Strona 19 z 104

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 0:09
przez kasik30
Duszek686 pisze:Natka ma zabrane jedzenie

Ale jak to, przecież ja jej wczoraj zabieralam...?

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 7:21
przez Kociambra1989
To ja poproszę czwartek 7.02.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 8:35
przez dilah
Dyżury:

czwartek (07.02) - Kociambra1989
piątek (08.02) - Pietraszka
sobota (09.02) - olala1
niedziela (10.02) - dilah
poniedziałek (11.02) - ?????
wtorek (12.02) - ??????
środa (13.02) - ?????
czwartek (14.02) -
piątek (15.02) -
sobota (16.02) - dominika.zuza/Adam.Kz
niedziela (17.02) -
poniedziałek (18.02) -
wtorek (19.02) -
środa (20.02) -
czwartek (21.02) -

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 9:07
przez olala1
kasik30 pisze:
Duszek686 pisze:Natka ma zabrane jedzenie

Ale jak to, przecież ja jej wczoraj zabieralam...?


Natka miała w poniedziałek pobierana krew, a dziś sterylka ;)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 9:37
przez kasik30
olala1 pisze:
kasik30 pisze:
Duszek686 pisze:Natka ma zabrane jedzenie

Ale jak to, przecież ja jej wczoraj zabieralam...?


Natka miała w poniedziałek pobierana krew, a dziś sterylka ;)

Ojeju, biedna... To trochę poposcila...

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 9:52
przez olala1
Nie no wczoraj zjadla za dwóch, a proporcjonalnie do jej gabarytów to nawet za trzech :D

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 12:06
przez Pietraszka
Proszę o podanie jutro, czyli w środę :) 1/2 milprazonu Kice.
Dzięki :201494

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 21:42
przez mgska
Natka pojechała dzisiaj na sterylkę.
w szpitalu wypuściłam na trochę Bystrego.
Ania jest jeszcze gorsza niż Muffinka.
Biedny jest też Felek.
Rozważmy zamknie jej w klatce, chociaż na trochę, bo ona terroryzuje juz i tak wycofanego Felka.
Nie można przecież tak funkcjonować.
Bystrego też chciała tłuc.
Wszyscy dostali Mac'sa z kalmvetem.

Na o ogólnym Kika wali łapami wszystkich :( dopisałam jej zylkene.
Sylwester kichał, dostał 2 vetomune- zapisałam na tablicy. ale zachowywał się ok.

Lea miała wyjedzone mokre i suche z misek. z karmnika chyba tez było ruszane. nie sypałam suchego do piski, tylko do karmnika. poukrywałam party mixa w zakamarki.
Puściłam jej kociego łowce i długo sie czaiła zanim zdobyła się na odwagę zeby zaatakować ofiarę.

Potem z kocim łowca przeniosłam się do Kubanki i niestety brak reakcji jest niepokojący :(
Poukrywałam party mixa. innych przysmaków oprócz party mixa i dreamisków nie lubi chyba.

lampa chodziła na ogólnym i w szpitalu podczas dyżuru.

Bezik siedział na początku na dole w drapaku - później chodził normalnie ale Kika go biła :(

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 18:56
przez olala1
Marta, Aga, w jakich godz bedziecie na swoich dyżurach?

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 22:29
przez Adam.Kz
Dyżur dzisiejszy (środa)

Felek i dziewczyny w szpitalu wołali, jakby nie jedli przez tydzień. Mufinka trochę ganiała Anię i odwrotnie. Bystry/Maciuś pod wpływem głasków i pełnej miski (wiadomo) wychynął z legowiska. Później na dyżurze nie był już aż taki wystraszony, wystawiał łepek do głasków, choć wciąż dalej woli być w swojej budce. Wszyscy dostali, co mieli dostać. Nie wypuszczaliśmy Natki, żeby nie zaczepiała innych. U Natki kuweta bez kupy, Bystry zrobił jedną trochę bardziej miękką, druga była ok. Kuwety na podłodze eleganckie.

Na ogólnym raczej spokój, Sylwester nie pozwala innym czworonogom do siebie podchodzić, Jadzia też buczy. Ferajna też po kociemu wygłodniała, daliśmy im Feringę, żeby nie otwierać jej specjalnie dla Kiki. Zeszły nam dwie puchy. Ptyś dostał Gourmeta. Miski naszprycowane według rozpiski z tablicy i opróżnione przez odpowiednich pacjentów. W kuwetach wszystko w normie, do kilku dosypałem żwirku, bo było płytko. Ziutki, Bezik, Kika, Wąsik i Sylwek byli bardzo skorzy do miziania, brakło nam rąk. Bezik lekko utyka na lewą przednią łapkę przy chodzeniu i podnosi ją, kiedy się go drapie, ale to zrozumiałe biorąc pod uwagę tę historię z opuszkami. Może z czasem będzie lepiej.

U Kubanki i Lei podane, co trzeba. W kuwetach brak kup.

Kubanka z początku jadła ładnie, ale potem był paw :( Dominika trochę z nią posiedziała, pomiziały się, do zabawy nie było nastroju. Ani na wędkę, ani na to kręcące ustrojstwo nie zwracała szczególnej uwagi.

Lea jak zawsze stęskniona za człowiekiem. Nie dosypywaliśmy suchego, ma w karmniku całkiem sporo. Rana na karku posmarowana, znów się rozdrapuje :(

Kika dostała pół milprazonu.

Poprosimy sobotę 16.02 :)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Czw lut 07, 2019 8:29
przez dilah
a kiedy Bysterego można wypuścić?

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Czw lut 07, 2019 19:44
przez Duszek686
Byłam na chwilę - na jakieś półtorej godziny
dałąm mokre, dosypałąm do karmników suchego, bo prawie puste były, pozamykałam okna i wyrzuciłam śmieci
Posiedziałam chwilę z Leą
Sylwek puszcza bańki nosem - ale tylko przez pierwsze 15 minut mojego pobytu. Wtedy też dał 3 salwy kichania. Potem się uspokoił i nos wydawał się suchy. Uszy chłodne, opuszki też. Zjadł feliksa. Wg mnie nie ma dramatu, na pewno do uważnej obserwacji. Może się okazać, że sam betaglukan nie da rady

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Czw lut 07, 2019 20:50
przez Kociambra1989
Szybki dyżur dziś przed Anetą
U Kubanki paw z greenwoodsa ale w kuwecie ładny komplet. Świeżą porcję jadła z apetytem.
Lea uciekła mi z pokoju ale po zobaczeniu transportera wróciła sama. W kuwecie tylko siku. Skinoxancat zjadła w kabanosku. Rzuciła się na suche z zylkene.
W szpitalu wypuściłam Natkę. W kuwetach ładne komplety. Wszyscy próczy Bystrego jedli Macsa, Bystry zjadł Winstona. Dosypałam im Sanabelle.
Na ogólnym również Macsa wcinali wszyscy. W kuwetach ok tylko jedna plackowata kupa. Przepraszam, ale nie zdążyłam wymienić wody na ogólnym i wynieść śmieci. Sylwek się ugilał. Dostał Immunoxan i podwójne vetomune.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Sob lut 09, 2019 8:43
przez Pietraszka
Tak w skrócie wczorajszy dyżur: generalnie ok, natka pochodziła trochę po ogólnym, ale potem z własnej woli wróciła na szpital i wskoczyła do swojej klatki. Kupy w kuwetach w miarę, na ogólnym dwa placki, u natki brzydkie kupy - dostała Bioprotect i u Lei zły humor i kupa biegunkowa - ma nadzieję, że dziś będzie lepiej.
Resztę napiszę później, bo lecę na zajęcia, a wczoraj też nie miałam kiedy :(

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Sob lut 09, 2019 13:33
przez mgska
Wezme poniedzialek