Strona 81 z 104

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pon wrz 02, 2019 9:05
przez Pietraszka
Sobotę 14 września poproszę :)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pon wrz 02, 2019 12:50
przez dilah
Jutrzejszy dyzur biorę ja

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto wrz 03, 2019 7:45
przez pyma
Wczorajszy dyżur:

na ogólnym nigdzie nie nasikane, ale w kuchni Bystry sobie już ulżył.
Ogólnie spokój, tylko Bystry jednak wzbudza agresję u innych kotów sycząc jak któryś się zbliża, podobnie Blanka, boi się i syczy, za to do ludzi anioł. Cały czas chodziła za mną i domagała się mizianek.
W szpitaliku płacz i lament, jedni za jedzeniem, inni za wyjściem.
Zeus apetyt ogromny, darł się o jedzenie, wygląda lepiej i zaczął się myć, brzuch też chyba lepiej. Za to bardzo dużo pije i w kuwecie również ogromna ilość sików.
Olek bardzo płacze w klatce. :(
Kropek kicha, dałam mu rutinoscorbin i vetomune.
Farcika też coś bierze niestety, oko mu łzawi :? Również dostał rutinoscorbin i vetomune.
Kupy w kuwecie bardzo dużo, ale widać, że to cały czas stara jeszcze.

Bigos również bardzo chce wyjść, widać, że go energia roznosi.

Nie wiem kiedy Marta przemyciła trawę, ale jedna wybuchła :evil:

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto wrz 03, 2019 8:01
przez mgska
pyma pisze:
Nie wiem kiedy Marta przemyciła trawę, ale jedna wybuchła :evil:

:ryk:
wybuchające trawy tylko u nas :lol:
Przywiozłam w sobotę, ale mało, bo mama nie miała pojemników ;-)

Nie wpuszczajmy zatem Bystrego do kuchni jeśli to jest wyzwalacz. spróbujmy przynajmniej ;-)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto wrz 03, 2019 9:39
przez dilah
Dziewczyny pisałam, że w pt wsypałam ostatnie 4 kg suchego do pojemników w kuchni, czy mamy gdzieś jeszcze suche w kociarni?

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto wrz 03, 2019 12:49
przez Pietraszka
dilah pisze:Dziewczyny pisałam, że w pt wsypałam ostatnie 4 kg suchego do pojemników w kuchni, czy mamy gdzieś jeszcze suche w kociarni?

Trzeba w składziku spojrzeć, może gdzieś przywalone leży klamotami :(
I trzeba wyjeść to, co w szafce w szpitaliku stoi. Tam są jakieś resztki różnych karm ;)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto wrz 03, 2019 13:58
przez dilah
Pietraszka pisze:
dilah pisze:Dziewczyny pisałam, że w pt wsypałam ostatnie 4 kg suchego do pojemników w kuchni, czy mamy gdzieś jeszcze suche w kociarni?

Trzeba w składziku spojrzeć, może gdzieś przywalone leży klamotami :(
I trzeba wyjeść to, co w szafce w szpitaliku stoi. Tam są jakieś resztki różnych karm ;)

dzięki, dziś mam dyrzur i nie wiem czy coś kupować po drodz, przeszperam.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto wrz 03, 2019 21:22
przez andorka
Zapraszam na herbatkę dla Mikusi i dzieci

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Śro wrz 04, 2019 7:19
przez dilah
W końcu nie szukałam suchej, bo to co wsypałam w piątek jest ;)

Na szpitalu zastał mnie armagedon , jakby tam od tygodni nikt nie sprzątał :twisted: :twisted: żwir był wszędzie podejrzewam Farcika, że przez kuwetę dokopuje się do jądra ziemi :roll: Batiego zamknęłam w klatce w tym czasie Olek i Kropek mieli trochę wolności pierwsze 40 min. Olek jojczał pod drzwiami, że chce na ogólny, dopiero potem wyluzował. Z Kropkiem oki dwa razy chciał go pogonić, ale Kropek nic sobie z tego nie robił więc był spokój. Zeusowi wymieniłam kuwetę cały żwir mokry, faktycznie bardzo dużo pije, zastrzyk bez problemu przy jedzeniu podany. Miał sporego pawia, który wyleciał az za klatkę :|
Farcik miał kupę giganta w kuwecie - więc nam się odpycha chlopak.
Bati złamał drapa kten, który stoi na podłodze, jak on tego dokonał to nie wiem.

Bystry tabletjkę dostał do pysia, apetyt ma oki nigdzie nie było nasikane.
U Witka pod oknem w jednym miejscu sik.
Bigos michy puste i głód straszny.
Blanka faktycznie na ogónym nie ten sam kot, łazi za człowiekiem i strzela baranki :1luvu:

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Śro wrz 04, 2019 7:25
przez pyma
Dyżury:

środa (04.09)-mgska
czwartek (05.09)- Kociambra1986
piątek (06.09)- kasik30/wujo średniak
sobota (07.09)-Dominika.zuza/Adam
niedziela (08.09)- ??????????????
poniedziałek (09.09)-
wtorek (10.09)-pyma
środa (11.09)-
czwartek (12.09)-Kociambra1986
piątek (13.09)-
sobota (14.09)-Pietraszka
niedziela (15.09)-
poniedziałek (16.09)-
wtorek (17.09)-

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Śro wrz 04, 2019 21:31
przez Adam.Kz
Poprosimy z Dominiką sobotę 07.09 :)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Czw wrz 05, 2019 7:33
przez mgska
Wczoraj spokojnie choc Blanka syczy na koty. one sa bardzo jej ciekawe i chciałby powąchać a ona syczy.

Bystry wyszedł z kryjówki ale wszedł na kartony i nie schodził z nich.
apetyt dopisywał. zjdał ładnie. tabletkę dostał w gourmecie.
pomizialiśmy się.

Nadia kucała w kuwecie i robiła po trochu wiec pęcherz opróżniała. dostała 1/4 nospy.
przydałoby sie jej pobrać mocz. później juz nie kucała w kuwecie.


przy okazji, może gdyby ktoś z kims był w lecznicy - może warto byłoby zabrać bystrego i zobaczyć jak pęcherz bo zupełnie nie mamy kontroli.
nie wiem sama.

nigdzie nie było nasikane.
wszyscy dostali whiskasa.
smilla sucha chyba nie pasuje bo karmniki pełne 8)

Witek grzeczny. nie odnotowałam nigdzie sików.

Bigi wygłodniały i gadający.

W szpitalu dywan ze żwiru - robota Farcika.
wcześniej była Dorota, zamknęła Batona i zostawiła Olka, ale jak przyszłam to urzędowali razem ale w dobrych nastrojach. moze by ich tak zostawiać?
podczas dyżuru zamknęłam chłopaków a wypuściłam Kropka.

Zeusowi wymieniłam miskę bo tamta mało stabilna i wylana.
rzeczywiście strasznie duzo sików. brak kupy.

Farcika ogarniała Marta, która zamontowała nowy dzwonek. jest na ścianie przy kuchni - słychać ze szpitala.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Czw wrz 05, 2019 19:47
przez Duszek686
wezmę dyżur w niedzielę

dziś byłam na chwilę po dokumenty,
przywiozłam 8 kg smilli suchej - niech się odchudzają :twisted: :twisted: :twisted: :mrgreen:

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt wrz 06, 2019 6:26
przez pyma
Dyżury:

piątek (06.09)- kasik30/wujo średniak
sobota (07.09)-Dominika.zuza/Adam
niedziela (08.09)- Duszek686
poniedziałek (09.09)-???????????????????????????????????
wtorek (10.09)-pyma
środa (11.09)-
czwartek (12.09)-Kociambra1986
piątek (13.09)-
sobota (14.09)-Pietraszka
niedziela (15.09)-
poniedziałek (16.09)-
wtorek (17.09)-
środa (18.09)-
czwartek (19.09)-

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt wrz 06, 2019 19:08
przez kasik30
Nasz dyżur po dluuuugiej przerwie.
Przyjechali Duzi Onyxa, Anita i Paweł, bardzo nam pomogli i na dodatek przywieźli dary i wyglaskali kociarstwo :1luvu: Bardzo lubimy takie odwiedziny :1luvu:
Generalnie wszystko ok, wszyscy dostali to, co mieli dostać, kuwety ok.
Blanka cudna dla ludzi i zołza dla innych kotów, choć taka jest nierówna trochę, z jednej strony syczy i warczy, z drugiej podchodzi i robi noski innym. Szczególnie nie lubi Atosa i Tymka. I Nadii.
Dziś na kolegów posykiwal też Bystry. Irina generalnie cały czas siedziała w ukryciu.
Podłogi pomyte, pranie zdjęte.