Strona 76 z 104

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 20:42
przez pyma
Dyżury:


poniedziałek (12.08)-Martimi86
wtorek (13.08)-pyma
środa (14.08)-mgska
czwartek (15.08) -dominika.zuza/Adam
piątek (16.08)-pandap
sobota (17.08)-
niedziela (18.08)-9666
poniedziałek (19.08)-
wtorek (20.08)-
środa (21.08)-
czwartek (22.08)-
Piątek (23.08)-
Sobota (24.08)-

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 20:43
przez pyma
pandadp pisze:Mogę wziąć wtorek lub środę, jeśli któraś z Was chciałaby się zamienić na poniedziałek.

Ja mogę tylko wtorek w tym tygodniu, ale jak chcesz Dorota przyjść, to mogę oddać :wink:

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 21:46
przez dominika.zuza
Weźmiemy najbliższy czwartek z Adamem i Becią :)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pon sie 12, 2019 8:04
przez pandadp
Poproszę pt, 16.08

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pon sie 12, 2019 19:30
przez 09996
Niedzielny dyżur bez niespodzianek, spokojny. Wszyscy no może prócz Olka zjedli swoje porcję, w kuwetach bez zastrzeżeń. Mufinka wypuszczony na ogólny zachowywała się grzecznie. Na ogólnym wyszedł też Kropek. Bardzo myziasty kotek. Miał miałeś ścięcie z dziewczynami ale nic strasznego. Lgnie do człowieka. Dziewczyny z Szadku zaczynają się fajnie zachowywać. Już nie uciekają tak strasznie, nawet pozwalają się dotknąć. Co tydzień temu było nie możliwe.
W szpitaliku sprzatnieta klatka po Kropku. Zmieniłam też kuweta u Melona bo była za mała. Obie zdezynfekowane i umyte. Atos płacze cały czas chce bardzo już wyjść. Bianka nadal niestety agresywna. Chce drapać..... Melonek ok. W piątek jadę z nim na trzecią szczepionka na grzyba.
Bati na czas sprzątania zamknęłam w klatce. Bo atakuje nogi. Później wypusciłam to i było ok.
Na ogólnym zmieniłam kocyki na sofie pod oknem.
Na koniec dyżuru zauważyliśmy że Irina i Bystry mają biegunkę. Niestety już były nawiedzone i nie chciały zjeść. Bystrego to już wszyscy ganiają chyba tylko oprócz Trojeczki.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pon sie 12, 2019 19:36
przez Pietraszka
sobotę 17.08 poproszę i sobotę 24.08

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto sie 13, 2019 6:52
przez pyma
Dyżury:

wtorek (13.08)-pyma
środa (14.08)-mgska
czwartek (15.08) -dominika.zuza/Adam
piątek (16.08)-pandap
sobota (17.08)-Pietraszka
niedziela (18.08)-9666
poniedziałek (19.08)-
wtorek (20.08)-
środa (21.08)-
czwartek (22.08)-
Piątek (23.08)-
Sobota (24.08)-Pietraszka

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto sie 13, 2019 7:07
przez mgska
Wczoraj wrócił Bigos.
Niestety pastwił się nad Marianem a w domu nie było za bardzo możliwości izolacji i pracy nad ich relacjami.
Okazało się, że Bigos to bardzo aktywny gagatek, który potrzebuje dużo przestrzeni i najlepiej równie aktywnego towarzysza do zabaw.
Marian nie potrafił znaleźć z nim wspólnego języka. nie wiedział o co Bigosowi chodzi. Bigos zwyczajnie go zaczepiał, a czasem wręcz atakował.
Nie chcieliśmy narażać Mariana na dalszy stres. Wspólnie, z ciężkim sercem, podjęliśmy decyzję o powrocie Bigosa do nas.
Bigos zamieszkał w swoim pokoiku.

Dziekuję Aneta, że podjechałaś wczoraj :201494

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto sie 13, 2019 9:16
przez Martimi86
Dyzur poniedziałkowy 12.08.
Rano ktos był, bo widziałam rozwieszone pranie ;) czy ten tajemniczy ktos nie sprzątał przy okazji kuwet? Bo na ogólnym jak na taka ilość kotów to kompletów było stanowczo za mało . Apetyty umiarkowane. Bardziej zmartwił mnie kropek, bo oprócz tego ze jest mega aktywny to niestety zaczepia inne kociaki, i to nie tylko Bystrego. Widziałam jak pogonił Nadie- biedna az na szafę ze szczotkami wskoczyła, irina ze strachu chowa sie pod paletę. Bystry tradycyjnie pod łóżko, nawet Ptys był przez kropka zaczepiany. Mufa oddała pokój Bigosikowi, jest na ogólnym. Bardzo grzecznie sie zachowuje, nie bierze udziału w bójkach, ale widac ze chętniej jadła jak była „na swoim”. Na ogólnym apetyt juz tak jej nie dopisywał. Pokój dla Bigosa był zdezynfekowany lampa, podłoga wymyta virkonem, kuweta i łopatka wymienione.
W szpitaliku pozytywnie zaskoczył mnie Baton, był naprawde grzeczny. Za to Blanka nadrabia :(.
W szpitaliku i na ogólnym podłogi takze umyte virkonem.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto sie 13, 2019 10:59
przez mgska
a jak idzie gra w sprzątnie kuwet? :mrgreen:
na której "bazie" jestesmy? 8)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Wto sie 13, 2019 16:05
przez Pietraszka
Ja w sobotę zrobiłam tą między drapakiem przy oknie a żelaznym łóżkiem przy ścianie z półkami. Więc zostały trzy.

A jak ruja Blanki?

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Śro sie 14, 2019 6:25
przez pyma
Ruja u Blanki w rozkwici, ale objawia się agresją, pierwszy raz widzę agresję u kotki w trakcie rui 8O
Poza tym na ogólnym kuwety ok, apetyty ok, oprócz Olka, który jak zwykle wybrzydzał,dałam mu rutinoscorbin, bo kichnął kilka razy.
Kropek niestety gnębi resztę :roll: wsadziłam go do klatki , ale wypuszczajcie go podczas dyżurów.

Reszta kotów tez ok.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Śro sie 14, 2019 15:24
przez Kociambra1989
Poproszę czwartek 22.08.

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Czw sie 15, 2019 10:59
przez dominika.zuza
Jedziemy dzisiaj na dyżur, ale pogubiłam się w grze kuwetowej. Która była ostatnio robiona? mgska, pyma, Martimi, dajcie znać :)

Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

PostNapisane: Pt sie 16, 2019 7:42
przez mgska
W środę względny spokój, ale Bystry jest bardzo gnębiony :?
Mufinka bije Ptysia :?
Olek też ma swoje za uszami :?
nie chciał jeść żadnego mokrego, ale chętnie zjadł sosik miamora z vetomune - dostał 2 sztuki.

Dziewczynki ładnie biegały po ogólnym, bo we wtorek jak był kropek to siedziały pod łóżkiem i pod paletą.

w szpitalu zamknęłam Batona i zawiązałam klatke. a wypuściłam kropka, ale jak sprzątałam szpital to kropka musiałam zamknąć bo brakowało mi juz cierpliwości do niego :roll: