknij czy cos Ci sie przyda do tego schronu co pisałaś.

Drapak, krzesła, kanapy odkłaczone, parapet i biurko umyte (duzo zaschniętych sików). okna na dole tez. Karmniki umyte.
Kuwety wysprzątane co do najmniejszej grudki i wszędzie wsypany odkażacz. jedna kuweta wymieniona i umyta.

Koty dostały sparzone mielone z indyka. niektóre jadły chętnie, inne mniej. wszyscy dostali bioprotect. Kuba później attapectin bo znowu zrobił brzydką kupę, a już mi sie wydawało ze jest ok.

Kubance też dałam indyka. podczas dyzuru nie zjadła.

Lea dostała swoje gastro.

Kajtek miał prawie wszystko z misek wymiecione.
Przy mnie nie chciał jeść animodny. ale wcześniej wsunął sparzonego indyka. zostawiłam mu tez miskę z tymże indykiem i "rosołkiem" z niego.
Kupy u niego miękkie.
Dostał peritol, bez megace - po konsultacji z Anetą.
Dostał ostatni zastrzyk.

Edek suchego intestinala miał nieruszonego (stożkowy kopiec) wiec wywaliłam i dałam digestiva RC. kupy miekkie ale bez dramatu. dostał attapectin. jadł ze smakiem indyka.

Mamba nie chciała indyka. jadła ładnie animonde vom feinstein.

Przyjechała nowa ruda kotka.
zaszczepiona dzisiaj, testy ujemne, jutro trzeba odorbaczyć - 1/2 milpracony - milprazon w jej koszyczku.
Miła ale wystraszona.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Nie lut 24, 2019 19:52
przez Pietraszka
Dzisiejszy dyżur:
na ogólnym ziemia z trawy i styropian rozdrapany - ciekawe kto ;)
w kuwetach różnie, ale nie najgorzej, wymieniłam im 4 duże kuwety i umyłam te brudne
Bystry dziś przestraszony i schowany pod łóżkiem :( Ptyś ma wydrapany do łysego, czerwonego placka bok :(
pozostałe towarzystwo ok, poza Natką i Ziutkiem głodów nie było, dostały Feringę

Lea - w kuwecie tylko siku, rana suchutka, humor dobry, apetyt też. Wymieniłam jej jedną kuwetę, bo była brudna.
Kubanka w dobrym humorze, pomiziałyśmy się trochę.

Szpital:
Zapomniałam odrobaczyć Rudą :( Zróbcie to jutro, proszę <3 Ona nic w kuwecie nie miała, ani siku, ani kupy :( ale apetyt w porządku, lubi mizianki, wywala przy tym kuper do góry :mrgreen:
Mamba barankowała i ciągle domagała się jedzenia :D w kuwecie ok
Podobnie Edek, tylko by jadł i się miział. W kuwecie dużo drobnych kup :( i siku.
Kajtuś cudny, sporo zjadł z misek, potem też ładnie wcinał :) w kuwecie ładna kupa, dużo małych sików i jeden duży sik, przy mnie sikał w sposób przerywany (tak jakby po większych kroplach :(, został luzem na szpitalu, pokochał plastikowy domek. Bardzo miziasty <3
Feluś jak głodny to kontaktowy i gadatliwy, a po jedzeniu poszedł spać.

Wywiesiłam jedno pranie z pralki, wyprałam kolejne 2 (jedno rozwieszone, drugie do rozwieszenia jutro).

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Nie lut 24, 2019 21:12
przez Pietraszka
pandadp pisze:Kubanka miała wszystko zjedzone, komplet w kuwecie. Przyniosłam jej zabawkę i była bardzo zadowolona.

Mogę wykorzystać Twoje foty na FB?